"krewni i znajomi królika"
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: "krewni i znajomi królika"
Mi taki jeden obiecał 2000 miejsc pracy i centrum przygotowań paraolimpijskich. To co - do sądu?
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 6908
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Re: "krewni i znajomi królika"
Tak. A wiesz czemu? Bo gdyby nie ta obietnica, to być może zagłosowałbyś inaczej, więc istnieje uzasadnione podejrzenie, że zostałeś oszukany w celu osiągnięcia korzyści w postaci zmiany oświadczenia woli podczas głosowania.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: "krewni i znajomi królika"
Uchwała Sądu Najwyższego z 20 września 1996 r. sygn. III CZP 72/96 – precedensowe (de facto) orzeczenie, w którym polski Sąd Najwyższy orzekł o niedopuszczalności dochodzenia na drodze sądowej obietnic wyborczych.
W grudniu 1995 mieszkaniec Kęt Józef Gawęda wystąpił z pozwem przeciwko byłemu Prezydentowi RP Lechowi Wałęsie o zapłatę kwoty 1000 złotych. Powództwo oparte było na złożonej przez Lecha Wałęsę w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w 1990 obietnicy wypłacenia każdemu Polakowi kwoty 100 milionów (starych) złotych (tj. 10.000 nowych złotych) pochodzących z dochodów z prywatyzacji. Zdaniem powoda, Lech Wałęsa składając obietnicę zawarł umowę ze społeczeństwem, w tym także z nim, z której się nie wywiązał w trakcie swojej kadencji prezydenckiej.
Zdaniem SN, obietnice wyborcze nie są zdarzeniami prawnymi w rozumieniu źródeł zobowiązania cywilnego i nie powodują skutków cywilnoprawnych. Sąd podkreślił, że składając obietnice wyborcze kandydat nie wyraża woli nawiązania z wyborcą stosunku cywilnoprawnego, a jedynie wyraża gotowość urzeczywistnienia prezentowanego programu wyborczego w granicach przypisanych do danego urzędu uprawnień oraz w ramach możliwości politycznych. Sąd Najwyższy podkreślił również, że w przypadku obietnic wyborczych nie mogą mieć zastosowania przepisy kodeksu cywilnego odnoszące się do instytucji przyrzeczenia publicznego (art. 919 i nast. k.c.).
Tym samym, niezrealizowanie programu wyborczego, zdaniem SN, nie pociąga za sobą odpowiedzialności cywilnej, a konsekwencje tego faktu mogą mieć charakter wyłącznie społeczny lub psychologiczny. W szczególności, polityk może utracić poparcie zawiedzionego elektoratu. Jednocześnie, SN stwierdził, że przyjęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby do powstania trudno wyobrażalnych konsekwencji w postaci warunków sprzyjających licznym procesom sądowym, angażujących po obydwu stronach uczestników kampanii wyborczych, na różnych szczeblach, także samorządowych, gdzie również w okresie wyborów popularyzowane są programy zawierające wiele obietnic skonkretyzowanych w proponowanych zadaniach.
W grudniu 1995 mieszkaniec Kęt Józef Gawęda wystąpił z pozwem przeciwko byłemu Prezydentowi RP Lechowi Wałęsie o zapłatę kwoty 1000 złotych. Powództwo oparte było na złożonej przez Lecha Wałęsę w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w 1990 obietnicy wypłacenia każdemu Polakowi kwoty 100 milionów (starych) złotych (tj. 10.000 nowych złotych) pochodzących z dochodów z prywatyzacji. Zdaniem powoda, Lech Wałęsa składając obietnicę zawarł umowę ze społeczeństwem, w tym także z nim, z której się nie wywiązał w trakcie swojej kadencji prezydenckiej.
Zdaniem SN, obietnice wyborcze nie są zdarzeniami prawnymi w rozumieniu źródeł zobowiązania cywilnego i nie powodują skutków cywilnoprawnych. Sąd podkreślił, że składając obietnice wyborcze kandydat nie wyraża woli nawiązania z wyborcą stosunku cywilnoprawnego, a jedynie wyraża gotowość urzeczywistnienia prezentowanego programu wyborczego w granicach przypisanych do danego urzędu uprawnień oraz w ramach możliwości politycznych. Sąd Najwyższy podkreślił również, że w przypadku obietnic wyborczych nie mogą mieć zastosowania przepisy kodeksu cywilnego odnoszące się do instytucji przyrzeczenia publicznego (art. 919 i nast. k.c.).
