Jaki rower wybrać - porady i spory :)

Imprezy sportowe, plotki z torów, boisk, dyskusje o sporcie

Autor tematu
Eredhel
Archont
Posty: 548
Rejestracja: 15-09-2009, 20:50
Lokalizacja: z urodzenia Tarnowianin

Post autor: Eredhel »

Ja... tylko obecnie jeszcze rower muszę zakupić :)
może ma ktoś coś do polecenia ;)
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Pewnie : Kelly's Sabotage - Włókno Węglowe, topowy osprzęt, lekki - pełna profeska - cena troszkę wysoka, ale w 20000 zł się Zmieścisz :mrgreen: :mrgreen:

Tak na serio Napisz :

1. JAKĄ kwotę Chcesz przeznaczyć
2. W jakim terenie Masz zamiar jeździć
3. Jaki Rozmiar kół 26 czy 28 cali - wynika z z punktu 2
4. Jaki Masz wzrost

1. - Po niżej pewnej kwoty nie mozna zejść, niby można kupić Full'e (amortyzacja z przodu i z tyłu) za 500 zł - ale pytanie jak długo wytrzymają, skoto przyzwoity amor przedni to około 200 zł :mrgreen:

2. Do jazd po twardym (asfalt, bite polne drogi) nie warto kupować MTB - wystarczy Cross Country.

3. W przypadku jazdy po asfaltach, bitych polnych drogach, ścieżkach leśnych - czyli bez wyczynu można rozważyć 28 calowe koła. Rower będzie miał geometrię Cross Country - czyli spokojnie da sobie radę w terenie a równocześnie będzie się lepiej sprawował w mieście.

4. Do wzrostu dobieramy ramę.


Ja sam ujeżdżam już 4 Kelly'sa - Pierwszym był taniutki, stalowy, bez amortyzacji Result, jeździłem nim dwa lata a obecnie na nim jeździ 3 rok szwagier. Następny był Kelly's SAPHIX - również dwa lata - poszedł do znajomego - który ma go 4 rok i jest zadowolony.
Trzecim był Kelly's QUARTZ - który równierz po dwóch latach został sprzedany.
Obecnie jeżdżę na Kelly's MAGNUS - lekko podrasowanym, zmieniłem osprzęt siodełko.

Polecam Kelly'sy - na rowerach innych firm się zawiodłem - Kross, Scott, Giant, Merida - NIE wytrzymały i pękały im ramy :mrgreen: przy mojej wadze - która wynosiła 125 kilo - jedynie Kelly's wytrzymał. :mrgreen: Obecnie ważę nieco mniej :D ale pozostaję wierny Kelysowi.

Za przyzwoity rower z przednią amortyzacją i porządnym osprzętę trzeba dać około 1500 zł - NIE ma sensu brać Full Suspension - rower z porządną tylną amortyzacją to wydatek rzędu 3500 zł - niżej kupujemy niestety słabiznę.

Dodatkowo radzę rozglądną się za ZESZŁOROCZNYMI modelami - można złapać całkiem fajny rower po obniżce - ale obawiam się, że rowery w klasie budżetowej - czyli okolice 1500 zł są mocno przebrane.

Odpowiedz mi na pytania i coś Ci dobierzemy. Mirek Bieniasz - handlujący Kelly'sem ma bazdzo elastyczną politykę cenową - mi dawał upust, który mogłem przeznaczyć na dodatkowe zakupy.

Zaś stroje na rower polecam kupić w LIDL'u - sam ma sporo ich rzeczy rowerowych i są więcej niż wystarczające dla amatorów.
9000 ml A Rh-


Autor tematu
Eredhel
Archont
Posty: 548
Rejestracja: 15-09-2009, 20:50
Lokalizacja: z urodzenia Tarnowianin

Post autor: Eredhel »

Ravir pisze: Tak na serio Napisz :

1. JAKĄ kwotę Chcesz przeznaczyć
2. W jakim terenie Masz zamiar jeździć
3. Jaki Rozmiar kół 26 czy 28 cali - wynika z z punktu 2
4. Jaki Masz wzrost
1. max do 1500PLN
2. głównie asfalt i jakieś ubite drogi - mój wybór już dawno padł na rower Crossowy :)
3. 28"
4. 176cm... i po różnych dziwnych pomiarach, różnie mi wychodzi... bo powinienem raz brać ramę 18" a z innych znów 19"

