murks pisze:przecież Koprowski załatwił sprawę - wiadukt na Krakowskiej był przejezdny podczas wyborów. PEŁNY SUKCES!!!
Minister przecież był Ale musieli dac na Kubice 40 mln stąd ni ema na więcej niż jednego pracownika na budowie.. ... Ale zaraz ! Kubica w ogóle ma te 40 mln od Orlenu ? Państwo z tektury to nawet nie jest. Raczej jakaś wata...
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Pewnie krytyka dotarła do wykonawcy, bo dzisiaj widziałem coś około 6-7 pracowników
No jak ich w czasie przejazdu nie mogłem się dokładnie doliczyć, to znaczy że było więcej jak dwóch
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Ta było, bo robili barierki energochłonne na południowej nitce, ale nie zwróciłem uwagi czy są na północnej. Jeśli nie ma i dopiero będą je montować, to.... pozostaje tylko śmiech przez łzy.
Trzeba się zgłosić do pomocy to pójdzie szybciej robota, a tak braki kadrowe, no i za chwile sezon zimowy więc też pewnie przystopuje prace, podobny problem z koleją w tuchowie występuje, byle do wiosny, a jak tam nowy stary prezydent rusza z zapałem do pracy, nowe pomysły, kiedy koniec na lwowskiej, narobili tych spowalniaczy od groma. Fajna nr postu jak trasa i co z nią dalej będzie, kiedy out z miasta.
To było łatwiejsze, od ustawienia znaku wyjazdu z ulicy podporządkowanej. Wcześniej przez jakiś czas był przejazd otwarty, co sprawiało ogromne niebezpieczeństwo z powodu kolizji oznakowania.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Na Krakowskiej kolejne opóźnienie już potwierdzone oficjalnie.
Przejazd miał być końcem listopada będzie najprawdopodobniej do końca roku....
Krakowska do końca roku, a aleja Tarnowskich do czerwca 2019 roku – tak wstępnie, po kolejnych opóźnieniach, planowane są otwarcia wiaduktów w Tarnowie. http://www.rdn.pl/news/przejedziemy-uli ... arnowskich" onclick="window.open(this.href);return false;
Jan Kowalski pisze:To było łatwiejsze, od ustawienia znaku wyjazdu z ulicy podporządkowanej. Wcześniej przez jakiś czas był przejazd otwarty, co sprawiało ogromne niebezpieczeństwo z powodu kolizji oznakowania.
Wiem, sam o tym pisałem.
Ale masz pełną rację, tak było najprościej.
A wystarczyło postawić znak "ustąp pierwszeństwa", albo "STOP", i byłoby po temacie..
Poszedłem o krok dalej i to zgłosiłem, bo sytuacja była mocno niebezpieczna. Pod wiaduktem jest znak pierwszeństwa przejazdu, a Kassali jest po prawej stronie, więc kierowcy z obu kierunków w myśl oznakowania mieli pierwszeństwo. Aczkolwiek nie liczyłem na to, że zamiast postawienia znaku zamkną całą ulicę. Ale czego się spodziewać w mieście, gdzie prezydent odstrasza działkami hukowymi ptaki, żeby nie srały na rowery pod drzewami.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Patrząc czysto formalnie, wyjeżdżając rowerem z Kassali do Warsztatowej dalej masz pierwszeństwo przed jadącymi w stronę Krakowskiej.
I to z prozaicznego powodu. Tam są same bariery, ale bez znaku "zakaz ruchu". Postawienie palety z kostką i bariery na drodze nie jest równoznaczne z zamknięciem jej dla ruchu.
Nawet tego nie potrafią do końca dobrze zrobić...