Nie mogłam się powstrzymać i popełniłam szybki szkic w paincie. Teren przy WOT podobnie jak teren Owintaru to są dwie lokalizacje, które szczególnie mają szansę stać się czymś w rodzaju nowej dzielnicy miasta. Dlaczego? Owintar leży przy samym dworcu kolejowym, przez co jak zauważa zainteresowany deweloper, można stąd pojechać gdziebądź, a w Krakowie na przykład już tak skomunikowanych terenów w dobrej cenie nie uświadczysz. Z kolei okolice WOT mają węzeł autostradowy, drogę szybkiego ruchu i kolej. Do tego odłogiem leży tam mnóstwo terenu który czeka na zagospodarowanie. Na moim szkicu na fioletowo znajduje się przesunięta granica miasta. Zabieg ten pozwoliłby na spójne zagospodarowanie całego terenu w okolicy WOT. Na niebiesko umieściłam koncepcję lotniska które z grubsza miało znajdować się w tym miejscu (za model posłużyła mi Jasionka). Przy potencjalnym lotnisku nie ma przeszkód przed powstaniem dużej strefy przemysłowej gdyż z jednej strony naturalną jej granicę wyznaczyłaby autostrada, a z drugiej lotnisko. Szeroki pas zieleni ograniczyłby uciążliwość lotniska oraz stref przemysłowych dla pobliskich mieszkańców. Kolejne strefy przemysłowe mogłyby się znaleźć przy DK94/73 przy bezpośrednim sąsiedztwie głównego węzła WOT. Czerwone linie z kolei z grubsza stanowiłyby szkielet głównych ulic nowej dzielnicy. Bliżej JPII i węzła autostradowego mogłaby powstać wyższa zabudowa wielorodzinna, z kolei tan gdzie aktualnie znajduje się wiele domów jednorodzinnych, teren byłby naturalnie przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną. Wysypisko śmieci oczywiście zostałoby przeniesione z aktualnego miejsca.
Jako że nie od razu Rzym zbudowano, a wiele inwestycji prowadzących do tego stanu wiązałoby się z protestem mieszkańców (jak zwykle z resztą w myśl zasady, że narzekam bo nic się nie dzieje, ale jak się dzieje to i tak źle), co miasto powinno zrobić.
1. Określić teren rezerwy na lotnisko i wyłączyć go z użytkowania
2. Wyznaczyć strefę przemysłową przy A4 póki co we własnych granicach i scalić grunty
3. Zbudować węzeł komunikacji autokarowej przy ul. Błonie.
4. Scalać grunty pod zabudowę wielorodzinną i zachęcić deweloperów do inwestycji.
5. Zabiegać o węzeł WOT w połowie drogi, żeby nie powstał koszmarek jak z A4, gdzie mamy dwa węzły w odległości aż 14km
6. Zacieśnić współpracę z gminą Tarnów i powoli nastawiać mieszkańców na ekspansję miasta. Niestety można zaklinać rzeczywistość, ale im ładniejsze cyferki tym miasto atrakcyjniejsze. A im silniejszy Tarnów, tym mocniejszy region.