Zastanawia mnie pewna kwestia. Mianowicie okolice dworca PKP i PKS. Niestety te dwie kamienice mimo wyremontowania nadal straszą. Są oderwane od ciągłości zabudowy, a teren, który znajduje się za nimi to zwykłe chaszcze. Zdaje mi się, że miasto nie specjalnie musi wydawać na to pieniądze, lecz prywatni inwestorzy, a teren wokół byłby bardziej estetyczny i funkcjonalny. Teraz słowo o tym co myślę, że możnaby było w fajny sposób zrobić.
W prawdzie jest to po części w gestii inwestora, ale pomysł można rozważyć. Chociaż na forum. Po pierwsze. Z parkingu przed dworcem możnaby zupełnie wyrzucić samochody, gdyż i tak zawsze jest tam mało miejsca, a niejednokrotnie jedne samochody blokują inne. W tym miejscu mógłby powstać fajny plac + (jeśli to możliwe przystanek jakiegoś przeciągniętego autobusu). Parking za to przenieść w wyznaczone pole na bordowo, ale miałbybyć to parking wielopoziomowy z możliwością wjazdu i wyjazdu od strony parkingu dworca kolejowego, oraz od strony dworca PKS. Wypełniłby jednocześnie lukę tych kamienic i ładnie wypenił krajobraz. Oczywiście przy założeniu w miarę estetycznej elewacji. Powiedzmy, że bez szaleństw - szkło:
Żeby wszystko w miarę funkcjonowało, dobrze byłoby przesunąć wiaty przystanków na dworcu, bardziej w głąb, a miejsce w którym aktualnie zatrzymają się autobusy, przenieść w obszar mniej więcej w polu fioletowym. Czarny trójkąt mógłby być miejscem dodatkowego postoju autobusów, co umożliwiłoby umieszczenie nawrotki nieco dalej, a przez to stanowiska odjazdów mogłyby być przesunięte, bo autobusy nie musiałyby się tłoczyć tam na samym końcu. Oczywiście to co jest na pomarańczowo to przesunięte wiaty autobusowe i budynek dworca, którego właścicielem jest Mądel. Już raz nie wypaliła budowa w tym miejscu, więc może chociaż jakaś kosmetyka poprawi wizerunek tego miejsca. No chyba, że Mądel ma jakieś plany w stosunku do budynku i jego terenów?