Tym samym, niezrealizowanie programu wyborczego, zdaniem SN, nie pociąga za sobą odpowiedzialności cywilnej, a konsekwencje tego faktu mogą mieć charakter wyłącznie społeczny lub psychologiczny. W szczególności, polityk może utracić poparcie zawiedzionego elektoratu. Jednocześnie, SN stwierdził, że przyjęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby do powstania trudno wyobrażalnych konsekwencji w postaci warunków sprzyjających licznym procesom sądowym, angażujących po obydwu stronach uczestników kampanii wyborczych, na różnych szczeblach, także samorządowych, gdzie również w okresie wyborów popularyzowane są programy zawierające wiele obietnic skonkretyzowanych w proponowanych zadaniach.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
Re: "krewni i znajomi królika"
W mediach poza głównym nurtem można to było od dobrych kilku lat przeczytać. Niestety wyborca nadal jest tylko "ciemną masą" która co wybory daje się nabrać na obietnice, a potem wielkie rozczarowanie i żale.
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: "krewni i znajomi królika"
Jan Musiał został nowym prezesem Mościckiego Centrum Medycznego sp. z o. o. Decyzją Zgromadzenia Wspólników spółki zastąpił Annę Ziółkowską, która została odwołana ze stanowiska. Nowy prezes swoją funkcję objął 22 maja.
Przypomnijmy, że Anna Ziółkowska została zawieszona w czynnościach prezesa zarządu ze względu na stan zdrowia na czas od 15 lutego do 10 maja. Czynności prezesa zarządu wykonywał w tym okresie przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Jacek Gut. Po tym okresie spółkę reprezentowali prokurenci – Teresa Majorek i Witold Golemo. Ponieważ Anna Ziółkowska poinformowała, że w dalszym ciągu będzie przebywać na zwolnieniu, konieczne było powołanie nowego prezesa.
O powierzeniu funkcji prezesa Janowi Musiałowi przesądziły jego kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie, jako pracownika samorządowego i członka zarządu instytucji publicznej. W latach 1996–1998 sprawował mandat radnego Brzeska. W 1998 został powołany na stanowisko burmistrza Brzeska. Ponownie był wybierany na tę funkcję w wyborach bezpośrednich w 2002 i 2006 roku. W latach 2007-2011 pełnił mandat posła na Sejm RP, pracując w sejmowej Komisji Zdrowia. W 2011 roku został wiceprezesem zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- See more at: http://tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci-tar ... 43uDI.dpuf" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto znajdzie kwalifikacje w zakresie zarządzania spółką zajmującą się ochroną zdrowia?
Przypomnijmy, że Anna Ziółkowska została zawieszona w czynnościach prezesa zarządu ze względu na stan zdrowia na czas od 15 lutego do 10 maja. Czynności prezesa zarządu wykonywał w tym okresie przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Jacek Gut. Po tym okresie spółkę reprezentowali prokurenci – Teresa Majorek i Witold Golemo. Ponieważ Anna Ziółkowska poinformowała, że w dalszym ciągu będzie przebywać na zwolnieniu, konieczne było powołanie nowego prezesa.
O powierzeniu funkcji prezesa Janowi Musiałowi przesądziły jego kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie, jako pracownika samorządowego i członka zarządu instytucji publicznej. W latach 1996–1998 sprawował mandat radnego Brzeska. W 1998 został powołany na stanowisko burmistrza Brzeska. Ponownie był wybierany na tę funkcję w wyborach bezpośrednich w 2002 i 2006 roku. W latach 2007-2011 pełnił mandat posła na Sejm RP, pracując w sejmowej Komisji Zdrowia. W 2011 roku został wiceprezesem zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- See more at: http://tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci-tar ... 43uDI.dpuf" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto znajdzie kwalifikacje w zakresie zarządzania spółką zajmującą się ochroną zdrowia?
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 3591
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: "krewni i znajomi królika"
Zapewne znajomość z Ciepielą pomogła , ale prezesem forda , który osiągnął rekordowe zyski jest facet związany całe życie z branżą meblarską...Jan Kowalski pisze:Jan Musiał został nowym prezesem Mościckiego Centrum Medycznego sp. z o. o. Decyzją Zgromadzenia Wspólników spółki zastąpił Annę Ziółkowską, która została odwołana ze stanowiska. Nowy prezes swoją funkcję objął 22 maja.
Przypomnijmy, że Anna Ziółkowska została zawieszona w czynnościach prezesa zarządu ze względu na stan zdrowia na czas od 15 lutego do 10 maja. Czynności prezesa zarządu wykonywał w tym okresie przewodniczący Rady Nadzorczej spółki Jacek Gut. Po tym okresie spółkę reprezentowali prokurenci – Teresa Majorek i Witold Golemo. Ponieważ Anna Ziółkowska poinformowała, że w dalszym ciągu będzie przebywać na zwolnieniu, konieczne było powołanie nowego prezesa.
