Budowa przejścia podziemnego na Mickiewicza
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
To było pytanie retoryczne. Ostatnio jak rozmawiałem o monitoringu miejskim i włączeniu terenów PM w tym skateparku do systemu to usłyszałem, że tak się nie da bo SM się nie zgodzi. Jak dostaną zgłoszenie to się przełączą.
Bez sensu, to po co oni są ?
Wychodzi na to, że kamery to tylko straszaki bo SM ich nie ogarnia.
Bez sensu, to po co oni są ?
Wychodzi na to, że kamery to tylko straszaki bo SM ich nie ogarnia.
-
- Rhetor
- Posty: 7118
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
A nie lepiej byłoby te pieniadze przeznaczyć na etaty w policji? Odpadłby problem powiadamiania policji o zdarzeniach bo już by o tym wiedzieli.Dominik_PCH pisze:Wczoraj mnie uświadomiono. To jest bez sensu. Zlikwidujmy SM. Zatrudnijmy 4-8 ludzi do gapienia się w kamery, stwórzmy system powiadamiania Policji i koniec. Robimy pieniądze! dodam
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Marcin Zaród pisze:A pomysły typu "2 stażystów" z urzędu pracy? Czy SM nie może przyjmować na bezpłatne staże, za które kasę zwraca UP?LordRuthwen pisze:Dominik_PCH, kamer jest koło 20 i patrzy na nie jedna osoba, nie ma szans, żeby je ogarnąć.
UP też nie ma, za bardzo kasy na staże.
Co w sumie było jednym z sensowniejszych cięć, bo jak pokazywały badania skuteczność staży, kursów i szkoleń organizowanych przez UP była praktycznie żadna i nie pomagała w znalezieniu pracy.
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Dominik_PCH, likwidacja nie jest radykalnym posunięciem. Ludzie, którzy się nadają niech pójdą do policji, a z tego co widzę to 99% strażników jednak się nie nadaje do tego żeby tam pracować.
Po co utrzymywać taką służbę w mieście skoro ona i tak nic nie robi. Pieniądze z mandatów pozostają w urzędzie miasta, a żadnego ze strażników nie chce się wysiąść z auta i dać mandaty samochodom, które źle parkują, właścicielom psów, które srają gdzie popadnie i tak dalej
W takim wypadku takie coś jest całkowicie nieopłacalne. Ciekawe jakby pracowali gdyby SM musiała być całkowicie samowystarczalna. Zapewne chciałoby im się wysiadać z auta a nie jeździć tylko do mądla itp.
Po co utrzymywać taką służbę w mieście skoro ona i tak nic nie robi. Pieniądze z mandatów pozostają w urzędzie miasta, a żadnego ze strażników nie chce się wysiąść z auta i dać mandaty samochodom, które źle parkują, właścicielom psów, które srają gdzie popadnie i tak dalej

W takim wypadku takie coś jest całkowicie nieopłacalne. Ciekawe jakby pracowali gdyby SM musiała być całkowicie samowystarczalna. Zapewne chciałoby im się wysiadać z auta a nie jeździć tylko do mądla itp.
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
-
- Archont
- Posty: 896
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
ALE w czym mamy problem? Wystarczy rozbudować monitoring o skrzyzowania - posadzić 5 - 8 ludzi na zmianę. I niech wyłapują wszystko - założę się z Wami, że z samych mandatów za łamanie przepisów ruchu drogowego te 5 - 10 osób się utrzyma. A dodatkowym bonusem będzie wyłapywanie innych przestępstw.
Ja twierdzę, że należy zatrudnić firmę - niech firma ma płacony jakiś procent od mandatów - i gwarantuję, że będzie bardzo bezpiecznie - firmie będzie zależeć by wyłapać i ukarać każde najmniejsze przewinienie - wkońcu ma z tego kasę.
I problem kosztów z głowy.
Ja twierdzę, że należy zatrudnić firmę - niech firma ma płacony jakiś procent od mandatów - i gwarantuję, że będzie bardzo bezpiecznie - firmie będzie zależeć by wyłapać i ukarać każde najmniejsze przewinienie - wkońcu ma z tego kasę.

9000 ml A Rh-
Zgodnie z przepisami nie ma możliwości aby firma karała w postępowaniu mandatowym kogoś, za przewinienia z Kodeksu Drogowego. Tylko uprawnione służby mają taką możliwość.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau