Teoretycznie oznakowanie poziome maluje się przy temperaturze nawierzchni od 10 st. C a temperatury powietrza od 5 st. C i przy wilgotności powietrza poniżej 85% i suchej jezdni, by było trwałe a nie zeszło po 2-3 tygodniach ;P, więc według tego kryterium to może być nawet na wiosnę. . Ale wiadomo, że w Tarnowie zrobią po "tarnowsku". Mowa oczywiście o klasycznej farbie, grubowarstwowe, z tego co wiem, można w szerszym zakresie temperatur.
Niedawno w serwisach informacyjnych Radia Kraków mówiliśmy, że PKP zakończyło prace pod wiaduktem na ulicy Krakowskiej i można tam jeździć czterema pasami ruchu. Dzisiaj jednak ponownie zmieniono tam organizację ruchu - i to tak, że kierowcy nie potrafili przejechać pod wiaduktem, bo wprowadzono ograniczenia, które wręcz to uniemożliwiały.
Sam się tam dzisiaj naciąłem i oczom nie mogłem uwierzyć...
Ps, trochę po południu montowali jeszcze. Kilku pracowników i samochód osobowy z przyczepką. Plus za to, że w sobotę robili. Minus, że z nikim nie uzgodnili/skoordynowali...
Ale ta samowolka to idealny obraz tego, co się dzieje przy modernizacji wiaduktów, zwłaszcza w temacie oznakowania. Na przykład taka Kassali znow jest otwarta do Warsztatowej. Czyli bariery i palety postaly kilka tygodni, nie zrobiono nic na tym odcinku, nie uzupełniono oznakowania, po czym zabrano palety, a bariery odstawiono na bok, i to wzdłuż jezdni, licem na zewnątrz. Chyba po to, żeby ktoś walnął po ciemku, bo żadnej innej funkcji oprócz stwarzania zagrożenia nie spełniają...
Na samej Warsztatowej w ostatniej fazie remontu również nie było znaku "zakaz ruchu", w Bartla między Warsztatową A Krakowską także można legalnie skręcić, bo stoi wyłącznie mała barierka.
Na wiadukcie na Krakowskiej też nie lepiej, na przykład te słupki że skosnymi pasami (sierżanty) powinny być ustawione, zależnie od strony, pasami w określonym kierunku. Tutaj jest tak, jak się postawi... niby małe rzeczy, z pozoru nieistotne, ale razem tworzą obraz, który daje do myślenia...
TomekMKM pisze:I ciekawostka. W czasie remontu oświetlenie działało nad zamkniętą jezdnią. Teraz otwarli obie jezdnie, a oświetlenia pod wiaduktem nie ma nigdzie...
Tak to prawda, przez cały weekend pod wiaduktem całkowicie ciemno. Najgorzej mają piesi ponieważ oświetlenia nie ma wcale. Pytanie czy uruchomią z powrotem czy nie.
Znając życie i działalność ZDiK mogła zaistnieć sytuacja podobna do tej ws zasilania pompowni na Warsztatowej. Urzędnicy "zapomnieli" zawrzeć umowę na dostawę energii z Tauronem a wykonawca zabrał swoje zabawki (rozdzielnice), zlikwidował swoje zasilanie placu budowy. Stawiam, że na Krakowskiej możemy mieć do czynienia z podobnym przypadkiem. Obym się mylił.
Jestem też ciekawy czy ktoś z Was słyszał czy planowany jest remont nawierzchni na odcinku ul. Krakowskiej od ul. Warsztatowej do skrzyżowania z ul. Przemysłową? Ten odcinek teraz po remoncie wiaduktu jest w opłakanym stanie. Samo skrzyżowanie z ul. Przemysłową pokonuje się jadąc jak po wyrwach.
Szakuł pisze:Jestem też ciekawy czy ktoś z Was słyszał czy planowany jest remont nawierzchni na odcinku ul. Krakowskiej od ul. Warsztatowej do skrzyżowania z ul. Przemysłową? Ten odcinek teraz po remoncie wiaduktu jest w opłakanym stanie. Samo skrzyżowanie z ul. Przemysłową pokonuje się jadąc jak po wyrwach.
Tak, ja słyszałem. Był kiedyś planowany po zakończeniu prac przez PKP. Podejrzewam, że na wiosnę wystartują.