Tarnów dramatycznie się kurczy
-
- Archont
- Posty: 532
- Rejestracja: 16-12-2015, 12:17
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Chociaż jestem rodowitą Tarnowianką, to w żadnej galerii jeszcze nie byłam i nie zamierzam,a preferuję wszelkie zakupy właśnie w małych sklepikach i spożywczych i innych i mam sporo znajomych, którzy też jak ja wolą małe sklepy.
Co do dorabiania się, to są i tacy, którzy właśnie tu się dorobili, ale to zależy od zawodu jaki wybrali - lekarz, adwokat, sędzia, itp.
Co do dorabiania się, to są i tacy, którzy właśnie tu się dorobili, ale to zależy od zawodu jaki wybrali - lekarz, adwokat, sędzia, itp.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
No właśnie. W Tarnowie dobrze też ci co skończyli dobre studia w innych miastach. Znam wielu studentów medycyny, która nie chce zostać np. w takich Katowicach, bo tutaj i są mniejsze koszty życia i mogą zarobić nawet więcej niż tam. Dobrze mają też nauczycielem, którym udało się znaleźć pracę w Tarnowie, co nie jest takie proste w tym zawodzie. Małe miasta i miejscowości mają w większości zajęte miejsca, a jak się pojawia jakiś etat to na kawałek etatu, bądź dla matematyków czy informatyków. W większym miastach np. w Krakowie jest sporo pracy dla nauczycieli, ale koszty życia są znacznie większe i nie ma takiego komfortu jak u nas, że sobie podjeźdzasz autem do szkoły i tam parkujesz. Jednak dla innych zawód praca w Tarnowie niby jest, ale zarobki są znacząco różne. Znajomy pracował chwilę w Tarnowie jako programista i gdy poszedł do Krakowa zarabia 2 razy więcej, a zakres jego obowiązków jest mniej więcej podobny. A, że może pracować dwa w dni w tygodniu zdalnie to sobie dojeżdża voyagerem. Nawet parę razy widziałem w nim naszego kandydata na prezydenta, który pracuje obecnie w Krakowie. A czyni to masy osób, co widać w pociągach do Krakowa w godzinach porannych. Jednak na dłuższą metę takie dojeżdżanie nie jest zdrowe dla organizmu.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
lekarz, adwokat - te zawody wszędzie mają dobrze, ale w żaden sposób nie polepsza to ogólnego postrzegania miasta. Lekarze są wszędzie, tak samo jak prawnicy.
A tutaj chodzi o tych "zwykłych" ludzi - żeby nie chcieli uciekać z Tarnowa za pracą. No i z tym jest gorzej, bo wiele osób decyduje się na zmianę miasta, żeby w miarę sensownie zarobić. Nawet jeśli mają dojeżdżać codziennie do pracy.
Co niestety oznacza, że albo "tam" płacą tak dobrze, albo "tutaj" tak słabo, że pomimo wszystkich uciążliwości ludzie jadą rano do Krakowa/Rzeszowa i wracają wieczorem.
Osobiście znam kilka osób, które wybrały taki tryb życia, bo w Tarnowie nie widziały możliwości rozwoju i sensowych zarobków. Znam też osoby, które jeszcze studiują (oczywiście nie na PWSZ
) i jasno mówią, że po studiach po resztę ciuchów wrócą, bo nie widzą siebie w Tarnowie - za mało tutaj płacą.
A tutaj chodzi o tych "zwykłych" ludzi - żeby nie chcieli uciekać z Tarnowa za pracą. No i z tym jest gorzej, bo wiele osób decyduje się na zmianę miasta, żeby w miarę sensownie zarobić. Nawet jeśli mają dojeżdżać codziennie do pracy.
Co niestety oznacza, że albo "tam" płacą tak dobrze, albo "tutaj" tak słabo, że pomimo wszystkich uciążliwości ludzie jadą rano do Krakowa/Rzeszowa i wracają wieczorem.
