
Moje doświadczenia z 3,5-latkani póki co są kiepskie. Prawie wszystko grają w 3D (Smerfy akurat mają też wersję przedpotopową - 2D) a moi w okularach nie wysiedzą. Częściowo to wina obrazu, którego "nie rozumieją" a częściowo samych okularów. Na głośność nigdy nie narzekali. Jeden wytrzymał 30 minut "Aut 2", drugi ok. 50. Prędko się nie wybiorę, zwłaszcza że to relatywnie droga rozrywka. Wg mnie trochę niefair jest pobieranie kasy od rodziców za filmy dla dzieci. Ale wiadomo, że maluchów samych nie puszczę i kierownictwo też to wie.
