Galeria Tarnovia
-
- Rhetor
- Posty: 3058
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Kto pracował w handlu wie że styczeń to nie jest miesiąc szalonych obrotów ;-) Jeżeli ktoś myślał, że od pierwszego miesiąca zbije kokosy na galerii to gdzie tu rachunek ekonomiczny, myślenie strategiczne. Skoro umowy podpisali najemcy na 10 lat! to znaczy się jest to inwestycja długoterminowa, dlatego winno się dostosować zarówno zatrudnienie jak i przygotować pewne prognozy dotyczące sprzedaży/zatrudnienia. Tak by móc elastycznie się dostosować do faktycznych warunków. Dopiero gdzieś tak po roku, będzie można sprawdzić czy suma sumarum inwestycja jest opłacalna.
Jeżeli natomiast jest tragicznie mimo grudnia, mimo świąt i mimo wyprzedaży - to faktycznie również "wynajmujący" powinien być elastyczny względem swoich klientów. Wszak w jego interesie jest by się "kręciło"
Jeżeli natomiast jest tragicznie mimo grudnia, mimo świąt i mimo wyprzedaży - to faktycznie również "wynajmujący" powinien być elastyczny względem swoich klientów. Wszak w jego interesie jest by się "kręciło"
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Mądrego to zawsze miło poczytać.Jakub Kwaśny pisze:Kto pracował w handlu wie że styczeń to nie jest miesiąc szalonych obrotów ;-) Jeżeli ktoś myślał, że od pierwszego miesiąca zbije kokosy na galerii to gdzie tu rachunek ekonomiczny, myślenie strategiczne. Skoro umowy podpisali najemcy na 10 lat! to znaczy się jest to inwestycja długoterminowa, dlatego winno się dostosować zarówno zatrudnienie jak i przygotować pewne prognozy dotyczące sprzedaży/zatrudnienia. Tak by móc elastycznie się dostosować do faktycznych warunków. Dopiero gdzieś tak po roku, będzie można sprawdzić czy suma sumarum inwestycja jest opłacalna.
Znajoma pracuje "na butach" w galerii i mówi, że są dziewczyny które sprzedały w styczniu za 30-50 zł... Ciekawe co będzie dalej ? Na pewno potrzebna jest zmiana kolekcji która jest bardzo uboga w porównaniu do tego co można spotkać w tych samych sklepach np. w Krakowie.
Kolejny błąd - brak znanych sieci spożywczych jak KFC czy PizzaHut.
Jeśli sklepy mają umowę na 10 lat to klienci mogą się cieszyć bo sprzedawcy powinni stawać na głowie aby wyjść na plus więc można się spodziewać promocji i większego wyboru towaru.
Kolejny błąd - brak znanych sieci spożywczych jak KFC czy PizzaHut.
Jeśli sklepy mają umowę na 10 lat to klienci mogą się cieszyć bo sprzedawcy powinni stawać na głowie aby wyjść na plus więc można się spodziewać promocji i większego wyboru towaru.
Zamiast zmieniać nazwę na GaleriUnia to lepiej pilnować tych unistów co tam chodzą, bo na pewno kradną, hehe.
A tak na poważnie to patrząc z perspektywy własnej - szarego człowieczka, dla którego buty za 400zł to za drogo - nie widzę w tej galerii nic, czego bym nie mógł kupić w centrum. Są marki, których nie dostanę w centrum, fakt, ale co mnie marka obchodzi jeśli 5 rożnych firm na niemal identyczne ciuchy? Crop, house, reserved i inne - wszędzie dostanę mniej więcej ten sam typ ciuchów.
Wg. mnie największym przestrzałem jest Bomi. Supermarkety spożywcze bowiem generują duży ruch, a wiadomo, że jeśli już ktoś jest na zakupach to wstąpi pooglądać ciuchy czy sprzęt i może przy okazji coś kupi.
Do Bomi jednak nie specjalnie się opłaca jechać. Ceny ma chyba nawet wyższe niż Alma, która w gronie tarnowskich supermarketów szczyci się mianem niemalże luksusu ; )
Jak mniemam Galeria ta jest adresowana dla "ekscentryków", bowiem jak widzę (ja, albo ktokolwiek z moich "szarych" znajomych) te billboardy z tym potworem reklamujące Galerię to mam ochotę iść gdzie indziej. Narzekanie kiedyś było na billboardy Świtu promującego się na dom mody - szczerze mówiąc 100x bardziej odpowiada mi image tworzony przez tą modę Świtu niż ten tworzony przez Galerię Tarnovię. Powyginane dziwadło w jeszcze dziwniejszych ciuchach. Ekstrawagancja? Dla mnie kicz.
