Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[ad2222]

Ale znak był? Był. To nad czym się tu rozwodzić? Kolega powinien tylko zgłosić do zarządcy drogi bezsensowne (wg niego) rozmieszczenie znaków drogowych, i to wszystko.

[sajdak]

Ad2222, a może zacznijmy uleczanie chorych zwyczajów od tych co te znaki stawiają i każą na nich łapać ludzi?

[ad2222]

No właśnie to proponowałem w drugiej części mojego postu.

[Jan Kowalski]

Oni nie są karani za głupie rozmieszczanie znaków, za to kierowca musiałby chyba ryzę papieru na tydzień marnować, żeby zgłaszać niekompetencję urzędników.

[ad2222]

@Jan: ale ktoś to powinien zgłosić, a kto to ma być, jak nie pokrzywdzony?

[wejss]

Podsumowując chodzi o to, że można ludziom wmówić iż wysoka prędkość jest niebezpieczna, wymyśleć pod to przepisy i trzepać na madatach pieniądze. Dlaczego nie zakaże się np cukru i nie wprowadzi zakazu spożywania. Przecież też jest szkodliwy dla zdrowia. Albo zakazać picia kawy bo podnosi ciśnienie. Tutaj jednak wyegzekwowanie mandatu byłoby trudne.
Jak powiedział jeden mądry człowiek, samochód został wynaleziony po to żeby szybko przemieszczać się z punktu A do punktu B. Wszelkie ograniczanie tego podważa zupełnie sens tego wynalazku.

[Kirk]

Podsumowując chodzi o to, że można ludziom wmówić iż wysoka prędkość jest niebezpieczna, wymyśleć pod to przepisy i trzepać na madatach pieniądze. Dlaczego nie zakaże się np cukru i nie wprowadzi zakazu spożywania. Przecież też jest szkodliwy dla zdrowia. Albo zakazać picia kawy bo podnosi ciśnienie. Tutaj jednak wyegzekwowanie mandatu byłoby trudne.
Jak powiedział jeden mądry człowiek, samochód został wynaleziony po to żeby szybko przemieszczać się z punktu A do punktu B. Wszelkie ograniczanie tego podważa zupełnie sens tego wynalazku.

Wszystko jest dla ludzi, ale tutaj chodzi o nadmiar, zarówno nadmiar cukru, nadmiar kawy jak i nadmiar prędkości jest szkodliwy stąd regulacje, myślę, że jeśli świadomość społeczna byłaby na tyle rozwinięta, że nie byłoby zbyt wielu kierowców, którzy przekraczają prędkość aż tak znacznie w terenie zabudowanym to nie zostałby wprowadzony taki przepis, bo nawet gdyby chodziłoby o ściąganie kasy to byłoby to słabe jej źródło.
P.S. Poza tym nadmiarem cukru i kawy szkodzimy tylko sobie, a nadmiarem prędkości już niekoniecznie...

[Jan Kowalski]

@ad2222: Jako poszkodowany to już jest walka i wtedy kierowcy zależy, bo to jego kilka stów w portfelu, albo nie.
Niestety tych absurdów jest na drogach wiele i kiedyś był nawet plan stworzenia takich audytów, ale zdaje się, że ucichło.

[LordRuthwen]

No i się zaczęło: http://prawonadrodze.org.pl/teraz-kazde ... e-pomysly/" onclick="window.open(this.href);return false;
Wg mnie pierwszy argument jest nietrafiony, bo można dostać grzywnę oraz odsiadkę w formie jednej kary za wykroczenie/przestępstwo.

[karamba]

Zabierają prawo jazdy tylko za przekroczenie ponad 50km/h w terenie zabudowanym czy ogólnie za przekroczenie dozwolonej prędkości na danym odcinku o 50km/h?
tzn jak jadę w zabudowanym ponad 100km/h to mi zabiorą a jak na autostradzie ponad 190km/h to też zabiorą?

[ad2222]

W terenie zabudowanym.

[opornik]

Policjant z Iskrą, sąd sądem. Warto przeczytać i wysłuchać narratora.
http://www.auto-swiat.pl/prawo/nowe-prz ... zdy/1p9kr7" onclick="window.open(this.href);return false;

[gushman]

Dość widowiskową kraksą skończyło się dzisiaj tuż przed godz. 19 spotkanie mercedesa z oplem na skrzyżowaniu Nowodąbrowskiej z MBF.

Z tego co wykrzykiwał kierowca opla wnioskuję, że zawinił kierujący meśkiem, który miał wjechać na czerwonym świetle, trafić opla w prawy bok i spowodować taki finisz jak widać na zdjęciu.

Chyba nic poważnego nikomu się nie stało, choć kierujący oplem był trochę poraniony. Najgorsze, że w samochodzie przewoził 2 małych dzieci, ale te chyba przede wszystkim najadły się strachu.

PS Sądząc po numerach rejestracyjnych, żaden z kierujących nie cieszył się zbyt długo swoim nowym samochodem. Mercedes też miał KT i A na końcu, ale 3 na początku.

[PrzemczaN]

To skrzyżowanie wysysa mózg z kierowców. Akurat często jadę tedy od osiedla legionów prosto. Jadący z przeciwka i skręcający w lewo do Gemini notorycznie mają wrażenie pierwszeństwa w tej sytuacji. Bo on/ona jedzie do Gemini i on/ona już to Gemini widzi przez szybę to mózg stop. Ile razy ja tu juz hamowalem na prędce i używałem klaksonu... jeszcze niektórzy od razu ogarniają swój błąd, ale do wielu nie dociera. Bo Gemini juz blisko...

[lll]

To efekt tworzenia tzw bezkolizyjnych skrzyżowań. ja kiedyś jadąc od Legionów myślałem że w lewo jadę bezkolizyjnie. Na szczęście ktoś to przewidział, bo byłbym sławny.