
bo ostatnio jak tam po kawe przyjezdzam to ich duzo ;p
Oczywiscie to zart

Ale lokalizacja dobra

Od kad otowrzyli Chickeya, bylem tam raz, bułki byly prawie spalone wiec chodze dalej do FrazessaClNEK pisze:Ja, odkąd otworzyli Chickeya nigdy w nim nie byłem, zawsze chodzę do Frazesa....
Nie wiem nie jadlem. Ale musza byc lepsze od tych z KFC. Po ostatnim spozyciu tego wynalazku z Gemini porzygalem sie i to zdrowo.LordRuthwen pisze:Keleos, muszę potwierdzić Twoje słowa, ten chilli chruncher całkiem dobry. Obecny Fraz się nie umywa, a z tym sprzed kilku lat mógłby spokojnie konkurować.
Małżonka twierdzi, że pikantne skrzydełka są lepsze niż w KFC - ja ze swojej strony dodam, że jest na nich mięso
Jak ktoś pracuje w domu i ma na to czas, to czemu nie...sainte_nitouche pisze:>>> Po ostatnim spozyciu tego wynalazku z Gemini porzygalem sie i to zdrowo>>>
I znowu chcesz ryzykowac, idac do kolejnego fastFUJda?
Przeciez zadna filozofia, zrobic sobie podobne zarelko samemu w domu, ze swiezych produktow, bez ryzyka zatrucia