Genialna strategia. Ponieważ przykładowo w podlaskim i lubuskim obłożenie jest małe i zaniża średnią na terenie kraju to w małopolskim gdzie już obecnie kończą się miejsca i jest konieczność selekcji dorzuci się do tego dajmy na to podkarpackie. Poziom oderwania tych ludzi od rzeczywistości przeraża.
Z plusów można wymienić uprawnienia lekarzy pierwszego kontaktu do zlecania testów, automatyzacja kwarantanny oraz plany zwiększenia liczby dziennych testów. Ale jak nie pójdą po rozum w kwestii szpitali jednoimiennych i albo nie zwiększą ich liczby albo nie zrezygnują z nich całkiem na rzecz kierowania chorych na lokalne oddziały zakaźne to za miesiąc lub dwa będzie masakra i ludzie będą umierać w domach lub przed szpitalami.