Inwestycje w miescie
Z tą Lwowską i Słoneczną, to fakt. Bardzo podoba mi się zagospodarowanie terenu ograniczonego ulicami: Lwowską i Warzywną i biurowiec na terenie wyznaczonym przez ulice: Słoneczna, Krupnicza, Widok. Podoba mi się również koncepcja związana z nowym centrum Tarnowa, aczkolwiek mam problem z narzucieniem tejże koncepcji z kinem, filharmonią, ratuszem itp. na mapę miasta.
Mnie ten "nowy Ratusz" skojarzył się a terenem obecnej PWSZ, bo tam jest mowa o tym, że pod Mickiewicza jest przejście, które skieruje nas właśnie w stronę tego nowego centrum administracyjnego.
Jeśli dobrze kombinuję, to "nowy" pomysł przesuwa tylko to centrum o kilkaset metrów dalej - na Kapłanówkę
Jeśli dobrze kombinuję, to "nowy" pomysł przesuwa tylko to centrum o kilkaset metrów dalej - na Kapłanówkę
Goscinny pisze:Mnie ten "nowy Ratusz" skojarzył się a terenem obecnej PWSZ, bo tam jest mowa o tym, że pod Mickiewicza jest przejście, które skieruje nas właśnie w stronę tego nowego centrum administracyjnego.
Czy wtedy (koniec lat 70tych) w tym miejscu nie było jednostki wojskowej? Jeśli tak i jeśli wtedy ktoś planował postawienie w jej miejscu cywilnego urzędu to to był faktycznie pomysł rewolucyjny.
pb, Fakt, przecież to były koszary.
No, ale jak rozumieć to zdanie:
"Stąd, ulicą Goldhammera przez podziemne przejście pod ulicą Mickiewicza, dojść będzie można do nowego centrum obsługi miasta. Po wyburzeniu starych obiektów, powstanie tutaj nowy Ratusz...".
Może chodziło o te wszystkie budynki od Goldhammera w stronę Piłsudskiego? Tam były (i są nadal) stare kamienice, terenu jest tam sporo, pewnie wszystko by się zmieściło.
No i podoba mi się koncepcja połączenia Starodąbrowskiej przez Wątok do Konarskiego. W zasadzie w podobnym kształcie zrealizowana, bagatela po 30 latach
No, ale jak rozumieć to zdanie:
"Stąd, ulicą Goldhammera przez podziemne przejście pod ulicą Mickiewicza, dojść będzie można do nowego centrum obsługi miasta. Po wyburzeniu starych obiektów, powstanie tutaj nowy Ratusz...".
Może chodziło o te wszystkie budynki od Goldhammera w stronę Piłsudskiego? Tam były (i są nadal) stare kamienice, terenu jest tam sporo, pewnie wszystko by się zmieściło.
No i podoba mi się koncepcja połączenia Starodąbrowskiej przez Wątok do Konarskiego. W zasadzie w podobnym kształcie zrealizowana, bagatela po 30 latach
Genialna podróż do historii! Dzięki za to archiwalne Temi. Aż źle się człowiekowi robi, że Tarnów nie wygląda tak jak zakładano... głównie chodzi mi o tramwaj i budowę tego wielkiego osiedla mieszkaniowego i lp. mieszkańców (160 000).
Pocieszające jest to, że nie tylko Tarnów jest w takiej sytuacji, bo inne miasta też miały podobne plany.
Najbardziej interesujący fragment, nad którym dłużej się zastanawiałem, to ten o planach budowy autostrady! Już w latach 70-tych przewidywali 3 węzły autostradowe prowadzące do Tarnowa: w Wierzchosławicach, KLIKOWEJ i Krzyżu... Do tej pory nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie wybudowali tego węzła na ul. Klikowskiej... Patrząc na przebieg dzisiejszej autostrady, tylko w Tarnowie, licząc od Krakowa, nie ma wybudowanego węzła na skrzyżowaniu z Drogą Wojewódzką! Wiem, że w praktyce byłby to chyba najmniej obciążony ruchem tarnowski węzeł z A4, ale wielu mieszkańców na pewno by z niego skorzystało.
