mirak pisze:Jakaś taka "nowa moda" budowania bez garaży czy choćby piwnic.
Są ku temu racjonalne podstawy - oczywiście z punktu widzenia dewelopera.
Pierwsza, to "powierzchnia wolna od zabudowy" (tak jakoś chyba się to nazywa).
Jak jest ograniczona powierzchnia możliwa do zabudowy, to się ją wykorzystuje na coś co przynosi większy pieniądz za m^2.
Druga, to oczywiście także pieniądze - dół na garaż, czy piwnicę kosztuje.
Co wygrywa?
Najniższa cena. Sprawdza się to także w przypadku dachu nad głową.
Dla szaraczków ma się rozumieć, bo dla bogatszych się inaczej buduje. Garaż z klimatyzacją jest standardem. Duży garaż. Przynajmniej na 2 samochody na rodzinę.
Ale to nie w Krzyżu i obawiam się, że jeszcze długo nie w Tarnowie.
Jakie sukienki są atrakcyjniejsze? Mini, midi, czy maxi? I czy w mini wypada iść do teatru?