Osobiście znam kilka osób, które wybrały taki tryb życia, bo w Tarnowie nie widziały możliwości rozwoju i sensowych zarobków. Znam też osoby, które jeszcze studiują (oczywiście nie na PWSZ

-
- Rhetor
- Posty: 7118
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Ależ oczywiście - sam jeżdżę do Krakowa ale nie pociągiem czy wojadżerem tylko samochodem - bo autem jestem w godzinę w pracy i w godzinę w domu a innymi śtodkami transportu wychodzi jednak 2,5h w jedną stronę (liczę od wyjścia z domu do wejścia do pracy).
To nie tak, że tam tak dobrze płacą, tylko to tak licho. Pracuję w dziedzinie związanej z informatyką, mam spokojniejsze stanowisko, mniej stresu, mniej telefonów, za to za 3 razy tyle co tu. No średnio się jest co zastanawiać czy warto.
To nie tak, że tam tak dobrze płacą, tylko to tak licho. Pracuję w dziedzinie związanej z informatyką, mam spokojniejsze stanowisko, mniej stresu, mniej telefonów, za to za 3 razy tyle co tu. No średnio się jest co zastanawiać czy warto.
-
- Rhetor
- Posty: 3594
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Racja. Obok znajomego na Strusinie, jest działka ok.9 ar. Koleś krzyczy 170.000 zł za nią.kari pisze:Byłem wczoraj na dwugodzinnej wycieczce rowerowej m.in: w Koszycach Małych i Wielkich i zaobserwowałem, że buduje się tam około dwudziestu nowych domów.Dodatkowo kilka ogłoszeń "Działka budowlana na sprzedaż".
Całkiem przyjemne osiedla się tam porobiły.Ilość działek na sprzedaż w Tarnowie jest dość ograniczona albo ceny wygórowane, więc ludzie osiedlają się w granicach administracyjnych.
Dodam jeszcze, że niektóre miejscowości z Gminy Tarnów wyglądają o niebo lepiej niż te włączone niedawno do Rzeszowa.


"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Greenback: Zabłocie to ok 200 tysi za 10 arów...
A wracając do Koszyc - działka może tańsza, ale potem zasuwaj jako taksówka dla dziecka, 2x dziennie do Tarnowa tam i z powrotem - nie znam nikogo ze swoich znajomych którzy mieszkają w Gminie Tarnów, którzy byli by z tego zadowoleni... Chyba, że dzieci już odchowane, to w spokoju można sobie pomieszkać na wsi.
A wracając do Koszyc - działka może tańsza, ale potem zasuwaj jako taksówka dla dziecka, 2x dziennie do Tarnowa tam i z powrotem - nie znam nikogo ze swoich znajomych którzy mieszkają w Gminie Tarnów, którzy byli by z tego zadowoleni... Chyba, że dzieci już odchowane, to w spokoju można sobie pomieszkać na wsi.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Przecież w Gminie Tarnów też są przedszkola i szkoły podstawowe. Może nie tak dobre jak w Tarnowie, ale zawsze to coś, przez co nie trzeba zawozić dzieci do szkół, ale jak ktoś pracuje w Tarnowie to przy okazji jadąc do pracy może dzieci odwozić. Do tego Koszyce nie są aż tak daleko w miasta i w sumie dobrze z nim skomunikowane komunikacją miejską. Z niektórych części Krzyża np. ul. Wiśniowej jest podobna odległość, a nawet krótsza np. do takich Mościc. W Krzyżu już brakuje działek i ludzie budują się tam wszędzie. Apogeum jest w takiej Woli Rzędzińskiej. Teraz powoli zaczynają zaludniane być tereny w stronę Lasku Lipia. Czy tak powinno być nie wiem, jednak jak zagospodarowanie przestrzenne na to pozwala to czemu nie. Tam to mieszka się naprawdę przy lesie, a nie jak już np. w Krzyżu. 5 lat temu niektóre tereny były zalesione i ktoś budował się koło lasu. To już teraz ma za oknem sąsiadów z każdej strony.ad2222 pisze:Greenback: Zabłocie to ok 200 tysi za 10 arów...