Dębica ma / będzie miała 2 węzły w zaskakująco bliskiej odległości od siebie , a w Rzeszowie budują 3 rozbudowane węzły w polach + obwodnicę w ciągu S19 od Jasionki na południe do A4 + zachodnią obwodnicę w ciągu S19 (połączenie DK 94 z A4)... A w Tarnowie nawet nie chcą sfinansować tak potrzebnej, wschodniej obwodnicy. Rozumiem, że Rzeszów ulokowany we wschodniej ścianie Polski był zapominany w takich dużych inwestycjach drogowych, ale jestem święcie przekonany o tym, że gdyby Tarnów miał status województwa, wszystko wyglądało by dzisiaj inaczej, lepiej... I w tym cały problem.
Pocieszające jest to, że nie tylko Tarnów jest w takiej sytuacji, bo inne miasta też miały podobne plany.
Najbardziej interesujący fragment, nad którym dłużej się zastanawiałem, to ten o planach budowy autostrady! Już w latach 70-tych przewidywali 3 węzły autostradowe prowadzące do Tarnowa: w Wierzchosławicach, KLIKOWEJ i Krzyżu... Do tej pory nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie wybudowali tego węzła na ul. Klikowskiej... Patrząc na przebieg dzisiejszej autostrady, tylko w Tarnowie, licząc od Krakowa, nie ma wybudowanego węzła na skrzyżowaniu z Drogą Wojewódzką! Wiem, że w praktyce byłby to chyba najmniej obciążony ruchem tarnowski węzeł z A4, ale wielu mieszkańców na pewno by z niego skorzystało.
Dębica ma / będzie miała 2 węzły w zaskakująco bliskiej odległości od siebie , a w Rzeszowie budują 3 rozbudowane węzły w polach + obwodnicę w ciągu S19 od Jasionki na południe do A4 + zachodnią obwodnicę w ciągu S19 (połączenie DK 94 z A4)... A w Tarnowie nawet nie chcą sfinansować tak potrzebnej, wschodniej obwodnicy. Rozumiem, że Rzeszów ulokowany we wschodniej ścianie Polski był zapominany w takich dużych inwestycjach drogowych, ale jestem święcie przekonany o tym, że gdyby Tarnów miał status województwa, wszystko wyglądało by dzisiaj inaczej, lepiej... I w tym cały problem.
Tak przeglądając dzisiaj inne forum, rzuciło mi się w oczy coś takiego:
Czemu u nas jako zapychacze starych kamienic nie można stosować dobrej architektury? Na przykład ten bubel na mickiewicza, gdyby został podobnie wykończony, sprawiałby zupełnie inne wrażenie estetycznie, niż to co jest teraz. Stanowczo jestem za tym, aby projekty budynków użyteczności publicznej były zatwierdzane przez kogoś z góry.
Czemu u nas jako zapychacze starych kamienic nie można stosować dobrej architektury? Na przykład ten bubel na mickiewicza, gdyby został podobnie wykończony, sprawiałby zupełnie inne wrażenie estetycznie, niż to co jest teraz. Stanowczo jestem za tym, aby projekty budynków użyteczności publicznej były zatwierdzane przez kogoś z góry.
Ale każdy projekt jest zatwierdzany przez 'kogoś z góry' - nawet sławne braki pozwoleń na budowę można w to wciągnąć, bo jest coś takiego jak 'warunki zabudowy' - można w nich zawrzeć szczegółowy wygląd zewnętrzny budynku - np 30% szkła, elementy architektoniczne nawiązujące do secesji - to wszystko można zawrzeć w warunkach zabudowy - no ale po co się męczyć...Stradie pisze:Stanowczo jestem za tym, aby projekty budynków użyteczności publicznej były zatwierdzane przez kogoś z góry.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Ciekawie wyglądają plany budowy Centrum Chemicznego. Budynek na 15-20 pięter. No no. Nieźle. http://www.imav.tv/1618/wydarzenia.html
Czy ktoś coś wie w temacie tej działki ??
http://www.tarnow.pl/index.php/pol/cont ... skiego.pdf
pojawiły się ze 2 dni temu w okolicach przystanku autobusowego 2 paliki w odległości ok 5 m, więcej nie widziałem, zasugerowałem się że być może powstanie tam zatoka autobusowa.
http://www.tarnow.pl/index.php/pol/cont ... skiego.pdf
pojawiły się ze 2 dni temu w okolicach przystanku autobusowego 2 paliki w odległości ok 5 m, więcej nie widziałem, zasugerowałem się że być może powstanie tam zatoka autobusowa.
