wczoraj się dowiedziałem iż basen kryty w Mościcach jest czynny do końca czerwca następnie pływalnia jest zamykana w celu rozbudowy - AQUAPARK
Więcej szczegółów nie znam

Może jednak płakał bo zjeżdżalni o której piszesz nie ma już od dawna, już chyba ze 2 lata... To po pierwsze. Po drugie jak fizykę miałem ale moje dziecko nie, więc może nie wiedzieć czym grozi zbytnie fikanie i przechylenie się na jedną ze stron, tutaj nie chronionych właściwie w ogóle bo burt bocznych ta zjeżdżalnia de facto nie posiada. Ja z kolei nie posiadam zdolności bilokacji a dziecko nie uprzedzi mnie przez którą stronę zjeżdżalni zamierza ewentualnie wypaść. Po trzecie, nie wiem jak dla wodnych ale dla ogrodowych zjeżdżalni istnieje - definiowany w normach (włącznie ze wzorem na jego wyliczenie) - tzw. 'obszar upadku' (jak i jego podłoże) który ma być wolny od przeszkód i strzelam w ciemno, że tutaj w tym obszarze jest zarówno murek jak i schody. Z tego co na szybko sprawdziłem zjeżdżalnie wodne do 2 metrów nie są "unormowane" więc pozostaje rozsądek albo wyobraźnia, których moim zdaniem autorowi takiego usytuowania zjeżdżalni zabrakło.LordRuthwen pisze:Ja puszczę, fizykę miał?
Do tego po lewej od zjeżdżalni masz możliwość podejścia.
Ta na Piłsudskiego jest bardziej stroma i do płytszej wody, tam jakoś nikt nie płakał.
Rachunki za prąd wzrosną i będzie okazja zainwestowania w panele fotowoltaiczneMistyczny pisze: takie nierówne światło źle wpływa na grę.