Brakuje tej Galerii bardziej ludzkiej twarzy. Mnie się Galeria kojarzy z tym czupiradłem na billboardach, tymi butami Ecco za 550zł, ciuchami EMO i nieustającym łażeniem za mną i wciskaniem ulotek ; )
@Halford - moja znajoma też "na butach" pracuje ; )
A tak na poważnie to patrząc z perspektywy własnej - szarego człowieczka, dla którego buty za 400zł to za drogo - nie widzę w tej galerii nic, czego bym nie mógł kupić w centrum. Są marki, których nie dostanę w centrum, fakt, ale co mnie marka obchodzi jeśli 5 rożnych firm na niemal identyczne ciuchy? Crop, house, reserved i inne - wszędzie dostanę mniej więcej ten sam typ ciuchów.
Wg. mnie największym przestrzałem jest Bomi. Supermarkety spożywcze bowiem generują duży ruch, a wiadomo, że jeśli już ktoś jest na zakupach to wstąpi pooglądać ciuchy czy sprzęt i może przy okazji coś kupi.
Do Bomi jednak nie specjalnie się opłaca jechać. Ceny ma chyba nawet wyższe niż Alma, która w gronie tarnowskich supermarketów szczyci się mianem niemalże luksusu ; )
Jak mniemam Galeria ta jest adresowana dla "ekscentryków", bowiem jak widzę (ja, albo ktokolwiek z moich "szarych" znajomych) te billboardy z tym potworem reklamujące Galerię to mam ochotę iść gdzie indziej. Narzekanie kiedyś było na billboardy Świtu promującego się na dom mody - szczerze mówiąc 100x bardziej odpowiada mi image tworzony przez tą modę Świtu niż ten tworzony przez Galerię Tarnovię. Powyginane dziwadło w jeszcze dziwniejszych ciuchach. Ekstrawagancja? Dla mnie kicz.
Brakuje tej Galerii bardziej ludzkiej twarzy. Mnie się Galeria kojarzy z tym czupiradłem na billboardach, tymi butami Ecco za 550zł, ciuchami EMO i nieustającym łażeniem za mną i wciskaniem ulotek ; )
@Halford - moja znajoma też "na butach" pracuje ; )
Byłem raz w Bomi, ceny produktów które kupowałem były niższe niż w Almie, niektóre 10%.
Ciuchy "sieciowe" mają wyraźnie uboższą ofertę w porównaniu z Krakowem (a tak mówi kobieta więc tak jest ). Mnogość "butów" sprowadza GT do roli obuwniczego, na górę da się wyjechać dwoma ruchomymi schodami a w dół można jedynie zejść po jakiejś bocznej klatce w stylu 'droga ewakuacyjna' do której prowadzi tandetna tabliczka domowej roboty, dojechać można (a nawet trzeba bo większych skupisk ludzkich w pobliżu brak) jedynie autobusem lub nie-lpg'iem, no a jak wiadomo gwoździem do trumny jest nazwa bo to przynajmniej 6 tysięcy ludzi miesięcznie w sklepie z zabawkami mniej a jakiejś rasowej chemii ze specyfikami na permanentny uwiąd mózgu brak...
Ciuchy "sieciowe" mają wyraźnie uboższą ofertę w porównaniu z Krakowem (a tak mówi kobieta więc tak jest ). Mnogość "butów" sprowadza GT do roli obuwniczego, na górę da się wyjechać dwoma ruchomymi schodami a w dół można jedynie zejść po jakiejś bocznej klatce w stylu 'droga ewakuacyjna' do której prowadzi tandetna tabliczka domowej roboty, dojechać można (a nawet trzeba bo większych skupisk ludzkich w pobliżu brak) jedynie autobusem lub nie-lpg'iem, no a jak wiadomo gwoździem do trumny jest nazwa bo to przynajmniej 6 tysięcy ludzi miesięcznie w sklepie z zabawkami mniej a jakiejś rasowej chemii ze specyfikami na permanentny uwiąd mózgu brak...
