Mistrzem mogła zostać Ghana, ale to co się stalo w dogrywce jest niepojęte.

Troche Ameryka Pd zawiodła, ale odkują się za 4 lata. Argentyna przegrała bo nie ma trenera, zaś Paragwaj na dobrą sprawę powinien prowadzić 2-0 i tą rywalizację z Hiszpanią by wygrał.
Nie będzie najgorątszego finału Brazylia - Argentyna, ale może będzie następnym razem. A że jest najgorętszy świadczą o tym emocje poza tymi krajami, gdzie na Haiti po porażce Brazylii dochodziło do samobójstw, a np. w Bangladeszu do starć pomiędzy zwolennikami obu reprezentacji.
