Dzisiaj miał się odbyć mecz w stylu Unia na Wisłę Kraków, no to kibice Unii przyszli. Nie wzbudził wielkiego zainteresowania ale tragedii nie było.
Z jednym adresatem tych haseł chyba sytuacja została wyjaśniona. Druga przyśpiewka była intonowana z żużla, a pozostałe hasła jak najbardziej odpowiadają temu co się dzieje w Tarnowie - "idzie kasa na Krakowską, nie chcą kasy dać sportowcom" albo "powstał łącznik autostrady, kasę wzięli dla zabawy". Chyba trzeba łopatologiczne tłumaczyć co się dzieje w Tarnowie, bo efekty tej niegospodarności i "inwestycji" jak zwykle pierwszy musi ponosić sport. Niestety życie pokazuje, że siedzenie cicho nic nie daje, wszystko po cichu się likwiduje. Kibice jeszcze kiedy wszyscy udawali, że Tarnów jest fantastycznym miastem zrobili raban z Azotami, ówczesny PO-wski prezes już wcześniej obraził się na Unię, na zasadzie - "bo tak", potem wielki szum z Radą Miasta, gdzie też koalicja pochyliła się nad problemem, prezydent pościemniał i wszystko wróciło do normy. Chyba nie może być normalnie w takim razie...
Oni wszyscy odejdą, zmienią się na stołkach a my chcemy aby nasz klub istniał! Pojawiły się transparenty:
"Film z dzisiejszej koszykówki:
https://www.youtube.com/watch?v=GK3zLtfN7a0
W związku z postępującą degrengoladą w dziedzinie sportu wywiesiliśmy transparenty - "sztuczne boisko w Mościcach" (mamy nadzieję, że chociaż tą inwestycję da się przeprowadzić na obecnym stadionie LA, skoro nowy stadion musi powstać na Błękitnych) oraz "stop degradacji piłki nożnej" (przypominamy, że kończymy rok, w którym piłkarze Unii Tarnów byli jedyną drużyną w mieście, która mimo, że się utrzymała nie otrzymała licencji w II lidze, a przeszło się nad tym jakby nic się nie stało).
Niestety do tego dochodzi obcinanie budżetu na tarnowski sport, który pierwszy musi ponosić koszty problemów budżetowych.
Działania samego klubu muszą się zmienić - postulujemy o więcej racjonalności, zamiast bezsensownego zadłużania."
W klubie zrobiono wiele w porównaniu z kadencją poprzedniego prezesa, którego nie jestem w stanie komentować, ale on piłkarzom, którzy byli w radzie widocznie pasował, ale mimo wszystko jeszcze nie jest dobrze.
