Budowa przejścia podziemnego na Mickiewicza

Coś budują? Coś wyburzają? Masz jakieś własne pomysły (nawet futurystyczne)? Tutaj jest miejsce dla ciebie
ODPOWIEDZ

Bastekxyz
Archont
Posty: 947
Rejestracja: 05-06-2010, 02:45

Post autor: Bastekxyz »

http://vimeo.com/18562763

Godzina 14:50

Nie, nie kręciłem tego kalkulatorem ani kolanem. To zwykły telefon z funkcja nagrywania, a nie kamera HD z funkcją telefonu.

Wiem, że jest Sobota.
Wiem, że Opornika nic nie przekona.
Wiem, że widać wycieraczki.

DOWN://
Muza ma się nie rozkręcać, film ma ukazać płynność jazdy. [tak wiem, jest Sobota]
Ostatnio zmieniony 08-01-2011, 20:40 przez Bastekxyz, łącznie zmieniany 1 raz.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Chciałbym zauważyć że aparat z którego wykonano film nie ma legalizacji GUM, i z tego powodu nie może być stosowany jak przyrząd pomiarowy, zgodnie z ustawą 8) .

BTW muza za późno się rozkręca.

Przestańcie skakać sobie do oczów, bo za następnej kadencji zapewne będziemy mieli aferę przejścia podziemnego.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

trix pisze:Przestańcie skakać sobie do oczów
Amen!


marecki 0701
Prytan
Posty: 251
Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
Lokalizacja: Tarnow

Post autor: marecki 0701 »

A ja mam takie małe, może trochę głupie pytanie...
nie dałoby się na dole zrobić tabliczek wskazujących , na którą ulicę się wychodzi?
Byłem świadkiem wczoraj wieczorem, że osoba, która zeszła na dół lekko sie zaplątała.. :P
No i co dalej??? ;)
Będziem życ

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9681
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

Nie opracowali projektu organizacji ruchu :D :D
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

No normalnie prawdziwy labirynt tam jest. Setki korytarzy, skrzyżowań. Bez Ariadny ani rusz.

Jeśli ktoś się zaplątał w naszym przejściu to GRATULUJĘ dilerów - nie wiem co chłopaki "gotują" lub/i hodują ale dragi mają REWELACYJNE. :mrgreen: :mrgreen:
9000 ml A Rh-


marecki 0701
Prytan
Posty: 251
Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
Lokalizacja: Tarnow

Post autor: marecki 0701 »

ahaaaa :P :mrgreen:
Będziem życ


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Śmiechy śmiechami, jak ktoś nie był w Tarnowie 10 lat to może mieć problemu bo "tu był ten budynek ze starą ścianą".
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

opornik
Rhetor
Posty: 9681
Rejestracja: 24-08-2009, 09:38
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: opornik »

zależny portal informuje:
Winda w przejściu podziemnym już (i wciąż) nie działa - 10/1/2011
Szklana pułapka
Obrazek z końca grudnia 2010 roku: starszy pan w nowo oddanym do użytku przejściu podziemnym próbuje wyjechać windą na górę. Prosi o pomoc, jednak również i mi nie udaje się uruchomić windy. Wreszcie mężczyzna wspierając się na lasce mozolnie próbuje wspiąć się po śliskich schodach, na które – na całej ich długości – ścieka woda z topniejącego na dachu śniegu. Gdy woda ta znów zamarznie, schody (jak i winda) staną się szklaną pułapką dla starszych osób próbujących przedostać się na drugą stronę ulicy. W ciągu kilku minut takich podeszłych wiekiem osób naliczyłem kilka. Tymczasem dziś jest 10 stycznia. Jedna z wind wciąż nie działa i nie wiadomo, kiedy zostanie naprawiona.
Sprawa przejścia podziemnego i zepsutej windy w międzyczasie stała się przedmiotem interwencji naszych czytelników. Jeden z nich kilka dni temu dowiedział się w TZDM, że winda została zdewastowana i Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich czeka na przyjazd części z drugiego końca Polski, ale nie wiadomo, czy uda się ją naprawić, bo do końca nie wiadomo co się zepsuło. Dziś, 10 stycznia zadzwoniłem do TZDM by dowiedzieć się, że Zarząd nadal czeka na części i że wciąż nie wiadomo, kiedy urządzenie zostanie naprawione. Jednak przez wiele dni starsze lub niepełnosprawne osoby pragnące przedostać się na drugą stronę ulicy czekała niespodzianka – zjeżdżając windą z jednej strony, o tym, że winda po drugiej stronie nie działa, dowiadywali się dopiero próbując do niej wsiąść. W końcu TZDM postarał się zamieszczenie kartki ze stosowną informacją – kartki napisanej długopisem – na zamieszczonym zdjęciu widać jak wala się na podłodze. Dopiero po interwencjach tarnowian kartkę, już wydrukowaną na komputerze przyklejono do szyby. Jednak nie uczyniono tego przy drugiej windzie i wciąż kolejne osoby o „dysfunkcji” przejścia podziemnego dowiadują się dopiero, gdy znajdą się już pod ziemią. W samej windzie nie dopatrzyliśmy się też oznaczeń, gdzie należy dzwonić w razie awarii.

