Od wczoraj Azoty Tarnów walczą z wyciekiem amoniaku. Na miejscu wycieku pracują kurtyny wodne aby zapobiec skażeniu środowiska. Pracownicy chodzą w maskach i unikają miejsca wycieku chodząc na swoje stanowiska pracy bardzo okrężnymi drogami wręcz dookoła zakłądu.
Wyciek jest widoczny z daleka i właśnie przed chwilą go zaobserwowałem patrząc przez okno.
Mianowicie widać unoszące się nad azotami pomarańczowe/brązowe kłęby dymu - tam jest właśnie miejsce wycieku.
Myślę, że to dość istotna informacja dla wszystkich Tarnowian ale przede wszystkim dla mieszkańców dzielnicy Mościce. Osobiście radzę nie wychodzić z domu bez potrzeby.
Dziwię się natomiast, że żadne lokalne media o tym nie informują i nie ostrzegają, a takie wiadomości uzyskujemy tylko dzięki uprzejmości pracowników.
Swoją drogą, zauważyliście, że ostatnimi czasy na azotach co chwilę dochodzi do wycieków różnych substancji? Przed tym wyciekiem i to całkiem niedawno słyszałem o rozszczelnieniu się zbiornika z nitrozą.
Również była akcja, kurtyny wodne itp. Na szczęście nikomu się nic nie stało więc opinia publiczna nie została o niczym poinformowana. We wcześniejszym wycieku zginął człowiek więc wiadomość ta już ujrzała światło dzienne ale jeśli nikomu się nic nie stanie to nikt nie raczy informować o możliwym niebezpieczeństwie, a azoty wszystko raz dwa zamiatają pod dywan...
Wyciek amoniaku na Azotach.
Re: Wyciek amoniaku na Azotach.
Ale co mają kłęby pomarańczowe/brązowe do wycieku amoniaku?kolegi pisze: Mianowicie widać unoszące się nad azotami pomarańczowe/brązowe kłęby dymu - tam jest właśnie miejsce wycieku.
Amoniak jest bezbarwnym gazem, tak że na pewno go nie widziałeś przez okno.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Re: Wyciek amoniaku na Azotach.
Nie wiem chemikiem nie jestem więc się na tym nie znam ale to mi powiedziała osoba tam pracująca, a ona jest już chemikiem z wykształcenia więc pewnie coś ten pomarańczowy obłok miał do wycieku... sam mi to powiedział żebym popatrzył na ten obłok i tam jest wyciek. Także tego... może to jest jakaś mieszanina i stąd ten kolorowy ślad? Zabij mnie ale po prostu nie wiem.suraiw pisze:Ale co mają kłęby pomarańczowe/brązowe do wycieku amoniaku?kolegi pisze: Mianowicie widać unoszące się nad azotami pomarańczowe/brązowe kłęby dymu - tam jest właśnie miejsce wycieku.
Amoniak jest bezbarwnym gazem, tak że na pewno go nie widziałeś przez okno.
Rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w zakładach i on mówi, że ten pomarańczowy dym jest wypuszczany, ale to nic groźnego. Tłumaczył co to dokładnie jest ale nie do końca zrozumiałem, bo też chemikiem nie jestem
W każdym razie jest całkowicie bezpieczny i nie miał żadnego związku z tym wyciekiem, który zresztą dość sprawnie ogarnęli.
