Tarnowskie skrzyżowania w TVP 3 "Jedź bezpiecznie"
tu nie chodziło o prawy czy lewy pas
tak naprawdę możesz dojechać do przejścia, oczywiście z głową i zachowując szczególną itd.
p.s. jakby ktoś strasznie się wzburzył moim wpisem - pieszego przepuszcza pierwszy samochód, reszta stoi po prostu za nim.

tak naprawdę możesz dojechać do przejścia, oczywiście z głową i zachowując szczególną itd.
p.s. jakby ktoś strasznie się wzburzył moim wpisem - pieszego przepuszcza pierwszy samochód, reszta stoi po prostu za nim.
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Ja wyznaję prostą zasadę na dwupasmówkach. Z własnej incjatywy nigdy nie zatrzymuję się przed przejściem, żeby przepuścić pieszych chyba, że jadący na sąsiednim pasie się zatrzymują. Z doswiadczenia wiem, że na dwupasmówkach uprzejmość i zatrzymanie się przed przejściem i przepuszczenie pieszych to jest zaproszenie ich na śmierć.
Ale nie tędy droga! Pankowalowej chorej teorii nie należy propagować! Wielokrotnie na forum pisałem, że jeżeli zatrzymuję się na dwupasmówkach to wcześniej bacznie patrzę w lusterko czy jakiś debil nie omija czy wyprzedza. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że stając przed przejściem musiałem użyć klaksonu wobec pieszego widząc debila na sąsiednim pasie.ronnie23 pisze:Ja wyznaję prostą zasadę na dwupasmówkach. Z własnej incjatywy nigdy nie zatrzymuję się przed przejściem, żeby przepuścić pieszych chyba, że jadący na sąsiednim pasie się zatrzymują. Z doswiadczenia wiem, że na dwupasmówkach uprzejmość i zatrzymanie się przed przejściem i przepuszczenie pieszych to jest zaproszenie ich na śmierć.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Człowieczku .
Ja przedstawiłem obowiązującą wykładnię PORD
A że TY bladego pojęcia nie masz co w przepisach siedzi i jak się je stosuje, dlatego się zachowujesz jak się zachowujesz.
Jeżeli zatrzymałeś się przed przejściem gdy piesi stali na chodniku, to na Ciebie trąbić należy i oczywiście można Cię ominąć.
Przepis zabrania omijania pojazdu który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym.
Czyli Chłopie jest wymóg posiadania pierwszeństwa przez pieszego - musi być na przejściu by się zatrzymać.
Przepis nie przewiduje nawiedzonych Oporników zatrzymujących sie przed przejściem i dygujących ruchem na przejściu i to na jednokierunkowej dwu-pasowej jezdni.
Ja przedstawiłem obowiązującą wykładnię PORD
A że TY bladego pojęcia nie masz co w przepisach siedzi i jak się je stosuje, dlatego się zachowujesz jak się zachowujesz.
Jeżeli zatrzymałeś się przed przejściem gdy piesi stali na chodniku, to na Ciebie trąbić należy i oczywiście można Cię ominąć.
Przepis zabrania omijania pojazdu który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym.
Czyli Chłopie jest wymóg posiadania pierwszeństwa przez pieszego - musi być na przejściu by się zatrzymać.
Przepis nie przewiduje nawiedzonych Oporników zatrzymujących sie przed przejściem i dygujących ruchem na przejściu i to na jednokierunkowej dwu-pasowej jezdni.
Czyli wg Ciebie mozna omijac przed przejsciem dla pieszych ?pankowal pisze: Jeżeli zatrzymałeś się przed przejściem gdy piesi stali na chodniku, to na Ciebie trąbić należy i oczywiście można Cię ominąć.
Przepis zabrania omijania pojazdu który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym.


Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
Beaver, ale on dobrze napisał. Zabrania się omijania aut, które przepuszczają pieszych. Nie ma przepisu, który nakazuje zatrzymanie się przed przejściem kiedy obok przejścia piesi przechadzają się jak włóczykije i nie wiadomo czy przejdą czy nie.
Chociaż jak już stanął to nie wolno go omijać.(Tego nie przeczytałem w odpowiedzi pankowala).
Chociaż jak już stanął to nie wolno go omijać.(Tego nie przeczytałem w odpowiedzi pankowala).
Po 1. Trąbić nie można jak sobie ktoś stanąl.
Po 2. Trzymając się ciasno zasad PORD mozęsz sobie go ominąc, ale skąd masz jadąc obok pewność że nie zatrzymał się bo pieszy nie wszedł na przejście. nie można go sobie ot tak ominąc. Przypominam że jest to karane 10pkt.
Po 2. Trzymając się ciasno zasad PORD mozęsz sobie go ominąc, ale skąd masz jadąc obok pewność że nie zatrzymał się bo pieszy nie wszedł na przejście. nie można go sobie ot tak ominąc. Przypominam że jest to karane 10pkt.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
Na przyszłość proponuje zapytać się kierowcy, który zatrzymał się przed przejściem dlaczego to zrobił. Jak nie przepuszcza pieszych to można jechać. A tak na poważnie to PORD nie może opisywać każdego jednego przypadku ! Po to każdy ma rozum (choć tutaj można się kłócić) aby z niego korzystał i omijał samochody w sytuacjach gdy nie stwarza zagrożenia. Cała ta dyskusja nie prowadzi do niczego bo trzymając się twardo tego co jest w PORD pewnie więcej stalibyśmy niż jechaliśmy. Ważne aby jechać z głową i bezpiecznie.
3150 A Rh+
Ależ jak ja kocham takie ogólne wypowiedzi na konkretne ścisłe tematy.
Jak uważasz by jechać z głową i bezpiecznie i że każdy posiada rozum żeby z niego korzystał - i to wszystko załatwi......
To uważasz że Twój rozum i Opornika rozum to taki rozum jak mój rozum ??
Grubo się mylisz.
Bo ja do swojego jestem przywiązany i na Wasze pod żadnym pozorem bym sie nie zamienił.
Wystarczy poczytać Wasze opinie w różnych kwestiach.
Brrr..
Tak że wiesz na twój sposób i .... łeb tego nie rozgryziesz.
Potrzeba PORD i wykładni do niego.
Nie każdy sobie, jak mu pasuje, se stosuje bo nic z tego PORD nie wie ale stosuje co mu sie widzi że wie.
Nie tędy droga.
Proponuję udać się na dokształt.
Po dokształcie możemy konkretnie pogadać , o ile .....
Jak uważasz by jechać z głową i bezpiecznie i że każdy posiada rozum żeby z niego korzystał - i to wszystko załatwi......
To uważasz że Twój rozum i Opornika rozum to taki rozum jak mój rozum ??
Grubo się mylisz.
Bo ja do swojego jestem przywiązany i na Wasze pod żadnym pozorem bym sie nie zamienił.
Wystarczy poczytać Wasze opinie w różnych kwestiach.
Brrr..
Tak że wiesz na twój sposób i .... łeb tego nie rozgryziesz.
Potrzeba PORD i wykładni do niego.
Nie każdy sobie, jak mu pasuje, se stosuje bo nic z tego PORD nie wie ale stosuje co mu sie widzi że wie.
Nie tędy droga.
Proponuję udać się na dokształt.
Po dokształcie możemy konkretnie pogadać , o ile .....