Inwestycje w miescie

[Goscinny]

Masz rację - to chyba było po pomyśle przeniesienia tam UM, a przed "Gniazdami".
http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/ta ... id,tm.html" onclick="window.open(this.href);return false; (2010-2011)
http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/ta ... id,tm.html" onclick="window.open(this.href);return false; (2014)
http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/ta ... id,tm.html" onclick="window.open(this.href);return false; (2014)
Czyli ten park to nie wytrzymał nawet roku jako projekt.
Wygląda na to, że w tym roku powinniśmy usłyszeć o kolejnym pomyśle zagospodarowania Kapłanówki

[defekator]

Wygląda na to, że w tym roku powinniśmy usłyszeć o kolejnym pomyśle zagospodarowania Kapłanówki

Ja mam pomysł na zagospodarowanie - przywrócić tam handel - tak jak było dawniej.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego usunięto z tego miejsca targowisko na długo przed tym jak pojawiły się jakiekolwiek konkrety co do nowej inwestycji. Zazwyczaj jest przecież odwrotnie i takie miejsca zachowują swój pierwotny charakter praktycznie do momentu gdy na teren wjeżdżają buldożery. No chyba, że prawdą jest ludowa teoria spiskowa, że przeniesienie Kapłanówki miało napędzić ruch na Flomarku a cała reszta to od początku była ściema - nie za bardzo chce mi się w to wierzyć ale żyjemy w kraju nieograniczonych możliwości w takich kwestiach więc teoretycznie wszystko jest możliwe.

[wejss]

Teren "kapłanówki" oraz byłej Pralfy nadaje się świetnie na budowę czegoś wyższego niż 5 pięter. Natomiast gdyby kiedyś PWSZ zostało Akademią lub daj Boże Politechniką to jest to wymarzone miejsce na akademiki.

[PrzemczaN]

Teren Pralfy jest nie do ruszenia ze względu na właściciela. Nie pamiętam już tylko czy nie ma kontaktu czy jest notoryczne "nie". Ale nie jeden już chciał tam coś ruszyć.

[ad2222]

Ciekawe, czy nowa ustawa o ładzie przestrzennym ma jakieś narzędzia na takich wielbicieli ruin w centrum miasta.

[Roberto]

^^
Takie ustawy nie mają wielbicieli nawet tam, gdzie powinny; https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 94003.html" onclick="window.open(this.href);return false;


Pierwszy przykład z brzegu; https://goo.gl/NB3D47" onclick="window.open(this.href);return false; - kamienica zbyt zabytkowa, żeby wyburzyć w celu odsłonięcia dworca ale nie dość zabytkowa żeby zabronić robienia z niej gazetki reklamowej.

Generalnie miasto wygląda jak pokój dziecka, które kichnęło na stolik na którym wcześniej robiło wycinanki z kolorowych kartek papieru obsypanych brokatem.

[Jan Kowalski]

Ciekawe, czy nowa ustawa o ładzie przestrzennym ma jakieś narzędzia na takich wielbicieli ruin w centrum miasta.

Święte prawo własności Bogu dzięki obowiązuje. Można właścicielowi zrobić kuku w postaci planu zagospodarowania, na przykład w formie parku, co będzie skutkowało, ze nie zbuduje tam sobie galerii, ale jak na Polaka przystało nie będzie robił też nic innego. Wydaje mi się, ze tu trzeba komuś zaoferować równie atrakcyjny teren gdzieś indziej.

[Goscinny]

Ciekawi mnie tylko to, że właściciele nic z tym terenem nie robią. Rozumiem, że jest blokada (dla mnie całkowicie niezrozumiała, że jakiś gość potrafi skutecznie blokować budowę na cudzym terenie) budowy tam jakiegoś blaszaka, ale jakbym był właścicielem i widział, że sklepu tam nie będzie, to wybudowałbym bloki, wieżowce - cokolwiek, żeby na tym zarabiać.

[Jan Kowalski]

Inwestycja w ziemie. Grunt w takiej lokalizacji to świetna lokata gotówki. W przypadku Owintaru dochodzi zysk z blokowania nowych powierzchni handlowych, zagrażających na przykład Świtowi.

Swoją drogą, to co to za fala konkursów u Ciepieli? Niedawno był konkurs na zagospodarowanie terenu Owintaru, który wygrała jakaś firma z Gliwic, wczoraj znów konkurs dla plastusiów z polibudy.

[Goscinny]

Inwestycja w ziemię ma sens, jeśli wiemy, że cena nie spadnie. A w tym wypadku jak RM uchwaliłaby tam tereny rekreacyjne czy coś w tym guście, to właściciel jest do tyłu.
I w jakim my żyjemy mieście, że jeden(?) gość jest w stanie przez tyle lat blokować taki kawał terenu - i to nie jest kadencja tylko tego prezydenta i RM.

[Jan Kowalski]

Myślę, ze należałoby się cofnąć do czasów gdy oni te tereny kupili. Wówczas zapewne się okaże, że to był taki ówczesny think-tank i była okazja jak z młynem. Gwarantuję, że cokolwiek by tam ustalili, to na tych gruntach już zarobili kilkaset procent. Czepiam się Ciepieli, bo on jedzie chwytliwym temacie. O Owintarze mówi się od dawna, a w kampanii wyborczej łatwo było obiecać skuteczne negocjacje. Teraz na koniec kadencji mamy wykwit konkursów, żeby ewentualni łatwowierni uwierzyli, że Ciepiela zrobi tam cuda.

[tarnowianin1330]

Teren Pralfy jest nie do ruszenia ze względu na właściciela. Nie pamiętam już tylko czy nie ma kontaktu czy jest notoryczne "nie". Ale nie jeden już chciał tam coś ruszyć.

Sporo czasu temu ktoś (tzn jakiś przedstawiciel władz miasta) rozmawiał z właścicielem terenu po Pralfie i nie dogadali się w kwestii finansowej.

[GregTrN]

Pierwszy przykład z brzegu; https://goo.gl/NB3D47" onclick="window.open(this.href);return false; - kamienica zbyt zabytkowa, żeby wyburzyć w celu odsłonięcia dworca ale nie dość zabytkowa żeby zabronić robienia z niej gazetki reklamowej.

Ja już nie wierze że w Tarnowie ktokolwiek zrobi porządek z tymi fatalnymi reklamami i bilbordami które są na każdym kroku w tym na starówce. Nie mówiąc już o wyklejonych autobusach miejskich.

[ad2222]

@Jan: Ale "święte prawo własności" koliduje ze "świętym prawem mieszkańców do estetyki miasta". I weź tu pogódź te dwie sprawy. Moim zdaniem miasto powinno zażądać uprzątnięcia działki - wyburzenia ruin, wyrównania terenu, posadzenia tam jakiejś zieleni (to już wersja max, ale co tam, będzie z czego schodzić w negocjacjach). Jak tego nie zrobią - max możliwy mandat, i znowu wezwanie do uprzątnięcia działki, mandat...

Przydałoby się jeszcze jakieś spotkanie władz miasta z właścicielami gruntów, ale takie ogólnodostępne, a nie po cichu i potem każda strona ma swoją wersję.

[gumini_0317]

Moim zdaniem miasto powinno zażądać uprzątnięcia działki - wyburzenia ruin, wyrównania terenu, posadzenia tam jakiejś zieleni (to już wersja max, ale co tam, będzie z czego schodzić w negocjacjach). Jak tego nie zrobią - max możliwy mandat, i znowu wezwanie do uprzątnięcia działki, mandat...

Esencja komunizmu Może od jutra straż miejska ma sprawdzać czy masz porządek na biurku? Jak nie masz – max możliwy mandat , i znowu wezwanie do uprzątnięcia folderów na dysku, mandat...