A wracając do Koszyc - działka może tańsza, ale potem zasuwaj jako taksówka dla dziecka, 2x dziennie do Tarnowa tam i z powrotem - nie znam nikogo ze swoich znajomych którzy mieszkają w Gminie Tarnów, którzy byli by z tego zadowoleni... Chyba, że dzieci już odchowane, to w spokoju można sobie pomieszkać na wsi.
-
- Rhetor
- Posty: 3594
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
No to w końcu jak jest w tym Tarnowie? Dobrze czy źle? Ludzie się budują, a taki dramat w mieście. Pensje do bani, ludzi ubywa, a domy rosną.. No jaja panie...green123 pisze:Przecież w Gminie Tarnów też są przedszkola i szkoły podstawowe. Może nie tak dobre jak w Tarnowie, ale zawsze to coś, przez co nie trzeba zawozić dzieci do szkół, ale jak ktoś pracuje w Tarnowie to przy okazji jadąc do pracy może dzieci odwozić. Do tego Koszyce nie są aż tak daleko w miasta i w sumie dobrze z nim skomunikowane komunikacją miejską. Z niektórych części Krzyża np. ul. Wiśniowej jest podobna odległość, a nawet krótsza np. do takich Mościc. W Krzyżu już brakuje działek i ludzie budują się tam wszędzie. Apogeum jest w takiej Woli Rzędzińskiej. Teraz powoli zaczynają zaludniane być tereny w stronę Lasku Lipia. Czy tak powinno być nie wiem, jednak jak zagospodarowanie przestrzenne na to pozwala to czemu nie. Tam to mieszka się naprawdę przy lesie, a nie jak już np. w Krzyżu. 5 lat temu niektóre tereny były zalesione i ktoś budował się koło lasu. To już teraz ma za oknem sąsiadów z każdej strony.ad2222 pisze:Greenback: Zabłocie to ok 200 tysi za 10 arów...
A wracając do Koszyc - działka może tańsza, ale potem zasuwaj jako taksówka dla dziecka, 2x dziennie do Tarnowa tam i z powrotem - nie znam nikogo ze swoich znajomych którzy mieszkają w Gminie Tarnów, którzy byli by z tego zadowoleni... Chyba, że dzieci już odchowane, to w spokoju można sobie pomieszkać na wsi.



"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Słowa klucze: "nie-tak-dobre".green123 pisze: Przecież w Gminie Tarnów też są przedszkola i szkoły podstawowe. Może nie tak dobre jak w Tarnowie,
Poza szkołami są jeszcze: Pałac Młodzieży, kluby sportowe, baseny, kina etc...
Komunikacja miejska: no proszę Cię, od tego jest nawet osobny temat.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
A ja nie wiem, czy różnica jest aż tak duża, czy to po prostu moda. Nie wydaje mi się, o ile szkoła nie jest jakąś tragedią, aby różnica w podstawówce znacząco przesądzała o przyszłości dzieciaka. Może to mieć jakieś znaczenie w szkole średniej - chociaż tu też pewien nie jestem pewien czy te całe tzw. "elitarne licea" to coś więcej niż umiejętny marketing.ad2222 pisze: Słowa klucze: "nie-tak-dobre".
