Tarnów: gmina kupi fotoradar
2011-12-28, Aktualizacja: dzisiaj 12:29
(łj)
Piraci drogowi powinni mieć się na baczności. Tuż po Nowym Roku samorząd gminy Tarnów zamierza kupić mobilny fotoradar. Urządzenie będzie ustawiane głównie w okolicy szkół.
Sprzętu co prawda jeszcze nie ma, ale już ustawiono znaki informujące o możliwości działania fotoradaru na odcinku około 900 metrów. Tak jest między innymi w Woli Rzędzińskiej, gdzie fotoradar będzie stawiany na odcinku drogi w okolicy Szkoły Podstawowej nr 1 i kościoła.
- Jest to droga powiatowa, na której panuje bardzo duże natężenie ruchu. Przejeżdżają nią chociażby ciężarówki jadące od i do Leiera - tłumaczy Sławomir Wojtasik, zastępca wójta gminy Tarnów.
O tym, że kierowcy dużych samochodów lubią mocniej nadepnąć na pedał gazu, najlepiej świadczą statystyki. Pod szkołą w Tarnowcu stacjonarny fotoradar zrobił zdjęcie mężczyźnie pędzącemu tirem 127 kilometrów na godzinę.
Kierowcy mogą się też spodziewać pomiaru prędkości przede wszystkim w okolicy szkół w Koszycach i Zbylitowskiej Górze.
O tym, że kierowcy dużych samochodów lubią mocniej nadepnąć na pedał gazu, najlepiej świadczą statystyki. Pod szkołą w Tarnowcu stacjonarny fotoradar zrobił zdjęcie mężczyźnie pędzącemu tirem 127 kilometrów na godzinę.
też się zdziwiłem, że taką prędkość osiągnął tir. Uwierzyłem gdy zobaczyłem. W nowinach tarnowskiej gminy(str 10) jest zdjęcie z fotoradaru, co prawda tylko 116, ale też tirem. Skoro jechał 116 to 127 też można, jak się pokombinuje z ograniczeniami.
Do kierowcy białego sprintera na blachach RLA, wjeżdżającego na przejście gdy wchodzili na nie piesi i to oni mieli zielone dziś koło 9:30 na Słonecznej:
Ciesz się bucu, że nie zdążyłem zapamiętać reszty numeru, bo byś się dowiedział ile to kosztuje.
Ostatnio babeczka zaparkowała pod ECHO na miejscu dla inwalidów, i tak krzywo, że nikt by już na miejscu obok nie dał rady zaparkować samochodem, podszedłem ostentacyjnie sprawdziłem czy ma identyfikator (nie było), wyciągnąłem telefon i zacząłem robić zdjęcia, wtedy wyskoczyła szybko z samochodu i krzyczy na mnie dlaczego ją fotografuje, spokojnie wyjaśniłem dlaczego, że chcę te zdjęcia wysłać do SM i może spodziewać się mandaciku. Jakiś facet mnie poprał. Przepraszała, szybko poszła przepakować samochód, a ja poszedłem dalej, z uśmiechem, bo nie zrobiłem ani jednego zdjęcia, a ona będzie miała nauczkę na przyszłość.
Labudu pisze:też się zdziwiłem, że taką prędkość osiągnął tir. Uwierzyłem gdy zobaczyłem. W nowinach tarnowskiej gminy(str 10) jest zdjęcie z fotoradaru, co prawda tylko 116, ale też tirem. Skoro jechał 116 to 127 też można, jak się pokombinuje z ograniczeniami.
Wypina się pewien bezpiecznik i dajesz do oporu. Ale jak Cie zatrzyma inspektor i zobaczy na tacho to masz już porobione. Mało kto tak jeździ. Raczej z tarczkami się kombinuje. Pewnie auto starsze niż 4 lat i jeszcze pewnie jakaś patelnia. Oni to już samych siebie przechodzą tak samo jak kolesie co drzewo wożą. I chodź by było ze 100 fotoradarów to i tak nic to nie da ponieważ jest CB i tyle w temacie. Jak ktoś myśli jajami to niestety tak już jest. Ja sam raz dawałem 130 km/h załadowanym ale to było z górki i na autostradzie. Licznik się skończył.Trochę się zagadałem a masa zrobiła swoje.
Moje prze3życie
Dzisiaj o 15:55 na Lwowskiej drugie przejście z początku, czyli koło domu nr10.
KTA 02952 nie zwróciłem uwagi na markę auta, białe, wieśtuning.
Przechodziłem od Plant z dzieckiem (Synio ma 5 lat). Gość wyhamował jak zobaczył że wchodzę na przejście. Zaraz jak znalazłem się przy osi jezdni debil dał po garach.
Czemu debil? No niech by mi się dziecko wyrwało to prosto pod koła.
A w tym samym czasie -
"L"itości skręcające w lewo a jakiś idiota próbuje je na zakręcie wyprzedzić.
Gdzie Ci ludzie mają rozum.
*P.S. Wybaczcie brak nazewnictwa. W Tarnowie mieszkam niedługo.
zack pisze:"L"itości skręcające w lewo a jakiś idiota próbuje je na zakręcie wyprzedzić.
W tym miejscu to jest nagminne. Bardzo, ale to bardzo często idioci, którzy nie mogą stanąć i poczekać to wyprzedzają elki stojące i czekające do skrętu w lewo.
To właśnie zauważyłem
Ja rozumiem że w mieście jest ogromna liczba "L" i samego czasem mnie szlag trafia jak ciągnę się za takim sznureczkiem ale...
Ludzie, przecież my też kiedyś się uczyliśmy.
Przecież dzięki takim zachowaniom kursant bierze zły przykład.
Ostatnio to jeden zdolny nie tylko L ale jeszcze ze 3 auta stojące za nią wyminą poruszając się przy lewym krawężniku po namalowanych kopertach. Co "zdolniejsi" utworzyli sobie tam dodatkowy pas do skrętu w lewo... to nic że między tymi pasami maja kierunek przeciwny