
Tak samo myślałem, że dostał eksmisję, ale późniejsze odgłosy zza szafki wyprowadziły mnie z błędu, albo jest ich więcej.
Pytanko: jak dziada eksmitować nie robiąc mu krzywdy? Bo oswoić dorosłego to się chyba nie bardzo da
Swoją drogą bardzo ładne zwierzę.