Martwi mnie jednak bezpieczeństwo wokół fontanny, gdyż bawi się tam dużo dzieci, biegają, szaleją, a niepozorne ławki "czekają" tylko aż ktoś wpadnie na któryś z ich metalowych kantów, albo co gorsze uderzy w nie głową.
Poniżej na załączonych obrazkach doskonale widać w czym rzecz.


