Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
No kurcze nie wiem, czy u nas by poszedł za to siedzieć. U nas to by mogli zakwalifikować pod "nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym", jak zwykle zresztą bywa... A powinna być konsekwencja!mieszkaniec92 pisze:http://www.youtube.com/watch?v=HEbsfy9j5qA
Ku przestrodze, dla wszystkich madafaków, którzy kiedykolwiek wyprzedzali na pasach, lub mają taki zamiar.
Zmiany, zmiany, zmiany....
http://moto.onet.pl/1634290,1,artykul.html?node=13
Strasznie dowalili młodym kierowcom... ograniczenia prędkości, zielone listki, dodatkowe szkolenia... dobrze, że jeszcze koloru samochodu nie wybierają za nas : |
http://moto.onet.pl/1634290,1,artykul.html?node=13
Strasznie dowalili młodym kierowcom... ograniczenia prędkości, zielone listki, dodatkowe szkolenia... dobrze, że jeszcze koloru samochodu nie wybierają za nas : |
I SŁUSZNIE - statystycznie to właśnie "Młodzi Gniewni" którzy naoglądali się Szybkich i Wściekłych powodują najwięcej wypadków. Teraz będa musieli szanować Prawo Jazdy - ograniczenie prędkości też słuszne - wielokrotnie widziałem młodych szleńców z "lachonem" obok pędzących jak wariaci - typowe popisywanie się. Teraz nie będzie tak różowo.
ciekawi mnie jedno czy rozwiązali sprawę Skuteów i Motorowerów dla DOROSŁYCH? Absórdem dla mnie jest to, że obecnie osoba która NIE ZNA przepisów ale ukończyła 18 lat może jeździć skuterem po drogach. Nie raz wiejskie dziadki na skuterach robili take rzeczy, że włosy mi siwiały.
ciekawi mnie jedno czy rozwiązali sprawę Skuteów i Motorowerów dla DOROSŁYCH? Absórdem dla mnie jest to, że obecnie osoba która NIE ZNA przepisów ale ukończyła 18 lat może jeździć skuterem po drogach. Nie raz wiejskie dziadki na skuterach robili take rzeczy, że włosy mi siwiały.
9000 ml A Rh-
-
- Rhetor
- Posty: 7118
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
A ja uważam, ze to nie do końca tak, już o tym pisałem nie raz: czym różni się 19-latek, który właśnie zdał egzamin od 40-latka, który zrobił to samo?
Wiekiem i tylko tym, bo na pewno nie umiejętnościami.
"Młody kierowca" powinien być oceniany wg stażu a nie wieku.
Wiem, zaraz mi ktoś napisze, że statystyki, młodzi wracający z imprez i tak dalej...
Ja mam zrobione już kilkaset tysięcy kilometrów za kółkiem (nie wiem ile dokładnie, liczę dopiero od momentu zakupu własnego samochodu 3 lata temu, ale ponad 200 tys. na pewno) i nadal bym się zaliczał do "młodych i niedoświadczonych kierowców", ciekawe.
Co do skuterów - karta motorowerowa powinna być obowiązkowa, skoro trzeba posiadać uprawnienia woźnicy, by jechać zaprzęgiem, to do tego powinno być tym bardziej bo prędkości są większe.
Wiekiem i tylko tym, bo na pewno nie umiejętnościami.
"Młody kierowca" powinien być oceniany wg stażu a nie wieku.
Wiem, zaraz mi ktoś napisze, że statystyki, młodzi wracający z imprez i tak dalej...
Ja mam zrobione już kilkaset tysięcy kilometrów za kółkiem (nie wiem ile dokładnie, liczę dopiero od momentu zakupu własnego samochodu 3 lata temu, ale ponad 200 tys. na pewno) i nadal bym się zaliczał do "młodych i niedoświadczonych kierowców", ciekawe.
Co do skuterów - karta motorowerowa powinna być obowiązkowa, skoro trzeba posiadać uprawnienia woźnicy, by jechać zaprzęgiem, to do tego powinno być tym bardziej bo prędkości są większe.
Ravir - ciekaw jestem czy jakby limity na Internet wprowadzili dla osób popełniających byki ortograficzne to byłbyś taki szczęśliwy.
