Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
kolegi pisze: Rozmawiałem z policjantem z drogówki. Rondo traktują dalej tak jak było przed przemalowaniem. Pierwszeństwo ma zjeżdżający (pas wewnętrzny) czyli będący już na rondzie.
Kto pierwszy (na skrzyżowaniu) ten lepszy
Więc żebyście się nie zdziwili jak podczas kolizji potraktują Was jako sprawców.
Niby są kierowcy co odmawiają i sprawa trafia do sądu ale jak sąd ich traktuje i jaki wyrok wydaję to już się nie dowiedziałem.
Ogólnie to zasada prosta, lepiej unikać tam jakichkolwiek zdarzeń.
Czyli po tym rondzie wg. policji należy jeździć nie do końca zgodnie z przepisami bo w przeciwnym wypadku będziemy musieli walczyć o swoje racje w sądzie??
Do tej pory przychylałem się do stanowiska tarnowianinna - w momencie gdy oba auta są na rondzie pierwszeństwo ma ten na pasie zewnętrznym. Teraz to już jestem głupi. Trzeba będzie tak wjeżdżać aby być pewnym, że oba pasy będą puste tak długo aż z ronda się nie zjedzie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Na tym rondzie nie ma takiej możliwości, żeby były dwa samochody, ten na zewnętrznym pasie jedzie na wprost, a na wewnętrznym wyjeżdża z ronda. Ono jest za małe, więc jeśli zachodzi sytuacja zbliżona do takiego zdarzenia, oznacza to, że ten na zewnętrznym właśnie wjechał na rondo, więc z góry jest na podporządkowanej pozycji, bo ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa samochodom znajdującym się na rondzie.
Swego czasu w innym miejscu pisałem, że pewnie bezpiecznie będzie zmienić pas na zewnętrzny nie tuż przed naszym zjazdem, ale tuż za poprzednim, dzięki temu ci wjeżdżający będą mieli zablokowaną możliwość wjazdu i ryzyko kolizji zmniejszy się. Tylko pytanie z kolei czy tak wolno?lll pisze:Na tym rondzie nie ma takiej możliwości, żeby były dwa samochody, ten na zewnętrznym pasie jedzie na wprost, a na wewnętrznym wyjeżdża z ronda. Ono jest za małe, więc jeśli zachodzi sytuacja zbliżona do takiego zdarzenia, oznacza to, że ten na zewnętrznym właśnie wjechał na rondo, więc z góry jest na podporządkowanej pozycji, bo ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa samochodom znajdującym się na rondzie.
Kurcze będę musiał się tam przejechać i zobaczyć jak to wygląda - niby rondo znam ale nie pamiętam jego rozkładu.lll pisze:Na tym rondzie nie ma takiej możliwości, żeby były dwa samochody, ten na zewnętrznym pasie jedzie na wprost, a na wewnętrznym wyjeżdża z ronda. Ono jest za małe, więc jeśli zachodzi sytuacja zbliżona do takiego zdarzenia, oznacza to, że ten na zewnętrznym właśnie wjechał na rondo, więc z góry jest na podporządkowanej pozycji, bo ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa samochodom znajdującym się na rondzie.
Teoretyczna sytuacja: Auto A jedzie od strony Słonecznej i chce zawrócić - wjechało na wewnętrzny pas i robi pełne okrążenie. Ktoś w międzyczasie jadący pasem zewnętrznym chce skręcić w Starodąbrowską w stronę północną. Przecież o ile dobrze pamiętam rozkład tego ronda ich tor przetnie się właśnie przy zjeździe na Słoneczną "do góry". A ciężko tutaj mówić aby którykolwiek z nich wjechał właśnie na rondo. Obaj już na nim są od jakiegoś czasu.
