no ale coś w tym jest

Decyzja wojewody na podstawie której zlikwidowane będzie 2000 miejsc parkingowych w Krakowie dotyczy pewnie całej małopolski czyli też Tarnowa. U nas problem jest inny, miejsca parkingowe w większości są wyznaczone prawidłowo. Samochody za to parkują wszędzie tam gdzie da się wjechać, niestety SM ani policja się tym nie interesują bo tu chyba panuje opinia że biedny kierowca musi gdzieś zaparkować. Przykład: południowa strona Lwowskiej od Szerokiej do Dąbrowskiego. Codziennie te same samochody stoją na przystanku i chodniku, jednocześnie parkując w SPP za darmo bo tam nie ma wyznaczonych miejsc.Goscinny pisze:Brawo! Tam w końcu ktoś zrozumiał, że miasto to ludzie, a nie samochody. A u nas?
http://rdn.pl/?p=99119" onclick="window.open(this.href);return false;Tarnów: Niebezpieczne parkowanie
Data : 22 listopada 2016
Problemy z parkowaniem w Tarnowie to niekończąca się historia. Szkopuł w tym, że stawianie samochodu w miejscach niedozwolonych może się skończyć tragicznie. Chodzi o skrzyżowanie ulic Chopina i Sowińskiego. To właśnie w sprawie tego miejsca interweniują mieszkańcy. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc parkingowych w mieście i spore zagęszczenie placówek publicznych oraz firm – samochody są zaparkowane niemal na ulicy oraz na całej szerokości chodnika.
– To niebezpieczne miejsce, gdzie kierowcy muszą nie raz wyjeżdżać na środek ulicy, żeby zobaczyć czy można włączyć się do ruchu, czasem nie widzą także pieszych – mówią mieszkańcy Tarnowa. – Można tutaj wstawić lustro, żeby było widoczne skrzyżowanie. To mogłoby rozwiązać tę sytuację – sugerują mieszkańcy Tarnowa.
Gdzie jest Straż Miejska? – Rzeczywiście w okolicy ulic Chopina, Sowińskiego i Batorego obserwujemy zwiększoną liczbę wykroczeń. Przyczyną głównie jest to, że mieszkańcy chcą zaparkować jak najbliżej centrum. Dodatkowo znajduje się tam przychodnia. Głównie obserwujemy nieprawidłowości polegające na tym, że kierujący parkują na chodniku nie pozostawiając półtora metra przejścia dla pieszych – przyznaje Jerzy Pysyk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Tarnowie. – Pouczenia i zwracanie uwagi nie przynosi skutku. Prowadzimy tam również obecnie działania i będą one zintensyfikowane. Osoby, które tam mieszkają często zgłaszają nam ten problem – dodaje.
Strażnicy przekonują, że niejednokrotnie interweniowali w tym miejscu i podają dane. Ich zdaniem, liczba mandatów nałożonych w tej okolicy wzrosła o sto procent w porównaniu do ubiegłego roku. To zazwyczaj 100 złotych grzywny i jeden punkt karny.
To jest bez sensu. Ja tylko napisałem jakie jest stanowisko SM w takich sprawach. Oni nie mają narzędzi prawnych. Rok albo dwa temu grupa mieszkańców siała trawniki na Słowackiego, Brodzińskiego i Goldhammera na tych klepiskach. Ale to jakieś incydentalne zdarzenia.ad2222 pisze:@III: to bez sensu - jeżeli w planach to jest "teren zielony" to mają wlepić mandat i już. Może akurat posadzono nową trawę?