Skazywanie młodych na powolną jazdę tam, gdzie >powinno się< jeździć szybciej, to:
a) utrudnianie ruchu "doświadczonym"
b) kumulowanie frustracji w młodym człowieku, co w przypadku bycia młodym i temperamentnym może się skończyć tragicznie
Skazywanie młodych na powolną jazdę tam, gdzie >powinno się< jeździć szybciej, to:
a) utrudnianie ruchu "doświadczonym"
b) kumulowanie frustracji w młodym człowieku, co w przypadku bycia młodym i temperamentnym może się skończyć tragicznie
Normalnie wielu kierowców jeździ 80 na drogach ekspresowych i nie traktuję tego jako utrudnienie. Taki okres przejściowy dla kierowców, którzy w większości z kierownica spędzili ledwie kilkadziesiąt godzin jeżdżąc prawie wyłącznie po mieście z prędkością często mniejszą niż 50, to nie dyskryminacja tylko możliwość nabrania wprawy.Keleos pisze:Skazywanie młodych na powolną jazdę tam, gdzie >powinno się< jeździć szybciej, to:
a) utrudnianie ruchu "doświadczonym"
b) kumulowanie frustracji w młodym człowieku, co w przypadku bycia młodym i temperamentnym może się skończyć tragicznie
Argumentowanie tempreramentem młodego kierowcy, tylko dowodzi tego, że właśnie tej kategorii kierowców zwłaszcza trzeba dać czas na ochłonięcie po otrzymaniu plastiku.
Ale zgadzam sie z Lordem, że te ograniczenia nie powinny być wyznaczane wiekem kierowcy, tylko czasem posiadania prawa jazdy.
Faktycznie trochę przesadzili. Przy odrobinie pecha taki młody kierowca może stracić prawo jazdy gdy raz zapomni włączyć światła i dwa razy najedzie na linię ciągłą. Skoro jest taryfikator punktów karnych to można by się na nim oprzeć i zaznaczyć w ustawie, że chodzi o wykroczenia za które grożą np co najmniej 4 pkt karne.Młodzi kierowcy, którzy po raz pierwszy uzyskali prawo jazdy kategorii B, będą przez dwa lata podlegać szczególnemu nadzorowi. Według statystyk ponad dwie piąte wypadków powodują kierowcy w wieku 18-24 lat.
Okres próbny ma być przedłużany w razie popełnienia przez nadzorowanych kierowców wykroczeń drogowych. W razie popełnienia dwóch wykroczeń kierowca będzie kierowany na kurs reedukacyjny, przejdzie badania psychologiczne i okres próbny zostanie przedłużony o kolejne dwa lata, a w przypadku popełnienia trzech wykroczeń - prawo jazdy zostanie mu odebrane.
Zgadzam się też, z tym, że ograniczenia powinny zależeć od stażu kierowcy a nie od wieku. Owszem teoretycznie najwięcej wypadków powodują kierowcy w wieku 18-24 ale przecież to właśnie w tej grupie jest najwięcej ludzi którzy niedawno zrobili prawko.
Pozostaje się jedynie cieszyć, że dbający o nas rząd całkowicie nie zakazał prowadzania aut osobom w tym wieku i np nie wprowadził zapisu, że prawo jazdy kategorii B można zrobić dopiero w wieku 65 lat po przedstawieniu zgody obojga rodziców.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Nie pamięta wół jak cielęciem był. Każdy był kiedyś młodym kierowcą. Każdy rozpoczynał swoją przygodę z prawem jazdy i nauką i tak dalej. Ale teraz to "starzy" kierowcy najbardziej płaczą na młodych.Ravir pisze:I SŁUSZNIE - statystycznie to właśnie "Młodzi Gniewni" którzy naoglądali się Szybkich i Wściekłych powodują najwięcej wypadków. Teraz będa musieli szanować Prawo Jazdy - ograniczenie prędkości też słuszne - wielokrotnie widziałem młodych szleńców z "lachonem" obok pędzących jak wariaci - typowe popisywanie się. Teraz nie będzie tak różowo.
W pełni zgadzam się, Lordem. Młodym kierowcą powinna być osoba co dopiero robiąca prawko a nie do 25 roku życia. Zrobiłem już trochę kilometrów, bez żadnej stłuczki, bez żadnego mandatu(nie licząc nadgorliwego pouczenia przez strażnika miejskiego za zaparkowanie pod domem, aby wynieść meble i zapakować do auta), a muszę płacić składkę OC, bo jestem w złym wieku.... A mój tata, co teraz zrobił prawko, od razu jest bez zwyżki za wiek... Dla mnie to jest niesprawiedliwe. Dlaczego jestem uznawany za potencjalne zło, bo jacyś idioci nie wiedzą do czego służy samochód ?
Już widzę jak radiowóz z wideorejestratorem lub patrol z innym ustrojstwem, mierzy prędkość pojazdu, który jedzie 50km/h lub 80km/h tam gdzie wolno tyle jechać, a później zatrzymuje do kontroli bo ma taki kaprys, a wtedy okazuje się, że za kierownicą jest "młody" kierowca..
Co do skuterów - kategorycznie powinni coś z tym zrobić, bo na 18 nie jest automatycznie wgrywane do mózgu oprogramowanie z przepisami ruchu drogowego.
Co do skuterów - kategorycznie powinni coś z tym zrobić, bo na 18 nie jest automatycznie wgrywane do mózgu oprogramowanie z przepisami ruchu drogowego.
