Imlazy, jaki trzeba mieć brak wyobraźni, żeby mówić, że przedszkole państwowe jest tańsze? To, że musisz im zapłacić mniej bezpośrednio, nie znaczy, że tyle ono kosztuje. Spokojnie - datek na te przedszkola znajduje się w podatkach, czyli 70-procentach pensji pracującego na umowę o pracę. Ktoś tu pisał ironicznie jakby sobie tego nie wyobrażał, że może szkoły, licea itp. też nie finansujmy z budżetu...właśnie tak! Dla mnie to jest oczywista oczywistość, że to by było lepsze rozwiązanie. Wtedy więcej ludzi będzie stać na studia

Dzisiaj wiele ludzi nie stać na państwowe "darmowe" studia i muszą płacić na zaoczne, w tygodniu pracując, i utrzymując właśnie tych studentów, którym utrzymanie w czasie studiów sfinansują rodzice, czy to jest w porządku? Utrzymanie jednej klasy w państwowym liceum to ponad 30 000, prywatne szkoły muszą być tańsze, a te niższej jakości(masówka jak teraz w większości państwowych) to pewnie i o 3/4 byśmy zeszli

Ja chodziłem do płatnego liceum i wiem jak tam kształtują się mniej więcej koszty i jest to na pewno dużo mniej, a poziom nauczania i indywidualne podejście do ucznia jest o niebo lepsze. Małe klasy, dodatkowe zajęcia w zależności od wybranych przedmiotów na maturze zastępują w pełni potrzebę drogich korepetycji, z których multum ludzi uczących się w państwowych niestety musi korzystać
I nie wiem skąd to twierdzenie, że jak sprywatyzujemy edukację to za 15 lat ludzie się będą podpisywać krzyżykami ? W sumie nie wiem jak podpisują się studenci Harvardu, ale domyślam się, że bynajmniej nie krzyżykiem

Może i w Polsce sporo uczelni prywatnych to dawcy dyplomu(ale są i też te prestiżowe), ale właśnie teraz głównie tym mogą zachęcać studentów do wybrania płatnych studiów zamiast "darmowych" państwowych. Oczywistym jest, że w przypadku, gdy student będzie musiał zapłacić za każde studia, to powstanie wachlarz różnorakich uczelni, na różnorodnym poziomie i wszystkie będą tańsze od państwowych. I studenci będą się uczyć tego czego naprawdę potrzebują a nie tego co minister edukacji sobie zażyczy w jakimś odwalonym programie.
Tak samo z przedszkolami - ktoś narzekał, że takiego prywatnego produktu nie chce - ale zlikwidujmy "darmowe" przedszkola, uprośćmy przepisy dla prywaciarzy, i z pewnością będziesz miał szeroki wachlarz produktów do wyboru w odpowiedniej cenie, ale na pewno taniej niż przez państwo