A czy w ten sposób po prostu nie stwarzamy identycznej sytuacji jak opisana tylko odrobinę wcześniej. Bo znowu zmieniamy pas z wewnętrznego na zewnętrzny i musimy rozstrzygnąć, czy ktoś na tym pasie jest już na rondzie i my ustępujemy czy dopiero na niego wjeżdża i musi nam ustąpić.Kirk pisze:Miejsce raczej jest, po prostu tuż po minięciu poprzedniego zjazdu zmienimy pas na prawy i nikt z wjeżdżających nam się nie wciśnie, to chyba jedyny sposób na uniknięcie takiej kolizji i zastanawiania się kto był winien.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
-
- Obywatel
- Posty: 17
- Rejestracja: 27-09-2013, 23:18
Skoro traktują to rondo tak jak przed przemalowaniem to pytam sie po jaką cholerę przemalowywali ? Przed przemalowaniem spora część osób jeździła tak jak powinno się jeździć teraz i były kolizje. Teraz jest na odwrót i ciągle są kolizje. Takie rzeczy to tylko w Polsce
Z drugiej strony ciekaw jestem jak taki policjancik argumentuje taką sytuację w momencie kolizji na tym rondzie skoro linie mówią co innego
Z drugiej strony ciekaw jestem jak taki policjancik argumentuje taką sytuację w momencie kolizji na tym rondzie skoro linie mówią co innego
Załóżmy, że chodzi o jazdę z zachodu Słoneczną na Północ w Starodąbrowską, większość ten manewr wykonuje tak jak na poniższym zdjęciu czerwony prostokąt, a ja się zastanawiam czy można to wykonać tak jak ten niebieski i zjechać z ronda z zewnętrznego pasa. Ale jak sobie na to teraz patrzę z góry to i tak ten manewr (na niebiesko) jednak niesie ryzyko, że zajedziemy drogę z kolei tym, którzy jadą z południa od Starodąbrowskiej.
A to malowanie na zdjęciu to stare malowanie czy nowe malowanie jest ? Bo przy tym malowaniu co widać przy zjeździe w Słoneczną "do góry" faktycznie wewnętrzny pas ma pierszeństwo przed zewnętrznym w stronę Gemini.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Wg. mnie można choć ja bym tego nie próbowałczy można to wykonać tak jak ten niebieski i zjechać z ronda z zewnętrznego pasa.
Co do interpretacji policji to zgadzam się z tym co pisze lll. Samochód na pasie zewnętrznym właśnie wjeżdża na rondo więc ustępuje miejsca innym. Nie mniej malowanie obecne wprowadza tylko zamieszanie i nie rozumiem po co było je zmieniać.
3150 A Rh+
-
- Prytan
- Posty: 251
- Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
- Lokalizacja: Tarnow
Tak jak ten niebieski to można, nawet jest wskazane . Jest to jednak problematyczne w polskich warunkach, bo nikt na zewnętrznym miejsca nie chce zrobić. Takiego zachowania uczyli mnie 3 lata temu na kategorię D, a i Policjanci się do któregoś z kierowców wypowiadali, że tak się powinien zachować. Dookoła jest linia przerywana, więc pasy można zmieniać, w praktyce różnie jest...
Będziem życ
Jeśli wierzyć temu, to zdjęcie jest z 1 stycznia 2012.defekator pisze:A to malowanie na zdjęciu to stare malowanie czy nowe malowanie jest ? Bo przy tym malowaniu co widać przy zjeździe w Słoneczną "do góry" faktycznie wewnętrzny pas ma pierszeństwo przed zewnętrznym w stronę Gemini.
Tylko, że to rondo jest tak małe, że ten, który wjeżdża ma ustąpić pierwszeństwa, a sekundę później już to pierwszeństwo posiada (według niektórych interpretacji) i to względem tego samego pojazdu co sekundę wcześniej.halford pisze:Wg. mnie można choć ja bym tego nie próbowałczy można to wykonać tak jak ten niebieski i zjechać z ronda z zewnętrznego pasa.
Co do interpretacji policji to zgadzam się z tym co pisze lll. Samochód na pasie zewnętrznym właśnie wjeżdża na rondo więc ustępuje miejsca innym. Nie mniej malowanie obecne wprowadza tylko zamieszanie i nie rozumiem po co było je zmieniać.
Dokładnie o to mu chodziło. Ja to trochę pogmatwałem i źle przedstawiłem ale jest w 100% tak jak piszesz. Miał na myśli, że pojazd na pasie wewnętrznym znajduje się już na skrzyżowaniu (rondzie) więc ma pierwszeństwo przed tym który na nie dopiero wjeżdża czyli w tym przypadku ma pierwszeństwo przed pojazdem z pasa zewnętrznego, który dopiero wjechał i jest na podporządkowanej pozycji.lll pisze:Na tym rondzie nie ma takiej możliwości, żeby były dwa samochody, ten na zewnętrznym pasie jedzie na wprost, a na wewnętrznym wyjeżdża z ronda. Ono jest za małe, więc jeśli zachodzi sytuacja zbliżona do takiego zdarzenia, oznacza to, że ten na zewnętrznym właśnie wjechał na rondo, więc z góry jest na podporządkowanej pozycji, bo ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa samochodom znajdującym się na rondzie.
W przypadku kolizji obstawiam, że sąd przychyla się do decyzji drogówki i uznaję winę tego z pasa zewnętrznego, że nie ustąpił pierwszeństwa.