Ciekawy artykuł ze strony Segway.com.pl:
Na dzień dzisiejszy brak jest w Polsce regulacji prawnych dotyczących poruszania się Segway'ami w przestrzeni miejskiej. Tym samym sposób podejścia do tych urządzeń zależy w głównej mierze od lokalnych służb miejskich oraz policji. Nasze doświadczenia pokazują, że o ile Segway użytkowany jest w sposób rozsądny i niezagrażający innym przechodniom, spotyka się on z pozytywną reakcją w/w służb. Jest to o tyle istotne, iż wg. dyrektywy Unii Europejskiej Segway nie jest pojazdem, a jedynie specyficznym rodzajem urządzenia służącym do transportu osobistego. Trudno zatem, przy takich wytycznych, stosować do niego przepisy ruchu drogowego odnoszące się do pojazdów mechanicznych.
Różne kraje próbują na swój sposób uregulować kwestię nietypowych środków transportu. Warto tutaj zauważyć, że w większości krajów europejskich (m.in. w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Belgii, Holandii, Austrii, Szwajcarii, Portugalii, Grecji, na Węgrzech czy w Czechach) Segway jest dopuszczony do jazdy zarówno po chodnikach (przy ograniczeniu prędkości do 6km/h), jak i na ścieżkach rowerowych (gdzie możę poruszać się z prędkością 20km/h). W Polsce trwają prace nad umieszczeniem Segway'a w ustawie prawo o ruchu drogowym.
Wytłuszczenia moje. Jeśli zobaczycie szybko jadącego strażnika po chodniku - warto dzwonić na policję, bo zagraża bezpieczeństwu pieszych.
A skoro nie ma przepisów, to oznacza, że są ponad prawem?
A na supersegway.com mamy znowu coś takiego:
W świetle prawa Segway jest traktowany jak zwykły rower. Wymagane jest oświetlenie pojazdu z przodu i z tyłu a osoby, które nie ukończyły 18-tego roku życia muszą jezdzić w kaskach ochronnych.
Jeszcze lepsze, bo Segway na chodniku = złamanie przepisów.
A wg KGP....:
http://bip.kgp.policja.gov.pl/kgp/najcz ... ego.html#2" onclick="window.open(this.href);return false;
W ocenie Departamentu Dróg i Transportu Drogowego, ze względów bezpieczeństwa w ruchu drogowym, poruszanie się przedmiotowym pojazdem na jezdni lub poboczu jest zabronione. Mając na uwadze, że urządzenie typu Seegway nie odpowiada pojazdom opisanym w ustawie Prawo o ruchu drogowym oraz fakt, że nie określono dla niego szczególnych zasad korzystania z dróg, w ocenie Ministerstwa Transportu ze względu na bezpieczeństwo, nie powinien on uczestniczyć w ruchu na jezdni.
W obliczu braku uregulowania prawnego dotyczącego poruszania się hulajnogą z napędem elektrycznym należałoby poruszać się przedmiotową hulajnogą poza drogami publicznymi (np. place, podwórka, boiska, drogi prywatne, wewnętrzne).
I Gdańska Komenda:
W ocenie Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji urządzenia typu „Seagway" nie należy kwalifikować jako pojazdu w rozumieniu przepisów prd. Co prawda służy on jako środek transportu, jednakże brak stosownych umocowań prawnych, przepisów homologacyjnych ( w tym także wynikających z dyrektyw Komisji Europejskiej) oraz szczegółowych zasad korzystania powoduje, że „Seagway" nie może być wykorzystywany na drodze publicznej, a także w innych miejscach gdzie mają zastosowanie przepisy prd. Z drugiej strony, osoba korzystająca z tego urządzenia nie mieści się w definicji pieszego, stąd też nie może korzystać z uprawnień przysługujących tej grupie użytkowników dróg.
Nadmienić w tym miejscu należy, że na wniosek naszego Biura, analogiczne stanowisko w tej sprawie zajął również Minister właściwy do spraw transportu, który nie miał wątpliwości, iż w obecnym stanie prawnym nie jest możliwie korzystanie z tego rodzaju urządzeńw miejscach, gdzie mają zastosowanie przepisy o ruchu drogowym.
Wobec tego na jakiej podstawie Segway'e mają poruszać się po mieście? Wygląda na to, że na chodnikach nie wolno, na ścieżkach nie wolno, na ulicach nie wolno - ew. w parkach, na parkingach.
Piszę do naszej Komendy i niech się wypowiedzą
