maup, pytanie jest nie zy umie robić, tylko czy ma ważne badania na nosicielstwo, lokal, sprzęt i kuuupę wolnego czasu na załatwianie papierów i kopanie się z urzędami. Taka tam, 'polska specjalność'.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Ostatnio wpadłem na pomysł knajpy "zrobimy to za Ciebie", gdzie człek przychodzi z własnymi produktami i mówi co chce, lub "specjaliści" mu mówią co są w stanie z tego mu przygotować ; )
Tyle, że potrzebowałoby to chyba stałych dopłat z budżetu, bo nie wróżę kolejek ; )
(ewidentnym plusem jest zasada "wiem, co jem" - jak przyjdzie pani Gessler to nie dostanie mrożonek o ile ich sobie sama nie przyniesie ; >)
ja mam badania, kupę wolnego czasu ba wykształcenie "Technik Żywienia i Gospodarstwa Domowego", chęć i wszystko tylko jest jeden malutki problem ^^, nie mam "3 dych" haha
PS: informacje ze strony "Kanapki podajemy na świeżo wypikanych, chrupiących bagietkach."
wypikanych to tak celowo ?
może one są aż tak zaj****, że musieli to wypikać ?
Ale tak fakt faktem literówki się zdarzają:)
A co do wypiekanych kanapek to naprawdę mają tam dobre jedzenie! Ja mogę je polecić z całego serca a jedyne co mam wspólne z tym lokalem to to, że mieszkam niedaleko
A propos literówek ostatnio kupiłem danie chińskie w Biedronce... na opakowaniu było napisane, by pokroić kurczaka w "ciękie" paski... matka do dziś głowi się, czy "ciękie" bardzo się różnią od cienkich...
powiedzmy że dobre mają te kanapki ja byłam ostatnio na dworcu w gusto tam to można nazwać kanapkami wielkości jak w subway i dużo wygodniej zapakowane naprawdę polecam