Szczerze to myślałem o Kross Evado 1.2 z zeszłego roku, bądź Hercules Jump... nadal mam jednak mętlik w głowie... nie należę też do osób nalżejszych... choć 100kg nie mam /już/ ;)
Poza tym problem finansowy istnieje... heh, nigdy jeszcze nic na raty nie kupowałem i trochę się obawiam po prostu :D
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Z rozmów ze sklepami wynika, że zeszłoroczne modele "wyszły" a raczej wyjechały :D

Najlepiej było by się wybrać do Mirka na ulicę Rydza Śmigłego - coś by się wybrało.

Raty - ja kupuję :mrgreen: dwa tygodnie temu kupiłem nową lodówkę na raty. Jest drożej niż za gotówkę, ale to normalne. Rat nie należy się bać. Jeśli brakuje Ci trochę gotówki to można śmiało sięgnąć po raty. Co więcej można dołożyć parę stów - i kupić troszkę lepszy osprzęt - a w ratach nie będzie to odczówalne.
9000 ml A Rh-


Autor tematu
Eredhel
Archont
Posty: 548
Rejestracja: 15-09-2009, 20:50
Lokalizacja: z urodzenia Tarnowianin

Post autor: Eredhel »

Ravir pisze:Z rozmów ze sklepami wynika, że zeszłoroczne modele "wyszły" a raczej wyjechały
Na allegro można znaleźć niektóre zeszłoroczne modele... Tylko nie jestem do końca przekonany odnośnie kupowania roweru poprzez internet...
Najpierw muszę po sklepach pochodzić i ram się poprzymierzać... może faktycznie coś na miejscu kupię...
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Przed chwilą byłe u Mirka - kupowałem małą pierdułkę :mrgreen: i spytałem się jak wygląda sprawa.

Kellys

Stylus - 1290
Coach - 1490
Saphix - 1690
Axis Classic - 1790
Axis Yellow/Red - 2090

Jak dla Ciebie proponował bym Saphix'a lub Axis'a Classic'a

Czym się róznią modele : Stylus i Coach - róznica to przerzutka tylna w tańszym mamy Altusa w droższym Acera. Oba mają 7 tarcz z tyłu a z przodu 3 Reszta jest identyczna.

Saphix Axis C - Przerzutka tył Acera vs Alivio, w stosunku do Stylusa i Coach'a mamy lepsze korby, 8 tarczową kasetę, lepsze piasty. Dodatkowo Axis ma lepsze hamulce.

Axis Y/R ma hamulce tarczowe, hydrauliczne ALE gorszą przerzutkę na tyle.

Czy warto mieć tarcze hydrauliczne - ja uważam, że warto, zwłaszcza w przypadku gdy mamy mokre koła, hamowanie tarczami jest wyraźnie lepsze. Obecnie nie wyobrażam sobie jazdy bez tarcz.

Jaki rower bym Ci polecił - jeśli możesz do posiadanych 1500 zł rozważyć kredyt to polecał bym Ci następującą opcję :

AXIS CLASSIC - oraz dołożenie tarcz hydraulicznych, oraz zamontowanie z przodu przerzutki Alivio. Myślę, że po upuście jaki daje Mirek w 2100 Byś się zmieścił z założeniem hamulców M416 lub nawet M446. A kredyt 600 zł to niskie raty, spokojnie na 12 miesięcy go można wziąść i spłacić.

Do Saphix'a też można założyć tarcze.

Osprzęt jest grupowany tak (od najsłabszych) Altus -> Acera -> Alivio -> Deore -> SLX
9000 ml A Rh-


ovoc
Obywatel
Posty: 26
Rejestracja: 27-11-2009, 12:10

Post autor: ovoc »

Ravir pisze:dołożenie tarcz hydraulicznych
MSZ tarcze do Cross'a to zbędny gadżet. Ładnie błyszczą w słońcu i tyle.
Jak często zdarza się wam jeździć w deszczu i błocie?
Co prawda tarcze lepiej hamują od v-brake'ów, ale są droższe w eksploatacji i trudniejsze w serwisowaniu (wymiana płynu hamulcowego, odpowietrzanie).
Rower z tarczami będzie cięższy o około 300-500g
To już lepiej zainwestować w dobry amortyzator.

