Ja byłam tylko raz, ale na pewno się wybiorę po raz kolejny. Muszę spróbować pozostałych dań i porównać do innych restauracji.
Na razie kosztowałam tylko
oscypek z grilla z żurawiną (mniam, mniam). Polecam!! Za tą cenę, ilość wystarczająca. (wiem, już co to nie wystarczająca, bo ostatnio w pewnej restauracji w Olsztynie k. Cz. zamówiłam sobie za 18 zł, a dostałam 4 malutkie plastereczki o średnicy może 5 cm na talerzu o średnicy chyba 50... i smakowo w ogóle daleko w tyle (rest. Spichlerz, gorąco nie polecam)
Natomiast w tej karczmie podoba mi się pomysł z podawaniem chleba ze smalcem na sam początek. Smalec bardzo dobry, tylko faktycznie za mało chlebka dają.
Placek po węgiersku, również bardzo dobry. Ale nie jakoś rewelacyjny. Myślę, że na Grosarze są troszkę lepsze, a na pewno tańsze
W każdym bądź razie, na pewno znowu się wybiorę, bo chcę spróbować innych dań, które nie są serwowane w żadnej innej tarnowskiej restauracji. Na pewno zdam relacje później