(...) Szukam stylu zmieszany z tłumem, robiąc to co wydaje mi się że robić umiem (...)
Dzisiaj jadąc do pracy słyszałem o pomyśle kogoś z magistratu (chyba pana Ciepieli) o tym aby w Tarnowie powstało centrum outsourcingowe. Moim zdaniem to strzał w dziesiątkę, zwłaszcza, że w tym przypadku bliskie sąsiedztwo Krakowa i Rzeszowa byłoby zaletą a nie wadą. Wreszcie jakiś pomysł aby coś na rynku pracy drgnęło.
Niestety dalej już tak różowo nie jest bo jako potencjalną lokalizację podano tereny Owintaru. Nie chce mi się wierzyć, że miasto nagle znalazło sposób na rozwiązanie problemów z tym terenem.
Dodatkowo nie za bardzo zrozumiałem kto miałby to budować. Bo przecież chyba nie miasto. Trzeba by przyciągnąć tam odpowiedniego inwestora -a to jak widać naszym władzom nie idzie najlepiej.
Więc pewnie jest to zwyczajne myślenie życzeniowe - i za jakiś czas będzie można o tym pisać w wątku "Tarnów historia - niezrealizowane pomysły"
Niestety dalej już tak różowo nie jest bo jako potencjalną lokalizację podano tereny Owintaru. Nie chce mi się wierzyć, że miasto nagle znalazło sposób na rozwiązanie problemów z tym terenem.
Dodatkowo nie za bardzo zrozumiałem kto miałby to budować. Bo przecież chyba nie miasto. Trzeba by przyciągnąć tam odpowiedniego inwestora -a to jak widać naszym władzom nie idzie najlepiej.
Więc pewnie jest to zwyczajne myślenie życzeniowe - i za jakiś czas będzie można o tym pisać w wątku "Tarnów historia - niezrealizowane pomysły"
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Czy ktoś się orientuje dlaczego UM tak pokpił sprawę o której więcej tutaj?
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13920
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13920
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
A dlaczego pokpił tak samo dotację na spalarnie śmieci? Odpowiedź brzmi: bo się nie nadają do niczego.wejss pisze:Czy ktoś się orientuje dlaczego UM tak pokpił sprawę o której więcej tutaj?
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13920
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
wejss pisze:Czy ktoś się orientuje dlaczego UM tak pokpił sprawę o której więcej tutaj?
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13920
Ręce opadają. Pan prezydent tą inwestycją w mediach chwalił się z 20 razy a okazuje się, że nie jest w stanie dopilnować aby ta banda rządzących nami nieudaczników złożyła wniosek w terminie. To jest po prostu żałosne.
To mi się najbardziej podoba. Wszystkie inne miasta, nawet te które nie mają 4 wiceprezydentów których pensje kosztują 500 000 złotych rocznie, wyrobiły się z podobnymi wnioskami już dawno temu, tylko ten tarnowski okazał się trudny i pracochłonny. A może to kompetencji komuś po prostu brakuje? Lub po prostu władza nie uważa inwestycji które mogą choć odrobinę przyczynić się do powstawania nowych miejsc pracy za ważne. W końcu oni co najwyżej spadną na inny stołek więc bezrobocie im nie grozi.Nieprawdą jest, że miasto zwleka ze złożeniem wniosku - twierdzi Agata Słowikowska-Krawiec, kierownik Zespołu Środków Pomocowych w magistracie. Przypomina, że procedura tego dotycząca jest czasochłonna, a projekt trudny. Nie odpowiada wprost, czy do piątku miasto złoży taki wniosek o dotację unijną. - Ważne jest rozważenie różnych opcji, dogłębna analiza i dobre przygotowanie, by w trakcie realizacji uniknąć problemów, a w przyszłości ewentualnych korekt czy zwracania dotacji za nieprzemyślane rozwiązania - dodaje.