Sałatki Contimax w Almie - pleśń nie tylko w serach
Placki ze śmietaną i cukrem stanowiły podstawę diety na obozach żeglarskich w Gródku n/Dunajcem - na jednym talerzu było chyba z 10 tys kalorii... i dalej je lubię, chociaż rzadko jadampb pisze:
Tak mi się przypomniało: dawno temu jadaliśmy w domu placki ziemniaczane z cukrem. Dawno tego już nie jadłem i właściwie obecnie nie widuję nigdzie takiego zestawienia.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
http://www.youtube.com/watch?v=XAacK7mN ... re=related mysle ze Keleos po ogladnieciu tego filmiku nie chcial juz jesc domowych surowek/sałatek i przez to woli kupne!
a jesli chodzi o frytki ze smietana to sol jeszcze przezylam ale z ta smietana juz nie!!
a jesli chodzi o frytki ze smietana to sol jeszcze przezylam ale z ta smietana juz nie!!
ona jest jak skórzany pasek- niby cienki, a w rękach nie rozerwiesz. A gdybyś się na nim powiesił to też wytrzyma/ A. Sapkowski/
Na e-mail dostałem odpowiedź z przeprosinami, prawdopodobnym wyjaśnieniem pleśni (przerwany ciąg chłodniczy w sklepie oczywiście) oraz zapytaniem o możliwość dostarczenia mi przesyłki (i to jest ważne, bowiem poprzednicy widziałem, że piszą iż 'niespodziankę' mieli, bo przyszła paczka... firma teoretycznie nie powinna wysyłać nic bez naszej zgody, bowiem podchodzi to pod spam). Na przesyłkę się zgodziłem.
Keleos, czy przesyłka miała zapewnione chłodzenie?
Nie, nie miała ; ) Ale produkty wydają się być świeże ; D
P.S. A sam pomysł w ogóle wysłania do producenta informacji o defekcie wziął się tylko i wyłącznie dzięki wykopowym opisom reklamacji...
Nigdy wcześniej nie reklamowałem nic u producenta - ba, produktów spożywczych nigdy nawet do sklepu nie zwracałem, tylko wyrzucałem i mówiłem 'trudno'.
P.S. A sam pomysł w ogóle wysłania do producenta informacji o defekcie wziął się tylko i wyłącznie dzięki wykopowym opisom reklamacji...
Nigdy wcześniej nie reklamowałem nic u producenta - ba, produktów spożywczych nigdy nawet do sklepu nie zwracałem, tylko wyrzucałem i mówiłem 'trudno'.