Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
-
- Archont
- Posty: 804
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
-
- Rhetor
- Posty: 1899
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
Myślę, że dla kogoś kto jeździ dużo szczególnie w trasy to żaden wyczyn.gushman pisze:Imponujący wynik! To 250 km każdego (!) jednego dnia! Codziennie przez 11 lat 250 dziennie! W Boże Narodzenie zostajesz w domu i już następnego dnia trzeba zrobić 500. Imponujące!piotreg pisze:PJ mam 11 lat, zrobiłem ok. miliona kilometrów i w życiu mandatu nie dostałem.
Osobiście znam przewoźnika, który robi 3 razy w tygodniu po 550km tam i z powrotem (od jakiś 15 lat on, a drugi kierowca od 7) czyli 1100km za jedną trasę co daje jakieś 3300km tygodniowo. Rzygają już samochodem, jego kierowaniem i tą trasą ale jeżdżą bo muszą - Taka praca. Cały rok na dwa samochody z drugim kierowcą jeden zawozi na miejsce docelowe drugi z tego miejsca odbiera i przywozi do Tarnowa. Przywozi, idzie spać tu albo tam, wstaje i znowu jedzie. I tak w kółko, cały rok na okrągło tylko jak im coś wypadnie ważnego robią sobie wolne no i święta choć nie zawsze bo jak sytuacja wymaga to również w święta pojadą

Zresztą wystarczyłoby robić raz w tygodniu trasę powiedzmy 900km w jedną stronę i z powrotem... Realne, nawet bardzo, nawet bardziej niż bardzo.
gushman... jak Ty to wyliczyłeś? Zakładając, że jeździ przez 200 dni w roku, daje nam to 3200 dni w ciągu 11 lat. Jeden milion km przez 3200 dni daje 312,5km dziennie.
^
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
-
- Rhetor
- Posty: 1899
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
No tak 200 w ciagu roku, 1000 to pięć lat .....2000 to dziesięć lat ... zgadza się^cypis^ pisze: Zakładając, że jeździ przez 200 dni w roku, daje nam to 3200 dni w ciągu 11 lat.
lll pisze:....a jak założymy, że rok ma 365 dni?
a jak ma 366
Wszystko się ładnie zgadzało, ale Ty musiałeś skomplikować obliczenia.

Teraz to bez rachunku różniczkowego i całkowego ani rusz.
___________________________________________________
My w Tarnowie wszystko mogli
TARNÓW - POLSKA STOLICA KORUPCJI.
A może jest kierowcą zawodowym??? Ja ostatnimi czasy zacząłem robić dziennie 700 kilometrów i wyrabiałem się w 8 godzin jazdy. Wychodzi mi 14 tyś. miesięcznie. Ale przecież nie robię takich tras odkąd mam prawko. Jeśli bym tak jeździł to za 11 lat wyjdzie mi na okrągło 2 miliony. Mnie trzyma tacho ale np. na międzynarodówce goście BUS-ami do 3,5 tony potrafią zrobić nawet 30 tyś. miesięcznie.
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Rhetor
- Posty: 1899
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
Mój sąsiad jeździł dokładnie dwa miesiące. Odebrał auto z salonu Fiata i na drugi dzień pojechał w trasę. Po 2 miesiącach auto miało przejechane 75 tyś z groszami. Zrezygnował z roboty. Doszedł do wniosku, że dwójka dzieci i żona jest ważniejsza niż robota ( 4 tyś pln na miesiąc-w domu był tydzień czasu w ciągu tych 2 miesięcy). Na busach to robota dla kawalera co zrobił prawko i chce zdobyć doświadczenie na międzynarodówce, spać tygodniowo po 20 godzin i pić zgrzewkę dopalaczy w 5 dni.MST wónraT pisze:Patologia. Do czasu.......ozi26 pisze: goście BUS-ami do 3,5 tony potrafią zrobić nawet 30 tyś. miesięcznie.
___________________________________________________
My w Tarnowie wszystko mogli
TARNÓW - POLSKA STOLICA KORUPCJI.
W ciągu tych 2 miesięcy zwiedził całą Europę zachodnią.
Tak więc patologia to jest mało powiedziane.
https://www.youtube.com/watch?v=3WMcBC4 ... e=youtu.be" onclick="window.open(this.href);return false;