O powierzeniu funkcji prezesa Janowi Musiałowi przesądziły jego kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie, jako pracownika samorządowego i członka zarządu instytucji publicznej. W latach 1996–1998 sprawował mandat radnego Brzeska. W 1998 został powołany na stanowisko burmistrza Brzeska. Ponownie był wybierany na tę funkcję w wyborach bezpośrednich w 2002 i 2006 roku. W latach 2007-2011 pełnił mandat posła na Sejm RP, pracując w sejmowej Komisji Zdrowia. W 2011 roku został wiceprezesem zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- See more at: http://tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci-tar ... 43uDI.dpuf" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto znajdzie kwalifikacje w zakresie zarządzania spółką zajmującą się ochroną zdrowia?
Akurat to co jemu jako prezesowi MCM będzie potrzebne to umiejętności zarządzania. Szczegóły pt. sposób kontraktacji świadczeń, sprawozdawczość do NFZ i sprawy organizacyjne i tak robią zawsze kierownicy działu organizacji.
Przypominam jak Ciepiela powołał Gadecka do Klastra to tez jęczeliście, a teraz się okazuje , że wynajęła więcej powierzchni niż cała reszta fachowców razem wzięta.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: "krewni i znajomi królika"
I w którym miejscu jego życiorysu wyczytałeś, że ma takie umiejętności?Mr Greenback pisze:
Akurat to co jemu jako prezesowi MCM będzie potrzebne to umiejętności zarządzania.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 3591
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: "krewni i znajomi królika"
Umiejętności zweryfikuje życieJan Kowalski pisze:I w którym miejscu jego życiorysu wyczytałeś, że ma takie umiejętności?Mr Greenback pisze:
Akurat to co jemu jako prezesowi MCM będzie potrzebne to umiejętności zarządzania.
Ciekawy jestem czegoś innego. W MCM na stanowisku kierowniczym ds.organizacyjnych (czyli de facto mającym największy wpływ na ten biznes) jest żona członka powiatu z PiS. Musiał z kolei zbliżony do PO. Będą grac do wspólnej bramki?
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: "krewni i znajomi królika"
Jasiek się sprawdzi w biznesie
Nie wiem jak ta żona i nawet nie wytykam tutaj nikomu przynależności partyjnej. Mnie tylko interesują te " jego kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie".
Bo mam wrażenie, że bez względu na koniunkturę, zawsze wybiera się "fachowców" ze znajomych.
ps. Gadecka wynajęła rzeczywiście więcej powierzchni niż poprzednicy, tylko chyba nie są to nowe firmy, co jest założeniem klastra.
Nie wiem jak ta żona i nawet nie wytykam tutaj nikomu przynależności partyjnej. Mnie tylko interesują te " jego kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie".
Bo mam wrażenie, że bez względu na koniunkturę, zawsze wybiera się "fachowców" ze znajomych.
ps. Gadecka wynajęła rzeczywiście więcej powierzchni niż poprzednicy, tylko chyba nie są to nowe firmy, co jest założeniem klastra.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 3591
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: "krewni i znajomi królika"
Jak się zna człowieka od dawna to i zaufanie większe.Jan Kowalski pisze:Jasiek się sprawdzi w biznesie
Nie wiem jak ta żona i nawet nie wytykam tutaj nikomu przynależności partyjnej. Mnie tylko interesują te " jego kwalifikacje i wieloletnie doświadczenie".
Bo mam wrażenie, że bez względu na koniunkturę, zawsze wybiera się "fachowców" ze znajomych.
ps. Gadecka wynajęła rzeczywiście więcej powierzchni niż poprzednicy, tylko chyba nie są to nowe firmy, co jest założeniem klastra.
Co do klastra to założenia minęły się z rzeczywistością, a klient nasz pan. Nie stoi puste przynajmniej.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
-
- Rhetor
- Posty: 5589
- Rejestracja: 17-06-2014, 09:35
Re: "krewni i znajomi królika"
No właśnie. Z jednej strony dobrze, a z drugiej strony to psuje rynek w imię urzędniczej nieudolności.
Nie jestem KODziarzem, gorszym sortem, donosicielem, Bolkiem, ani TW.
-
- Rhetor
- Posty: 3591
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Re: "krewni i znajomi królika"
Grzesiu Kadzielawski bedzie się sprawdzał w biznesie. Został wiceprezesem Azotów ;P
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Re: "krewni i znajomi królika"
Czyżby kandydatem na prezydenta miał zostać ktoś mierny ale wierny a to jest nagroda pocieszenia ?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Re: "krewni i znajomi królika"
Z Zarządu takiego gościa można odwołać w jeden dzień jakby łeb podnosił, a prezydenta miasta ciężko odwołać - na tym stanowisku musi być ktoś, kto na pewno będzie posłuszny i nie będzie miał własnych pomysłów.