W TZDM dowiedzieliśmy się również, że dzięki monitoringowi, Policji udało się znaleźć podejrzanego (jednego z trzech) o dokonanie dewastacji. Mieszkańcom naszego miasta i przybywającym doń mieszkańcom regionu tarnowskiego czy innych miast, zwłaszcza tym niedołężnym i niepełnosprawnym, próbującym np. dostać się do przychodni na ulicy Wałowej czy do tarnowskiego magistratu, póki co pozostaje chyba jedynie robić między sobą zakłady, co nastąpi prędzej: ukaranie sprawców dewastacji, czy też jednak naprawa windy. O innych niedogodnościach czyniących zimą z przejścia podziemnego „szklaną pułapkę” już nie wspominając.
MP
http://www.intarnet.pl/


Autor tematu
Jakub Kwaśny
Rhetor
Posty: 3058
Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
Kontakt:

Post autor: Jakub Kwaśny »

Dzisiaj (wstyd się przyznać) po raz pierwszy szedłem przejściem podziemnym. Kwestia wind jest karygodna! Za ich stan oczywiście odpowiada miasto.

Ale muszę przyznać, że szedłem tamtędy pierwszy raz o 14.00 , wszyscy szli pod ziemie nikt nie starał się przechodzić na dziko. Drugi raz szedłem tamtędy po godzinie 16.00 kiedy normalnie jest tam duży ruch - samochody jechały płynnie przez Mickiewicza, a ludzie szli grzecznie pod ziemie.

Uważam, że przejście się przyjęło. Oczywiście zdarzać się będą korki - jak wszędzie w momentach w których jest wzmożony ruch samochodów na mieście. Ale można stwierdzić, że jest lepiej w tym miejscu!
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?


Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

Ja szedłem tamtędy (też po raz pierwszy) wczoraj... Od razu nasuwa się jedno pytanie? Czy zejść od strony ulicy Brodzińskiego i od poczty nie można było rozpocząć parę metrów wcześniej, żeby ktoś idąc od dołu nie musiał wchodzić na górkę, a potem schodzić po schodach?

Gdyby zejście, a raczej po prostu pozioma część chodnika, bez podejścia pod górkę, zaczynało się 5 m. wcześniej czyli np. niemal przy kiosku Totolotka, to schody byłyby co najmniej o 1/3 krótsze, a przechodnie nie bawiliby się w podchodzenie pod górę, a potem schodzenie w dół...

Zawsze mi się wydawało, że przy pracy projektanta ważna jest wyobraźnia... Sądząc po tym rozwiązaniu oraz po dziurach w dachu, najwyraźniej ktoś tutaj wyobraźnię zostawił w przedszkolu (bezpowrotnie ;)

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7679
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

Dzisiaj jeździłem Mickiewicza kilka razy w godzinach 11-13 - zawsze(!) płynnie, bez 'przebiegaczy'. Przejście zaczyna działać.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński


malaczarna
Obywatel
Posty: 51
Rejestracja: 24-06-2010, 15:55

Post autor: malaczarna »

Tylko wciąż jak pada deszcz leje na głowę w trakcie schodzenia po schodach ;) a "przebiegacze" zdarzają się, ale w okolicach ksera naprzeciwko PWSZ ;)
czasem dzika, czasem oswojona

Awatar użytkownika

huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Post autor: huziu »

Dziś przechodziłem kilka razy gdy padało i na głowę nic nie kapało. Przebiegaczy też nie zauważyłem i wszyscy grzecznie chodzą "dołem". Windy również działają (przetestowałem), więc przejście zaczyna spełniać swoją funkcję :)


Cubaza
Rhetor
Posty: 3829
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

Ja niestety dzisiaj zauważyłem przebiegacza. Pijaczek z dwoma piwami przebiegł mi przed samochodem. Zatrzymał się w połowie, a ja po hamulcach żeby go nie przejechać bo szkoda samochodu, bo nie mam czasu na to żeby samochód oddać do mechanika na naprawę.

ODPOWIEDZ