Sam potwierdzasz że grupą powodującą najwięcej wypadków są kierowcy w wieku 18-24 lata którzy właśnie zrobili prawo jazdy.defekator pisze:Owszem teoretycznie najwięcej wypadków powodują kierowcy w wieku 18-24 ale przecież to właśnie w tej grupie jest najwięcej ludzi którzy niedawno zrobili prawko.
Może jak skorupka za młodu nasiąknie dobrymi nawykami - włączanie kierunkowskazów, nie przekraczanie linii ciągłych - tym na starość u "doświadczonego" kierowcy trąci. Swoją drogą policja powinna baczniej zwracać uwagą na takie drobne przewinienia u wszystkich kierowców.Keleos pisze:Nie mówię o prędkości. Mówię o trzymaniu się linii ciągłych, używaniu kierunkowskazów itp. "Doświadczonych" kierowców policja za to nie strofuje. Młodych coś czuję, że będą.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
Dokładnie - z doświadczenia wiem, że to Młody Wiek a nie staż za kółkiem jest wazny. Sam się nie raz denerwuję na starszych kierowców, którzy jeżdżą bardzo ale to bardzo zachowawczo - wręcz do przesady zachowawczo.
Ze statystyk jasno wynika że 18 - 24 lata to najbardziej "wypadkowy" okres.
I o to chodzi - 30 - 40 latek świerzak nie będzie raczej popisywał się przed kumplaki/laską - takie przypadki są bardzo rzadkie.
A co do limitu pamiętajmy że w terenie zabudowanym i TAK MUSIMY jechać 50 - a po za nim 90 - jeśli nowy pojedzie owe 90 to i tak "złapie" się na tolerancję 10 km/h - więc bez przesady. A na Ekspresówce czy Autostradzie mamy pasy i możemy wyprzedzić takiego. Zresztą na A4 bardzo czesto można spotkać samochodu jadące 90 - 100 km/h - sam tak często jadę - powód prosty : OSZCZĘDNOŚĆ paliwa.
A co do światel, pasów - jest takie powiedzenie Dura LEx Sed Lex, pasy ratują życie, podobnie światła - sam wiele razy przeżyłem grozę nadjeżdżającego z przeciwka szarego/srebrnego samochodu, który na tle slońca lub w szarówce jechał BEZ świateł. Więc niech sobie wyrobią nawyki.
Cubaza - ja pamietam, pamiętam, że nie szalalem - nie miałem czym - miałem 126p i sporą dozę zdrowego rozsądku. W calem mojej karierze ponad 20 lat za "kółkiem" miałem 4 stłuczki - wszystkie nie zmojej winy i maksymalnie otrzymałem 2 punkty karne. Mandat zapłaciłem może z 5 razy. A od początku robiłem po 40000 - 60000 kiometrów rocznie. Miesiąc po otrzymaniu prawka pojechalem do Szczecina
To mój intruktor mnie tak nauczyl - ale niestety obecnie tak się nie uczy.
Ze statystyk jasno wynika że 18 - 24 lata to najbardziej "wypadkowy" okres.
I o to chodzi - 30 - 40 latek świerzak nie będzie raczej popisywał się przed kumplaki/laską - takie przypadki są bardzo rzadkie.
A co do limitu pamiętajmy że w terenie zabudowanym i TAK MUSIMY jechać 50 - a po za nim 90 - jeśli nowy pojedzie owe 90 to i tak "złapie" się na tolerancję 10 km/h - więc bez przesady. A na Ekspresówce czy Autostradzie mamy pasy i możemy wyprzedzić takiego. Zresztą na A4 bardzo czesto można spotkać samochodu jadące 90 - 100 km/h - sam tak często jadę - powód prosty : OSZCZĘDNOŚĆ paliwa.

A co do światel, pasów - jest takie powiedzenie Dura LEx Sed Lex, pasy ratują życie, podobnie światła - sam wiele razy przeżyłem grozę nadjeżdżającego z przeciwka szarego/srebrnego samochodu, który na tle slońca lub w szarówce jechał BEZ świateł. Więc niech sobie wyrobią nawyki.
Cubaza - ja pamietam, pamiętam, że nie szalalem - nie miałem czym - miałem 126p i sporą dozę zdrowego rozsądku. W calem mojej karierze ponad 20 lat za "kółkiem" miałem 4 stłuczki - wszystkie nie zmojej winy i maksymalnie otrzymałem 2 punkty karne. Mandat zapłaciłem może z 5 razy. A od początku robiłem po 40000 - 60000 kiometrów rocznie. Miesiąc po otrzymaniu prawka pojechalem do Szczecina

To mój intruktor mnie tak nauczyl - ale niestety obecnie tak się nie uczy.
9000 ml A Rh-