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
Dorota1975, no niestety ktoś wymyślił, żeby schody działały tylko "w górę". A zejść można przez Reserved (może to nawet oni specjalnie wymyślili, żeby zwiększyć sobie liczbę potencjalnych klientów ).
Przypomniało mi się, że jak były ostatnie roztopy to w kilku miejscach na podłogach były porozstawiane wiadra na kapiącą z sufitu wodę - widać jaka jest jakość wykonania dachu.
No i ze zmian - już MOŻNA wjeżdżać samochodami na gaz - zniknęła tabliczka nad wjazdem.
Co do cen, to jak nie ma promocji, to dla mnie jest zdecydowanie za drogo. Nie mówię tu o sklepach typu Pierre Cardin, bo tam to ceny są kosmiczne "w standardzie", ale nawet o tych sieciowych.
Keleos, nie dziw się, że w Cropie, Housie, Mohito czy Reserved masz podobne ciuchy - w końcu to ta sama firma, tylko pod innym szyldem.
Przypomniało mi się, że jak były ostatnie roztopy to w kilku miejscach na podłogach były porozstawiane wiadra na kapiącą z sufitu wodę - widać jaka jest jakość wykonania dachu.
No i ze zmian - już MOŻNA wjeżdżać samochodami na gaz - zniknęła tabliczka nad wjazdem.
Co do cen, to jak nie ma promocji, to dla mnie jest zdecydowanie za drogo. Nie mówię tu o sklepach typu Pierre Cardin, bo tam to ceny są kosmiczne "w standardzie", ale nawet o tych sieciowych.
Keleos, nie dziw się, że w Cropie, Housie, Mohito czy Reserved masz podobne ciuchy - w końcu to ta sama firma, tylko pod innym szyldem.
Roberto chyba nie zauważył, że jedne schody jadą w górę, a drugie w dół.
Jeżeli chodzi o ceny w Bomi, to ja miałem odwrotnie - kika produktów było tańszych w Almie niż w Bomi - a prawda pewnie leży pośrodku - część produktów jest tańszych, część droższych, i jakoś to hula.
Boję się, że za 1-2 lata, jak już wystartuje Gemini, to skończy się to Superhipermarketem pt Biedronka ew. Tesco, a na górze będą stoiska skopiowane z Panoramy albo Zenitu. Obym był złym prorokiem.
Jeżeli chodzi o ceny w Bomi, to ja miałem odwrotnie - kika produktów było tańszych w Almie niż w Bomi - a prawda pewnie leży pośrodku - część produktów jest tańszych, część droższych, i jakoś to hula.
Boję się, że za 1-2 lata, jak już wystartuje Gemini, to skończy się to Superhipermarketem pt Biedronka ew. Tesco, a na górze będą stoiska skopiowane z Panoramy albo Zenitu. Obym był złym prorokiem.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
no to sorry, ale to raczej ktoś nie pomyślał. chyba że to taki nowoczesny marketing - złapać klienta na piętrze i jak tak pochodzi w kółko kilka razy, zanim znajdzie schody w dół, to coś kupi. Ale to będą jego ostatnie zakupy w tym miejscu.Goscinny pisze:no niestety ktoś wymyślił, żeby schody działały tylko "w górę". A zejść można przez Reserved (może to nawet oni specjalnie wymyślili, żeby zwiększyć sobie liczbę potencjalnych klientów ).
[ Dodano: 25-01-2010, 12:52 ]
czy ktoś mógłby wypowiedzieć się w temacie schody w GT, by nie było już wątpliwości? Gushman?ad2222 pisze:Roberto chyba nie zauważył, że jedne schody jadą w górę, a drugie w dół.
No bez jaj, jak miałbym nie zauważyć kierunku działania schodów... Najpóźniej po godzinie zdziwiłbym się, że nogi mnie już bolą a mimo to jestem w tym samym miejscu
Byłem ostatnio 2 razy na górze (tydzień temu) i schody działały tylko w górę a na korytarzu stała tabliczka "do wyjścia" kierująca na klatkę schodową.
Byłem ostatnio 2 razy na górze (tydzień temu) i schody działały tylko w górę a na korytarzu stała tabliczka "do wyjścia" kierująca na klatkę schodową.