
www.tarnow.koliber.org
Tarnów bez długu to akcja tarnowskiego KoLibra, która ma zwrócić uwagę na szybko rosnące zadłużenie Tarnowa. W praniu wyszły kwestie gwałtownie rosnących wydatków bieżacych oraz duże różnice pomiędzy ubiegłoroczną i nową wieloletnią prognozą finansową, która zapowiada większy wzrost długu i wydatków bieżących niż wstępnie prognozowano

Zaczęło się od listu otwartego KoLibra, później spotkanie ze skarbnikiem i moim zdaniem odrobinę śmieszne oświadczenie pani rzecznik Kunc-Pawłeckiej, następnie odpowiedź KoLibra. I teraz nowe oświadczenie KoLibra w sprawie najnowszego budżetu i prognozy w odniesieniu także do uszczypliwości pani rzecznik - generalnie coś niechętnie publikowane przez media - w przeciwieństwie do pierwszego listu

Pierwszy list: http://tarnow.koliber.org/2011/08/08/tarnow-bez-dlugu/
Oświadczenie UMT i odpowiedź KoLibra: UMT: Tarnów ożywa ! Koliber: długi też ...
Najnowsze oświadczenie KoLibra: http://tarnow.koliber.org/2011/12/03/ta ... dlugu-c-d/
której wklejam również tutaj, pozwoliłem sobie wytłuszczyć poszczególne fragmenty wg doboru Intarnetu:
[center]OŚWIADCZENIE WS. PUBLIKACJI PROJEKTU BUDŻETU GMINY MIASTA TARNOWA NA ROK 2012 I WIELOLETNIEJ PROGNOZY FINANSOWEJ NA LATA 2012-2025 ORAZ KWESTII WIARYGODNOŚCI DOKUMENTÓW TWORZONYCH PRZEZ TARNOWSKIE INSTYTUCJE PUBLICZNE[/center]
Jako tarnowski oddział Stowarzyszenia KoLiber, kontynuując akcję „Tarnów bez długu”, chcemy wyrazić zaniepokojenie liczbami zawartymi w projekcie budżetu na rok 2012 oraz w projekcie wieloletniej prognozy finansowej na lata 2012-2025.
Przypominamy iż, w niedawnym liście otwartym skierowanym do Prezydenta miasta zwracaliśmy uwagę na gwałtowny wzrost poziomu zadłużenia w ciągu ostatnich kilku lat. Zauważyliśmy także, że wkład własny w wydatkach majątkowych, którymi miasto usprawiedliwia wzrost długu, był w ostatnich latach niewiele wyższy, natomiast głównym czynnikiem windującym w górę poziom zadłużenia był wzrost wydatków bieżących.
Abstrahując od szukania winnych tej sytuacji chcielibyśmy zwrócić uwagę na kwestię zaufania do obietnic i dokumentów tworzonych przez miejskich urzędników. Podczas spotkania z włodarzami miasta usłyszeliśmy zapewnienia o cięciach wydatków bieżących na poziomie 20 milionów złotych oraz byliśmy wielokrotnie odsyłani do zapoznania się z wątpliwą wieloletnią prognozą finansową na lata 2011-2026. Miasto wydało także oświadczenie, w którym sugerowało nam brak zrozumienia zasad konstruowania m.in. właśnie wieloletniej prognozy finansowej. Fakt ten był dla nas bardzo zaskakujący, gdyż prezydent prognozując kilka lat temu poziom długu na koniec roku 2009 pomylił się o 100 milionów złotych, czyli ponad dwukrotnie!
Czas pokazał, iż ograniczone zaufanie do prognoz tworzonych przez tarnowskich urzędników było całkowicie uzasadnione. W wieloletniej prognozie finansowej przyjętej na początku bieżącego roku miasto zakładało osiągnięcie solidnej nadwyżki budżetowej na koniec roku 2012, podczas gdy w projekcie najnowszej prognozy wynikiem przyszłorocznego budżetu ma być deficyt na poziomie blisko 60 milionów złotych! O ile fakt ten można tłumaczyć przeniesieniem znacznej części wydatków z bieżącego roku na rok następny, o tyle na rozbieżności w obu prognozach po zsumowaniu budżetów roku 2011 oraz 2012 usprawiedliwienia nie ma. Jeszcze niecały rok temu miasto prognozowało wzrost długu na przestrzeni dwóch lat o 18 milionów złotych. Natomiast najnowsza prognoza informuję nas, iż wzrost ten będzie prawie 3-krotnie większy! Ponadto przyczyną tej ogromnej pomyłki bynajmniej nie są wydatki majątkowe, gdyż na przestrzeni 2 lat będą one na mniejszym poziomie niż wstępnie prognozowano. Natomiast, pomimo obiecanych cięć, można zauważyć kontynuację gwałtownego wzrostu wydatków bieżących. W roku 2011 wydatki bieżące będą o kilkanaście milionów wyższe od wstępnie prognozowanych, natomiast przewidywania na rok 2012 zostały zrewidowane w górę aż o 42 miliony złotych!
Podsumowując, różnice w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2011-2026 oraz w projekcie Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2012-2025 są bardzo duże. Szczególnie niepokojący jest 3-krotnie większy wzrost długu. Jeszcze gorszy jest fakt, iż przyczyną tej różnicy są znacznie większe wydatki bieżące. Nie rozumiemy także, na jakiej podstawie Pani rzecznik zalecała – młodym ludziom przedstawiającym niepodważalne fakty, troszczącym się bezinteresownie o dobro finansów miasta – douczanie się z zasad konstruowania w/w dokumentów, podczas gdy grono odpowiednio wynagradzanych z pieniędzy podatników urzędników, mających do dyspozycji środki budżetowe, nie potrafi na chociażby przeciętnym poziomie stworzyć tejże prognozy. Wątpimy także w sens tworzenia prognozy na kilkanaście lat, podczas gdy niemożliwe okazuje się zaplanowanie finansów miasta z jednorocznym wyprzedzeniem. Oczekujemy także wyjaśnień, kto odpowiada za przedstawione pomyłki oraz wyciągnięcia konsekwencji z działań powodujących obniżenie wiarygodności instytucji publicznych. Liczymy także, że miasto zaprezentuje inne pomysły – oprócz tych ujawnianych w tarnowskim mediach – na walkę z wielkim problemem jakim jest napędzający przyrost długu gwałtowny wzrost wydatków bieżących. Mamy również nadzieję, iż ostatecznie przyjęty budżet na rok 2012 będzie wyglądał bardziej optymistycznie niż obecnie przedstawiony projekt, a miejscy urzędnicy, zamiast skupiać się na pouczaniu innych, będą starali się tworzyć dokumenty publiczne na odpowiednim poziomie.