opornik, to takie małe wystające to komora do produkcji dymu. Wsypujesz tam zrębki z odpowiedniego drewna (prawdziwego, nie sztucznego

), włączasz grzałkę i ta grzałka powoduje żarzenie drewna i wydzielanie sporej ilości dymu. Nie ma 'żywego' ognia, przez co temperaturę reguluje się grzałkami dodatkowymi - to ze zdjęcia wędziło się w temp. 70-80 st C, w wędzarni dawniej używanej przez mojego Tatę - palił się niewielki ogień, temp przekraczała często 90 st, kiełbasa wtedy się po prostu piekła. Też dobra, ale inaczej. Nie wspomnę już o obsłudze - na 6 godz wędzenia trzeba przyjść po 3 godzinach i dosypać zrębek.
angelo, zamówiłem właśnie 15 kg olchowych zrębek, wystarczy na długo. Mam też jabłoń, ale nie chce mi się tego zrębkować ręcznie.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński