Skrzyżowanie Pułaskiego - Szujskiego, godz. ok. 13-tej niebieskie punto vs śmieciarka. Kierowca punto chyba poszkodowany bo samochód stał jeszcze przed 18-tą.
Przy okazji pozdrawiam idiotę - miłośnika pedałowa, który w stylowym ubranku, mimo ścieżki wzdłuż Mościckiego pomykał jezdnią (godz. 17:4x) w stronę Mościc tworząc za sobą nie zły korek.
Dopiszę kolejne pozdrowienia dla kierownika KIA z firmy LOBO nr 118, rejestracja KR709P [?], godz. 21-sza, wspomniane wyżej skrzyżowanie Pułaskiego - Szujskiego (punto nadal stoi) a KIA przelatuje skrzyżowanie na czerwonym świetle, o nieużywaniu kierunkowskazów nawet nie warto wspominać. Szkoda że jechałem autem żony - tam nie mam kamery...
Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Ale to ja pisałem już jakiś czas temu (a może nie tu, bo przejrzałem wszystkie swoje posty z tego tematu), że jeżdżą po chodnikach, także tych podzielonych dla pieszych i rowerzystów (vide ciąg na Słonecznej) jak szaleni. Kiedyś (ostatnią późną jesienią to chyba było, bo po 16 było już ciemnawo) na wysokości przystanku przy małym tesco obok Ronda PCV mój młody stał przy kiosku i zrobił krok w tył, ale nie zszedł z płytek na kostkę tylko dalej pozostawał "w obrębie" kiosku. Pech chciał, że pani się "spieszyła bardzo" mimo dużego ruchu pieszych, wystraszyła się, że jej dziecko wpadnie i pocisnęła twarzą po chodniku. Karetka, bo policzek zorany, te sprawy. "Bo ona się spieszy po córkę do szkoły..." To mogła wyjechać 10 minut wcześniej. Zero myślenia. Z resztą szalonych szosowców widać co rusz na całej Słonecznej.
^
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
Jeśli jest CPR to tak jak rowerzysta jak i pieszy ma obowiązek zachowania ostrożności i zwracania na siebie uwagi. A nie jak to zwykle bywa jak jadę rowerami z znajomymi w 3-4 osoby i nagle się okazuje że 2 ominie jakoś a 2 zostaje z tyłu bo święte krowy idą całą szerokością chodnika.
I co tu dużo mówić zazwyczaj kończy się to hamowaniem do zera. Dość że święte krowy oburzone że jak tak można to jeszcze zwyzywają rzucając różne niezbyt uprzejme słowa.
Niech każdy ma do siebie dystans czy to kierowcy osobówek, dostawczaków, osobowych, rowerzyści i piesi a będzie dobrze.
I co tu dużo mówić zazwyczaj kończy się to hamowaniem do zera. Dość że święte krowy oburzone że jak tak można to jeszcze zwyzywają rzucając różne niezbyt uprzejme słowa.
Niech każdy ma do siebie dystans czy to kierowcy osobówek, dostawczaków, osobowych, rowerzyści i piesi a będzie dobrze.
No o to mnie chodzi oczywiście, co nie zmienia faktu, że szlak jest przeznaczony dla obu grup społecznych z uwagi na B-9 na Słonecznej.Goscinny pisze:W którym miejscu tam jest podział, bo nie kojarzę. O ile pamiętam, to tam na znaku jest podział kreską poziomą.
Swoją drogą, linia z kostki ma oddzielać kierunki marszu?
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
^cypis^, nie odwracaj kota ogonem. Zdecydowanie chodziło ci o to, że mają własną oddzielona część chodnika, a jeżdżą po obydwu częściach co w naszym mieście "przyjaznym rowerzystom" jest w zasadzie niemożliwe.
Oczywiście nie usprawiedliwia to niektórych rowerzystów jadących chodnikiem ile fabryka dała - takich trzeba tępić od razu.
co w naszym mieście "przyjaznym rowerzystom" jest w zasadzie niemożliwe.Oczywiście nie usprawiedliwia to niektórych rowerzystów jadących chodnikiem ile fabryka dała - takich trzeba tępić od razu.
Chyba Cię widziałem na Al. Tarnowskich, o ile jeździsz autobusem nr 265 bo sobie pomykał w najlepsze drogą rowerową wczorajmarecki 0701 pisze:, to co wjadę autobusem na CPR bo nawierzchnia lepsza???
Fakt że musiałem się zatrzymać bo zajechał mi drogę po wyjeździe ze skrzyżowania przemilczę bo nie nadaje się to do opublikowania2250ml 0 Rh+
Chciałbym pozdrowić kierującego passatem kombi KTA01031. Rzecz się działa w Podegrodziu pod Sączem, ale w akcji poza mną i rzeczonym uczestniczył jeszcze drajwer beemki KT. Jadę, za mną długo nic, widzę, że ktoś w tle wyprzedza. Wyprzedzany nagle zaczyna cisnąć i tuż za moimi plecami na centymetry wchodzi wyprzedzająca beemka. Wymijamy się z autami z naprzeciwka i beemka łyka kulturalnie (!) i mnie. Passat w momencie podejmuje tę samą akcję i ciśnie za beemką, ale ta już daaaaleeeeko z przodu.
Mój wniosek: kierowca kombi poczuł się urażony, ze go KT, w dodatku w BMW wyprzedza, więc postanowił się nie dać. A że nie podołał, inna sprawa. Uniemożliwianie wyprzedzenia przez inny pojazd, gdy z przeciwka jadą inne auta chyba najmądrzejsze nie jest.
^
Mój wniosek: kierowca kombi poczuł się urażony, ze go KT, w dodatku w BMW wyprzedza, więc postanowił się nie dać. A że nie podołał, inna sprawa. Uniemożliwianie wyprzedzenia przez inny pojazd, gdy z przeciwka jadą inne auta chyba najmądrzejsze nie jest.
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
Widać szoferowi passata to nie przeszkadzało...
^
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
https://www.youtube.com/watch?v=SDPbqTZCnUs
Za takie przekroczenie prędkości w zabudowanym powinno być autko zabierane lawetą na dzień dobry i mandat min 10 tyś. plus po 1 tyś. za każdego pasażera. Brak wpłaty mandatu w ciągu 7 dni skutkuje sprzedażą samochodu na poczet opłat administracyjnych. Ciekawe czy dalej będzie kozaczył w swojej wsi Leonem.
Za takie przekroczenie prędkości w zabudowanym powinno być autko zabierane lawetą na dzień dobry i mandat min 10 tyś. plus po 1 tyś. za każdego pasażera. Brak wpłaty mandatu w ciągu 7 dni skutkuje sprzedażą samochodu na poczet opłat administracyjnych. Ciekawe czy dalej będzie kozaczył w swojej wsi Leonem.
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;