Grzybki marynowane

Kto nie lubi gotować? No dobra - kto nie lubi dobrze zjeść? Zapraszamy do pochwalenia się swoimi przepisami, znaleznonymi lokalami.
ODPOWIEDZ

Autor tematu
Wojtasek
Prytan
Posty: 223
Rejestracja: 14-01-2011, 15:54
Lokalizacja: Skowronków

Grzybki marynowane

Post autor: Wojtasek »

Grzybowy sezon powoli się zaczyna,dlatego można by coś zamarynować.
I tu zwracam się z pytaniem-jak najlepiej zamarynować prawdziwki?
Na róznych kulinarnych stronach jest zatrzęsienie przepisów,ale który jest naprawdę dobry trudno się wyznać.
Może ktoś z Was marynuje leśne plony i chętnie uchyli rąbka tajemnicy co do przygotowania dobrej marynaty :mrgreen:

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2370
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

Na`wstępie to uważaj, żeby jakiegoś muchomora nie zamarynował... Znam co najmniej jednego takiego człowieka ;) Tzn. nie dokładnie marynował, ale za to od razu spożywał.

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11874
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Re: Grzybki marynowane

Post autor: defekator »

Wojtasek pisze:Grzybowy sezon powoli się zaczyna,dlatego można by coś zamarynować.
I tu zwracam się z pytaniem-jak najlepiej zamarynować prawdziwki?
Na róznych kulinarnych stronach jest zatrzęsienie przepisów,ale który jest naprawdę dobry trudno się wyznać.
Może ktoś z Was marynuje leśne plony i chętnie uchyli rąbka tajemnicy co do przygotowania dobrej marynaty :mrgreen:
To zależy od tego jak lubisz. Ja preferuję raczej delikatne. Zatem stosunek octu do wody 1:4.
Na 4 szklanki wody jedna szklanka octu. Do tego jedna łyżeczka soli i jakiś 3 łyżki cukru. Zamiast części cukru można dodać trochę miodu. Zalewę gotuję z cebulką, liściami laurowymi, goździkami i gałką muszkatołową. Potem odcedzam. Do słoików oprócz grzybów i sparzonej cebuli dodaje jednego goździka i jakieś 2 liście laurowe, można dać kilka ziarenek gorczycy. Słoiki (koniecznie sparzone wrzątkiem) zalewam wrząca zalewą zakręcam i zostawiam na jakiś czas odwrócone dnem. Czasem wstawiam na sucho na 5 minut do rozgrzanego piekarnika , ale zauważyłem, że nie jest to niezbędne. Nawet bez tego nie zdarzyło mi się aby któreś się zepsuły.
Ważne też jest aby nie przesadzić z obgotowaniem grzybów. Prawdziwki powinny być twarde. Wystarczy jakieś 10 minut. Borowiki ceglastopore warto wygotować nieco dłużej, bo niektóre osoby mogą po nich mieć problemy żołądkowe zwłaszcza w połączeniu z alkoholem.
Najlepiej wypróbuj kilka różnych zalew - zobaczysz która Ci najbardziej odpowiada. Nie zapomnij jednak oznaczyć słoików abyś wiedział do którego jaką zalewę zastosowałeś.
Raz udała mi się "zalewa życia", ale nie miałem oznaczonych słoików i nie udało mi się jej odtworzyć ;)
TomekMKM pisze:Na`wstępie to uważaj, żeby jakiegoś muchomora nie zamarynował... Znam co najmniej jednego takiego człowieka ;) Tzn. nie dokładnie marynował, ale za to od razu spożywał.
Może czerwonawego albo cesarskiego. Jest dużo gatunków jadalnych muchomorów, chociaż ich zbierania nie polecam początkującym grzybiarzom.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM

ODPOWIEDZ