Oferta zajęć dodatkowych to oczywiście inna sprawa - tu miasto będzie miało ją większą - ale przecież to też nie musi być każdy dzień w tygodniu.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
"elitarne licea" to samospełniająca się przepowiednia. Liceum jest "elitarne"-->idą tam sami najlepsi-->uczą się dobrze, zgarniają nagrody/olimpiady/konkursy-->liceum jest wysoko w rankingach-->liceum jest elitarne. Ale tak czy tak, mając dziecko w naszych liceach i chcąc, żeby po liceum poszło gdzieś wyżej niż PWSZ czy "prywatna wyższa szkoła tego-i-owego", musi chodzić na korki. Znam kilka wyjątków, ale to wyjątki potwierdzające regułę.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Za "moich" czasów i to w momencie szczytu wyżu demograficznego, gdzie na uczelnię potrzebna była nie tylko matura ale wszędzie były jeszcze dodatkowo egzaminy, bez problemu dało się i bez korków dostać gdzieś wyżej niż PWSZ (nie wiem czemu w Tarnowie tak deprecjonowany) czy prywatne szkoły, i to nawet nie po "elitarnym" liceum - o ile ktoś chciał się uczyć (choć oczywiście byli i tacy co korki brali) Więc nie chce mi się wierzyć, aby obecnie w okresie niżu, gdzie uczelnie biją się o studentów było to trudniejsze. No chyba, że oczekiwania uczelni aż tak w między czasie rozjechały się w stosunku do tego co uczą w liceach.ad2222 pisze: Ale tak czy tak, mając dziecko w naszych liceach i chcąc, żeby po liceum poszło gdzieś wyżej niż PWSZ czy "prywatna wyższa szkoła tego-i-owego", musi chodzić na korki. Znam kilka wyjątków, ale to
wyjątki potwierdzające regułę.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Piszę o kierunkach obłożonych w okolicach min. 10-20:1. Na UJ też można się dostać z minimalną maturą, ale kierunek będzie... nie rozwojowy.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Jaką obiektywną miarą mierzycie "poziom" przedszkoli i podstawówek? Bo to bardzo ciekawe, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że często ten sam nauczyciel pracuje w kilku szkołach i tu i tam.
Kilka stron wcześniej ktoś dobrze zdiagnozował problem kurczącego się Tarnowa. Jednym i jedynym powodem są pieniądze. Gdyby były tu warszawskie pensje, miasto rosłoby w oczach, a tak, nawet wschodni przybysze na nie plują. Nie potrzeba nam kolejnych kin, teatrów, basenów, hal, ścieżek rowerowych, parkingów p&r, galerii, lotniska, sralników i eventów. Potrzebni są pracodawcy z prawdziwego zdarzenia. Ktoś z was widział bocheńską lub dębicką strefę inwestycyjną przy autostradach? Mielecką? Część osób tutaj skupia się bezsensownie na podziale gmina/miasto, a to po prostu wybór czy chcesz w domu z ogrodem czy w mieszkaniu z całym blokiem, nic więcej. Jakieś chore fantazje o włączaniu gminy do miasta, by "awansować w rankingu miast" (WTF?) i dokonać gwałtu na podatkach mieszkańców miejscowości - które zostaną wydane na kolejny bardzo ważny remont krakowskiej i nowy żuloskwerek, tak bardzo nam potrzebny. A problemy nadal pozostaną. Region tarnowski (miasto+gmina) jest ładny, bezpieczny, mamy tu już większość rzeczy potrzebnych do życia - medycznie, edukacyjnie, rozrywkowo jest ok. Brakuje "tylko" pieniędzy. Możemy kupić wszystko, jechać wszedzie, ale tylko za tarnowskie 1800-2000/netto, obowiązkowo częściowo płacone pod stołem. I naprawdę ktoś się dziwi że młodzi wyjeżdżają?
Kilka stron wcześniej ktoś dobrze zdiagnozował problem kurczącego się Tarnowa. Jednym i jedynym powodem są pieniądze. Gdyby były tu warszawskie pensje, miasto rosłoby w oczach, a tak, nawet wschodni przybysze na nie plują. Nie potrzeba nam kolejnych kin, teatrów, basenów, hal, ścieżek rowerowych, parkingów p&r, galerii, lotniska, sralników i eventów. Potrzebni są pracodawcy z prawdziwego zdarzenia. Ktoś z was widział bocheńską lub dębicką strefę inwestycyjną przy autostradach? Mielecką? Część osób tutaj skupia się bezsensownie na podziale gmina/miasto, a to po prostu wybór czy chcesz w domu z ogrodem czy w mieszkaniu z całym blokiem, nic więcej. Jakieś chore fantazje o włączaniu gminy do miasta, by "awansować w rankingu miast" (WTF?) i dokonać gwałtu na podatkach mieszkańców miejscowości - które zostaną wydane na kolejny bardzo ważny remont krakowskiej i nowy żuloskwerek, tak bardzo nam potrzebny. A problemy nadal pozostaną. Region tarnowski (miasto+gmina) jest ładny, bezpieczny, mamy tu już większość rzeczy potrzebnych do życia - medycznie, edukacyjnie, rozrywkowo jest ok. Brakuje "tylko" pieniędzy. Możemy kupić wszystko, jechać wszedzie, ale tylko za tarnowskie 1800-2000/netto, obowiązkowo częściowo płacone pod stołem. I naprawdę ktoś się dziwi że młodzi wyjeżdżają?
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
W takim razie zgoda. Ale mówimy tu nie o "czymś więcej niż PWSZ i szkoły prywatne" ale o najbardziej obleganych kierunkach na najlepszych uczelniach. Które siłą rzeczy są przeznaczone dla najzdolniejszych. Więc i tu bym się zastanawiał czy problem leży w tarnowskich liceach czy też w przeszacowaniu swoich możliwości przez uczniów. Może te wyjątki o których piszesz to właśnie ci najzdolniejsi a te osoby, które muszą brać korki mierzą powyżej tego co potrafiąad2222 pisze:Piszę o kierunkach obłożonych w okolicach min. 10-20:1. Na UJ też można się dostać z minimalną maturą, ale kierunek będzie... nie rozwojowy.

eskapizm pisze:Jaką obiektywną miarą mierzycie "poziom" przedszkoli i podstawówek? Bo to bardzo ciekawe, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że często ten sam nauczyciel pracuje w kilku szkołach i tu i tam.
Ano właśnie. A wyposażeniem i klimatem często małe wiejskie szkoły wygrywają. Znajomy ostatnio mi marudził, że mają świetną podstawówkę, wyposażoną przy dużym zaangażowaniu lokalnej społeczności, ale żona uparła się wysłać córkę do Tarnowa, bo tak zrobiły wszystkie jej znajome.
Nie wiem jak ze szkołami średnimi, ale teraz przeglądam ranking techników za 2019 i na pierwszym miejscu w regionie jest Szujskiego, potem technikum w Szczucinie, potem technikum w Mościcach, potem na Piłsudskiego i w Budowlance a potem w Dąbrowie Tarnowskiej. Szujskiego odstaje punktowo od reszty ale w pierwszej "300" jakiejś dominacji Tarnowa nie ma. W rankingu liceów w pierwszej 500 mamy natomiast tylko III i I LO i ani jednej szkoły z regionu.
Bez przesady. Trochę Ukraińców na ulicach i w sklepach widuję. Pensje nie muszą być też warszawskie bo koszty życia też nie są warszawskie. Wystarczyłoby aby te 3k na rękę (za 8 godzin pracy a nie za 10 czy 12) było normą a nie należało do kategorii "o to całkiem nieźle zarabiasz". Przy 6k na rękę w przypadku pary można już myśleć o kredycie na mieszkanie itp. Co do reszty to zgoda, ścieżki rowerowe, parki itp to fajna sprawa, ale miasta na nich nie rozwiniesz. A władze miejskie od lat wykazują się wyjątkową indolencją w przyciąganiu inwestorów. Przykładem pan Wardzała, którego pomysł na klaster to panele słoneczne i oszczędzanie na prądzie.eskapizm pisze: Gdyby były tu warszawskie pensje, miasto rosłoby w oczach, a tak, nawet wschodni przybysze na nie plują.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM