Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Trochę offtopowo, ale w odniesieniu do tego skrzyżowania - czy jest przewidywany remont tegoż z utworzeniem osobnego pasa do skrętu w prawo? Miejsca od cholery, więc byłoby to zdecydowane uproszczenie życia jadącym "do Shella" (btw. ja się ma Shell po odstawieniu ich na boczny tor? Wie ktoś?).
^
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
Beny ja ostatnio jechałem na tym skrzyżowaniem w lewo a za mną TIR było Zielone więc jechałem ok 40 km/h a Tir mnie bardzo szybko doganiał i co z lewego prosto z całym impetem ale kierujący jadący na wprost chyba miał już tam taką przygodę bo jadąc prosto obok mnie zwolnił i poczekał aż kierowca TIRA go bezpiecznie minie ..., co ciekawe kierowca OMEGA PILZNO więc wydaje mi się że już mógł tam tędy kilkakrotnie przejechać i nie zauważył zmiany organizacji ruchu
-
- Rhetor
- Posty: 7118
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Trasa Dąbrowa Tarnowska - Lisia Góra: https://www.youtube.com/watch?edit=vd&v=B5GKbyGjxPs
PS Wczoraj to się na mieście działo... Najpierw rano 4 samochody uczestniczyły w kraksie na skrzyżowaniu Cmentarnej z przebiciem. Popołudniu z kolei babeczka pacnęła opla na Tymczasowym a chwilę później passat jakiegoś dużego taksiarskiego citroena koło BP. I jeszcze ta akcja pod Gemini...
PS Wczoraj to się na mieście działo... Najpierw rano 4 samochody uczestniczyły w kraksie na skrzyżowaniu Cmentarnej z przebiciem. Popołudniu z kolei babeczka pacnęła opla na Tymczasowym a chwilę później passat jakiegoś dużego taksiarskiego citroena koło BP. I jeszcze ta akcja pod Gemini...
Może to nieco nie temat lecz chcę się podzielić pewnymi obserwacjami. Z mojego punktu widzenia Europę można podzielić na strefy wg zachowań kierowców. UK, Dania, Belgia, Niemcy, Holandia, Norwegia, Szwecja to rejon gdzie kierowcy zwalniają przed przejściem dla pieszych. Francji nie znam aż tak dobrze. Natomiast Włochy, Hiszpania, Grecja, Rumunia i Polska to tragedia. Tu gdzie mieszkam, kierowcy mają zwyczaj przyśpieszać a nie zwalniać przed przejściem. To samo widzę w Tarnowie i okolicznych miejscowościach. Zapewne jakiś kierowca bombowca 40 ton zacznie marudzić o lewarkach a za nim następni o płynności ruchu.
Pojawiło się pojęcie : pieszy wtargnął na jezdnię, na przejściu dla pieszych. Znak czasów ? Tak jak pisze SN może dajmy upust sile i władzy. Pancerne samochody. To ja poproszę o zgodę na posiadanie i używanie broni przeciwpancernej. Nakręci się spirala ? Wiele już było dowcipów o tym jak to zza kierownicy wyłazi facecik mikrego wzrostu i staje się niczym jako pieszy.
Co by tu jeszcze, ano radia CB stały się źródłem informowania nie o zagrożeniach w ruchu a gdzie jest policja. Czyli o tym gdzie można łamać bezkarnie przepisy.
Ktoś daje prawo jazdy Pankowalowi a ten uzasadnia jazdę na czerwonym nie biorąc wcale pod uwagę, że na skrzyżowaniu są przejścia dla pieszych.
Przypomina mi to ruch drogowy w Teheranie, co tam światła, są bo są. O to chodzi w Polsce ?
Pojawiło się pojęcie : pieszy wtargnął na jezdnię, na przejściu dla pieszych. Znak czasów ? Tak jak pisze SN może dajmy upust sile i władzy. Pancerne samochody. To ja poproszę o zgodę na posiadanie i używanie broni przeciwpancernej. Nakręci się spirala ? Wiele już było dowcipów o tym jak to zza kierownicy wyłazi facecik mikrego wzrostu i staje się niczym jako pieszy.
Co by tu jeszcze, ano radia CB stały się źródłem informowania nie o zagrożeniach w ruchu a gdzie jest policja. Czyli o tym gdzie można łamać bezkarnie przepisy.
Ktoś daje prawo jazdy Pankowalowi a ten uzasadnia jazdę na czerwonym nie biorąc wcale pod uwagę, że na skrzyżowaniu są przejścia dla pieszych.
Przypomina mi to ruch drogowy w Teheranie, co tam światła, są bo są. O to chodzi w Polsce ?
Zając najlepszy jest w śmietanie.
-
- Rhetor
- Posty: 7118
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Nie wiem jak w całej Francji, ale w Paryżu jak podchodziłem do przejścia to auta stawały.
W głównej mierze tak, ale informacje o wypadkach i korkach są bardzo przydatne, zawsze można objechać i ja najczęściej właśnie z tego korzystam.Jela pisze:Co by tu jeszcze, ano radia CB stały się źródłem informowania nie o zagrożeniach w ruchu a gdzie jest policja. Czyli o tym gdzie można łamać bezkarnie przepisy.
Dołączyłbym jeszcze Czechy, gdzie nawet zwracałem uwagę, że zatrzymywały się samochody na drugim pasie, gdy stałem obok przejścia, a co do Włochów, to oni może się nie zatrzymują przed przejściem, ale możesz śmiało "wtargnąć" i spokojnie dotrzesz na drugą stronę 5 pasmowej drogi. Przejadą Ci po piętach, ale zwolnią, żebyś mógł przejść.Jela pisze:UK, Dania, Belgia, Niemcy, Holandia, Norwegia, Szwecja to rejon gdzie kierowcy zwalniają przed przejściem dla pieszych. Francji nie znam aż tak dobrze. Natomiast Włochy, Hiszpania, Grecja, Rumunia i Polska to tragedia.
Ja od jakiegoś czasu staram się wykorzeniać w sobie zachowania miszczowskie przy przejściach, i coraz lepiej mi to wychodzi. Czasami gdy się śpieszę to.... no ale już coraz rzadziej się to zdarza. Myślę, że mentalność trzeba zmieniać zaczynając od siebie.
W krajach, które Wymieniłeś - potwornie wysokie mandaty
pomagają zmienić nastawienie. Jak przykładowo przyjdzie Ci zapłacić 1500 Ojro - to bardzo szybko wyrabiasz sobie odpowiednie nawyki
Dodając do tego PORZĄDNE nauczanie na Prawo Jazdy - skutkuje wysoką kulturą, o drogach nawet nie wspominam.
Tam nikt nie myśli o przejechaniu na Czerwonym - a u nas jest cała masa takich jak nasz forumowy Troll, którzy twierdzą, że te kilka sekund Czerwonego to przecież nic takiego strasznego


Dodając do tego PORZĄDNE nauczanie na Prawo Jazdy - skutkuje wysoką kulturą, o drogach nawet nie wspominam.
Tam nikt nie myśli o przejechaniu na Czerwonym - a u nas jest cała masa takich jak nasz forumowy Troll, którzy twierdzą, że te kilka sekund Czerwonego to przecież nic takiego strasznego

9000 ml A Rh-
Mam zwyczaj zwalniać przed przejściem dla pieszych, jakoś tak mam. A co mam zrobić z tymi co trąbią z tyłu ? Wyjść i ... Tłuc babę czy chłoptasia 150 cm. Mam tego przykładów sporo, przechodzę na przejściu i pisk opon. Kto ma pierwszeństwo ? Kierowca próbuje dyskutować ale gdy widzi z kim ma do czynienia jakoś entuzjazm opada.
Co mamy, złagodzenie przepisów. Czy to znaczy, że kierowcy mogą robić co chcą ? Jakie lobby to popiera ?
Co mamy, złagodzenie przepisów. Czy to znaczy, że kierowcy mogą robić co chcą ? Jakie lobby to popiera ?

Zając najlepszy jest w śmietanie.
Po prostu zignorować. Choć trzeba uważać, bo można trafic na takiego nerwusa: http://www.tvn24.pl/strzelal-z-ciezarow ... 652,s.htmlJela pisze:Mam zwyczaj zwalniać przed przejściem dla pieszych, jakoś tak mam. A co mam zrobić z tymi co trąbią z tyłu ?
Też trzeba uważać: http://www.tvn24.pl/nozem-w-wicemistrza ... 651,s.htmlJela pisze:przechodzę na przejściu i pisk opon. Kto ma pierwszeństwo ? Kierowca próbuje dyskutować ale gdy widzi z kim ma do czynienia jakoś entuzjazm opada.
Dziki kraj...
Co ignorować ? Mam wiatrówkę wysokiej klasy z celownikiem optycznym, trafiam w 2-zł z 50 m. I co ? Mam się ustawić z moim prywatnym radarem (stać mnie na to) i strzelać ? Nie, tak jak napisał Opornik to kwestia kultury a jak słusznie zauważył Ravir kwestia mandatów. Tymczasem dzieje się inaczej, zamiast większych kar, mniejsze. Odpowiedź sama się narzuca. To tak jak u mnie, ślub córki sołtysa i parkują gdzie chcą. Argument : flaszka, pij pan z okazji. Policja ma to samo.
Coś tu jest nie tak, żona oskarża mnie, że wchodzę na przejście dla pieszych. Nijak nie trafiają argumenty, że też mam prawo do życia. Co obchodzi kierowcę byle złomu, że mam kartę Miles and More ? Dodam tylko, że jakoś nie dziwię się ustępowaniu osobom starszym, na wózkach, ciężarnym, wydaje się to logiczne. Mam dziwne wrażenie, że gdy jestem za kółkiem, ogromna większość kierowców to furiaci.
Coś tu jest nie tak, żona oskarża mnie, że wchodzę na przejście dla pieszych. Nijak nie trafiają argumenty, że też mam prawo do życia. Co obchodzi kierowcę byle złomu, że mam kartę Miles and More ? Dodam tylko, że jakoś nie dziwię się ustępowaniu osobom starszym, na wózkach, ciężarnym, wydaje się to logiczne. Mam dziwne wrażenie, że gdy jestem za kółkiem, ogromna większość kierowców to furiaci.
Ostatnio zmieniony 05-10-2012, 14:30 przez Jela, łącznie zmieniany 1 raz.
Zając najlepszy jest w śmietanie.