Pozdrawiam


Autor tematu
Eredhel
Archont
Posty: 548
Rejestracja: 15-09-2009, 20:50
Lokalizacja: z urodzenia Tarnowianin

Post autor: Eredhel »

Admin/Moderator to może niech wydzieli temat ;)
Ravir pisze: jeśli możesz do posiadanych 1500 zł rozważyć kredyt to polecał bym Ci następującą opcję :
w tym sęk że ja nie mam tych 1500 :)
za tyle chce max kupić rower i rozłożyć to na raty, oczywiście przy jakiejś tam wpłacie własnej :)
troszkę się nie zrozumieliśmy
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Ovoc - NIE zgadzam się - sam miałem na Crosie tarcze i nie wyobrażam sobie jazdy bez nich.

Zwykły przejazd przez małą kałużę skutkowa brakiem hamulców w przypadku v-breaków. Masa Tarcz w stosunku do masy roweru jest POMIJALNA - cały rower i tak będzie na tyle ciężki, że dodatkowe pół kilo NIE robią różnicy. Zwłaszcza, że na 100 % załozymy błotniki i oświetlenie.

Serwis tarcz NIE jest drogi ani czasochłonny. W moich rowerach koszty i czasochłonność były na podobnym poziomie. Mit o zapowietrzaniu też można między bajki wożyć, najtańsze tarcze M416 w moim starym rowerze NIE zapowietrzyły się NIGDY, a klocki wymieniałem raz na ROK - i robiłem to SAM - tak prosta to była czynność, koszt kompletu to 15 zł na koło.

Przypominam, że nie proponujemy tu shitu z supermarketu, mechanicznych pseudo tarcz. Nawet najtańszy, budżetowy produkt Shimano czyli M416 bije na głowę i jest 1000 x lepszy niż szmelc z marketu.

Oczywiście wszystko zależy od zasobności portwela - ale ja polecam tarcze.
9000 ml A Rh-


ovoc
Obywatel
Posty: 26
Rejestracja: 27-11-2009, 12:10

Post autor: ovoc »

Ravir pisze:najtańsze tarcze M416 w moim starym rowerze NIE zapowietrzyły się NIGDY, a klocki wymieniałem raz na ROK - i robiłem to SAM - tak prosta to była czynność, koszt kompletu to 15 zł na koło.
BR-M416 to nie jest przypadkiem "mechanik"?
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... gory=16434
Koszt klocków na jedno koło: 43zł wliczając koszt przesyłki (9zł)
http://allegro.pl/okladziny-hamulca-tar ... 61137.html

Na razie tyle.
Proszę admina o przeniesienie postów dot. wyboru roweru i porad sprzętowych do nowego wątku.

Pozdrawiam serdecznie.


Marcin Zaród
Rhetor
Posty: 1966
Rejestracja: 09-09-2009, 18:28

Post autor: Marcin Zaród »

Przejechałem rowerem wiele kilometrów, w różnej pogodzie, tarcz nie używam i potrzebne mi do tej pory nie były... A trasy były różne, np. Krynica-Nowy Sącz szlakiem pieszym, Piwniczna-Tarnów przez Białą Wodę i Przehybę... Więc czy naprawdę warto?

Ravir, jak ktoś waży ponad setkę, to może i tych dodatkowych 0.5 kg nie odczuje, ale przy wadze 60-70 to każde deko przy dłuższych trasach się liczy... ;)


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Tyle, że osoba - o której rozmawiamy potrzebuje roweru do miasta i na okazyjne wypady. Więc dodatkowe 0.5 kilo NIE ma znaczenia. Przypominam, że "kupujemy" rower, który ma pełnić rolę roweru miejsko-turystycznego - będzie miał błotniki, oświetlenie. Więc dodatkowa waga nic nie zmieni. Po za tym więcej da zrzucenie 1 kilograma ciała (jeśli można) lub poprawa kondycji niż odhudzenie roweru :mrgreen:

Ja zaliczyłem killka wypadków, miałem bardzo dobre, markowe V-Breaki - przejechałem przez wysoką trawę, było rano i była rosa - zaczałem hamować i zaliczyłem dzwona. Innym razem wjechałem w kałużę, niewiele brakło a bym "staranował" samochód - Po kilku takich razach założyłem tarcze. A była to głupia rosa na trawie czy kałuża.

