
Mam nadzieję, że ktoś to utrwali, i będzie można się pośmiać ze "szturmu".
Jeżeli chodzi o "gwiazdę" Ignasiak, to nie narzekajcie, zawsze mogła przyjechać kobieta koń Rutowicz. Wprawdzie dokładnie nie wiem od czego obydwie panie są gwiazdami, ale podobno nimi są i trzeba im wierzyć
