Jeżeli chodzi o część projektu, która polega na wykorzystaniu tej wody do basenów termalnych lub ogrzewania to może się to udać.
Nieco bardziej sceptyczny jestem co do produkcji za jej pomocą prądu.
Tarnów ma przeciętne warunki geotermalne, nawet w regionach o znacznie lepszych warunkach prądu często się nie opłaca tą metodą produkować.
W artykule piszą o temperaturze wody na poziomie 120 stopni. Skoro chcą budować to powinienem założyć, że wykonali stosowne analizy i wiedzą, że woda o tej temperaturze tam jest (pytanie tylko o jej ilość i wydajność źródła) ale znając działania rozmaitych władz nie zdziwiłbym się gdyby te 120 stopni to było zwykłe chciejstwo lub w rzeczywistości były to zasoby o temperaturze od powiedzmy 40 do 120 stopni z czego te najcieplejsze stanowiłyby tylko kilka % całości. Bo jeżeli faktycznie mieliby tam 120 stopni to byłoby to najcieplejsze źródło w Polsce.( w Zakopanem gdzie mają dotychczasowe najwydajniejsze źródła mają 86 stopni wykorzystywane wyłącznie w celach ciepłowniczych a i tak balansują na granicy opłacalności co raz to kończąc rok na minusie)
Mam w związku z tym pytanie,czy ktoś się orientuje na jakiej podstawie oni twierdzą, że mają tam wodę o temperaturze 120 stopni?
Bo trochę się obawiam, że sam pomysł produkowania tą metodą ciepła jest tylko pomysłem na przejedzenie funduszy unijnych związanych z ekologią i ostatecznie powstanie coś co będzie produkowało śladowe ilości prądu porównywalne z małym wiatrakiem- (w najlepszym razie moc będzie na poziomie kilkuset kW!!!!) Tak jak jest to niestety w przypadku sporej ilości tego typu inwestycji (najsłynniejsza to geotermia ojca Rydzyka

Nie chce mi się też wierzyć w zapewnienia wójta o szybkim zwrocie nakładów i sporych gwarantowanych zyskach. Gdyby tak było inwestorzy ładowaliby w geotermię bajońskie sumy i wszędzie mielibyśmy jeśli nie geotermalne elektrownie to przynajmniej ciepłownie. Tak jednak nie jest i to nie tylko w "zacofanej" Polsce ale w większości krajów Europy nie będących Islandią.

Nie mówię, że to się na pewno nie może udać, ale obawiam się, że okaże się, że to nie wypał na miarę parku rozrywki przy Marcince. A i to w pozytywnym wariancie. Bo negatywny może się skończyć ostatecznie tak jak sprawa Geotermii Podhalańskiej - czyli wejściem prokuratury, lub stworzeniem za częściowo publiczne pieniądze idealnej maszyny do produkcji zadłużenia gminy

Proponuję zapoznać się z tym linkiem:
http://www.energiaidom.pl/wykorzystanie ... j-w-polsce
i zwrócić szczególną uwagę na to jakie moce z jakiej temperatury uzyskują dotychczas działające ciepłownie geotermalne (dla porównania ciepłownia MPEC ma 150 MW).
Nie bez znaczenia jest też głębokość, która znacząco wpływa na opłacalność. Z prawie 4km nie wydobywa wody nikt. Tak samo jak nikt tą metodą prądu u nas nie zdołał wyprodukować (chociaż jest projekt budowy elektrociepłowni termalnej gdzieś na Podkarpaciu o ogromnej mocy 50kW - dla porównania typowy wiatrak ma moc w okolicach 1MW
