Po co nam Straż Miejska?
Sytuacja z węgierskiego miasteczka.
Turysta z Polski wjeżdża przez pomyłkę w ulicę jednokierunkową pod prąd, nadjeżdża miejscowa Policja, Zapytacie co robi? Zatrzymuje się, pomaga zawrócić i macha na pożegnanie. Prawda, że dziwne jakieś to zachowanie
p.s. tym turysta nie ja byłem, tak dla wyjaśnienia i wyprzedzenia potencjalnych pytań
Turysta z Polski wjeżdża przez pomyłkę w ulicę jednokierunkową pod prąd, nadjeżdża miejscowa Policja, Zapytacie co robi? Zatrzymuje się, pomaga zawrócić i macha na pożegnanie. Prawda, że dziwne jakieś to zachowanie

p.s. tym turysta nie ja byłem, tak dla wyjaśnienia i wyprzedzenia potencjalnych pytań
I wczoraj ani jednej straży miejskiej nie było na mieście kiedy impreza trwała
Można było parkować i robic co się chce, po prostu jednodniowy odpoczynek od Straży Miejskiej.

Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau
Ha!
Widzę teraz, że dzisiaj około 13stej wielka łaska na mnie spłynęła, gdyż dwóch strażników miejskich mknących ulicą Świętej Anny na swych służbowych skuterkach spotkałem... może nabroili coś wcześniej i na imprezie nie byli
oraz za karę dzisiaj trotuary miasta Naszego patrolować musieli.
Widzę teraz, że dzisiaj około 13stej wielka łaska na mnie spłynęła, gdyż dwóch strażników miejskich mknących ulicą Świętej Anny na swych służbowych skuterkach spotkałem... może nabroili coś wcześniej i na imprezie nie byli

"Pan Jan z Suwalszczyzny idąc na polowanie przez pomyłkę zabrał papierosy syna - do południa upolował: niebieskiego kangura, jednorożca i dwa smoki..."
-
- Rhetor
- Posty: 7118
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Rano łudziłem się, że to patrol pieszy, nie widziałem samochodu. Teraz już wszystko jasneLordRuthwen pisze:karamba, to auto tam stało już o 7:40 jak jechałem do pracy.

Brzuchy rosną, ale patrolu pieszego nie widziałem od bardzo dawna.