Co do 416 - faktycznie sa mechanichczne - wydawało mi się, że to hydrauliki - miałem na myśli najniższy hydrauliczny nie grupowy produkt Shimano - chyba 446 - ale nie dam sobie ręki uciąć - co roku whodzą nowe modele i oznaczenia. A te z poprzednich lat można całkiem tanio kupić - sam składając rower znajomemu kupiłem markowe fajne hamulce tarczowe z przed czterech lat - komplet tył i przód kosztował 250 zł - nówki, w oryginalnych opakowaniach, komplecić, tarcze, klamki, przewody i zaciski.
9000 ml A Rh-


ovoc
Obywatel
Posty: 26
Rejestracja: 27-11-2009, 12:10

Post autor: ovoc »

Ravir pisze:Po za tym więcej da zrzucenie 1 kilograma ciała
Nie widzę związku... no chyba, że jak schudniesz o kilogram i jednocześnie zamontujesz do roweru v-brake (taka jest prawidłowa pisownia) zamiast tarcz, to jesteś 1,5kg do przodu. ;)
Ravir pisze:była rosa - zaczałem hamować i zaliczyłem dzwona
Może oponę zblokowałeś, dostałeś uślizg boczny i tragedia gotowa. Mokra trawa bywa zdradliwa i ważniejsza jest w takim przypadku nie siła hamowania ale dobra modulacja hamulca.

Używam okładzin do v-brake dedykowanych na trudne warunki pogodowe:
http://www.centrumrowerowe.pl/020030340 ... odukt.aspx
Dają radę i w deszczu i w błocie. W takich warunkach szybciej się zużywają, ale to dotyczy również okładzin hamulców tarczowych, niestety.

Co do wyboru roweru:
Eredhel pisze:176cm... i po różnych dziwnych pomiarach, różnie mi wychodzi... bo powinienem raz brać ramę 18" a z innych znów 19"
Zarówno 18" jak i 19" będzie ok. Mnie przy tym samym wzroście wychodzi rozmiar ramy 18.5" :) Na wszelki wypadek lepiej wybrać mniejszą ramę niż za dużą.
Na stronie: https://www.wrenchscience.com/Login.asp ... eight.aspx jest zakładka "fitsystem", gdzie możesz dokładnie określić właściwy dla Ciebie rozmiar ramy. Trzeba się wcześniej zarejestrować.

Pozdrawiam gorąco.


halford
Rhetor
Posty: 2093
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Kupuj Saphixa - ja kupiłem ponad miesiąc temu i jestem zadowolony. Na necie znajdziesz oferty poniżej 1500 zł. Na masę nie patrz bo nie będziesz jeździł na zawodach tylko rekreacyjnie - zabierzesz coś do picia, jedzenia, plecak - masa gotowa. Nie widzę najmniejszego sensu kierowania się wagą przy zakupie roweru turystycznego.

Moim zdaniem jak na pierwszy rower Saphix jest godny polecenia.


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

Sam miałem Saphix'a i byłem bardzo zadowolony. Stąd jeste w moim wykazie.

Ja nie zlapałem poślizgu na trawie - ja PRZEJECHAŁEM przez trawę - jak zacząłem hamować okazało się, że pokryte rosą i trawą koła spowodowały BRAK hamulców. Obręcze były pokryte rosą i trawą - hamulce nie zadziałały. I musiałem hamować nogami :mrgreen: a i tak się wbiłem w przeszkodę.

Najgorsza jest zaś woda z kałuż w mieście - paskudna mieszanina wody i dziwnych frakcji oleju, ropy czy benzyny - zadziałała jako smar. :mrgreen: na szczęscie jechałem drogą z pierwszeństwem i niezbyt szybko - pacjent wymusił a ja się wbiłem. Kask i rękawiczki bardzo pomogły. :mrgreen:
9000 ml A Rh-

ODPOWIEDZ