gushman pisze:Pieszy wchodzący na przejście przed ostatni z pojazdów dla mnie zawsze będzie drogowym trollem i nic na to nie poradzę.
A możesz mi wyjaśnić jaka jest różnica między pieszym wchodzącym przed pierwsze, drugie, ostatnie albo przedostatnie auto? Czułbyś się lepiej gdyby za tobą jechał jeszcze ktoś? Zatrzymałbyś się wtedy? Skoro pieszy ma wystarczająco dużo miejsca ma prawo wejść na przejście, to jest chyba oczywiste. Gushman, powiem ci jeszcze raz, bo do ciebie rzeczywiście nie dociera: twoim psim obowiązkiem jest zatrzymać auto przed przejściem dla pieszych. I nie mówimy tu o sytuacji nagłej, gdy pieszy wchodzi jak bawół na przejście przed sam zderzak. Mówimy o sytuacji, gdy pieszego na przejściu widzisz wyraźnie z daleka. Ubliżanie temu pieszemu z filmu jest z twojej strony zwyczajnym chamstwem.
Tak jak pisał tu Ad2222 - bez wątpienia każdy kierowca ma coś za uszami, mniejsze lub większe winy. Ale ważne by gdy sobie je uświadomisz powinieneś posypać głowę popiołem i wynieść z tego jakąś naukę, a nie iść w zaparte. Takie zachowanie jak twoje mnie zwyczajnie wkurza.
BTW Pokazałeś już ten film policji?
Beaver pisze:Obowiązek jest, jeśli ktoś jest NA przejsciu tak jak mówi Cubaza, Nie przed, nie obok. Tylko jesli jest na przejsciu ma pierszenstwo.
Literalnie biorąc wystarczy, że pieszy postawi jedną stopę na brzegu jezdni. Przy czym zgadzam się z tym co pisze maup. Nie można wmawiać pieszym, że mają pierwszeństwo w każdej sytuacji. "Natury się nie da oszukać." Kiedy byłem małą dziewczynką wbijano mi do głowy, abym przed wejściem na przejście parę razy się rozejrzał w obie strony. To dobrze służy zdrowiu pieszego.