"Tanie paliwo" w Tarnowie

[sylw3st3r]

a ja uważam że zmowa paliwowa w Tarnowie istnieje, przykład ?, proszę bardzo są stacje w Tarnowie na których tankuję już PB98 po 5.03, a wystarczy że przejadę się za Tarnów okolice Wojnicza Dębna i zatankuję za 4.79, druga sprawa zazwyczaj tankuję LPG więc w Tarnowie muszę płacić 2.19 za litr, a w Łoponiu na stacji bliska 1.99, ciekawe 20gr na litrze dosłownie 20km od Tarnowa ?, a że mam duży zbiornik LPG to mi się opłaca tam jeździź, kolejną sprawą jest to że zatankowałem na Statoil za 2.19 zapłaciłem 120zł nie dość że to auto wg nie jezdzilo to jszcze spalilo srednio 20l/100km :/, nastepnie zatankowalem na BLISKa za 1.99 i spalanie wyniosło jakieś 14l/100km, więc sory ale ja uważam że warto zrobić pare km więcej żeby zaoszczedzic i tak

[Goscinny]

sylw3st3r, coś w tym jest, bo ostatnio nie zatankowałem na Statoil'u i jeżdżę o wiele dłużej na zbiorniku niż przedtem. Szkoda tylko, że "Bliska" nie jest zbyt blisko

[gushman]

Ciekawe, co piszecie o Statoilu, bo ja na ich gazie robię spokojnie min. 300 km na pełnym zbiorniku LPG co nie udaje mi się na żadnym innym gazie.

Choć takie "pomiary" zawsze traktuję z przymrużeniem oka.

[sylw3st3r]

gushman do nie dawna też na statiol robiłem więcej km, ale coś ostatnio wykombinowali bo od swóch tankowań nie da się na ich gazie jeździć, nie dość że najgorszy to jeszcze najdroższy, na tych małych miejskich stacjach ostatnio oferują lepszy poziom LPG, a szkoda bo do nie dawna uważałem go za najlepszą stację w Tarnowie

[farciarzgilmore]

To i ja coś napiszę. Tankuję do mojej asterki PB95 i przeważnie robiłem to na BP przy Lwowskiej. Coś mnie skusiło ostatnio żeby zatankować cały bak na Statoil przy ul.Nowodąbrowskiej i samochód jedzie jak by mu mocy brakowało. Zastanawiałem się co mu jest ale poprzednie wpisy mnie uświadomiły. Nie chcę przesądzać, że to napewno to ale jakoś tak dziwnie zaraz po tankowaniu taka akcja gdzie wcześniej tego nie miałem.

[Cubaza]

farciarzgilmore, z tym statoil miałem dokładnie tak samo. Zatankowałem tam i jakby to powiedzieć całkowicie inne auto :/ Jednak inne w negatywnym tego słowa znaczeniu :/

[farciarzgilmore]

Wydaje mi się, że akurat tankowaliśmy z chrzczonego zbiornika. Pewnie nie robią tego zawsze no ale akurat mieliśmy pecha. Moje następne podejście (debiut) będzie na miejskiej stacji. Szkoda, że tam nie mają PB98.
Pzdr dla uczciwych

[gushman]

Ja osobiście nie wierzę w chrzczenie paliwa na stacjach dużych koncernów (Statoil, BP, Shell). Po pierwsze: mają duże obroty i wysokie marże. Dolanie wiaderka czy dwóch wody wg mnie mija się z celem. Po drugie: kontrole wewnętrzne są bardzo rygorystyczne. Koncerny dbają o opinię.

Przypomina mi się też historia z jakimś paliwem Shella, które miało coś tam wypłukiwać z silnika i czyścić go. Skończyło się na tym, że niektórzy kierowcy starszych samochodów mieli z tego tytułu tylko kłopoty, gdyż wspomniane nieczystości stanowiły też niejako uszczelniacze dla budowy wewnętrznej silnika. Wypłukanie ich znacznie pogorszyło osiągi silników a w niektórych przypadkach po prostu je "zabiło".

Ale trudno cokolwiek przesądzić gdy jest się tylko zwykłym użytkownikiem samochodu.

[rzuf]

Gushman osobiście miałem kilka razy przykrą niespodziankę na bp. Totalny spadek mocy, jakbyś miał
klimatyzacje włączoną i przyczepkę na haku. Jeśli nadal nie wierzysz, to całkiem
niedawno były kontrole stacji i bp koło dworca miało chrzczone paliwo - to nie jest kwestia wiary - to fakt.
Staram się unikać teraz bp. Shell jeszcze mnie nie zawiódł. Jak jestem w Krakowie to tankuje do pełna na
Auchanie bo jest czasem nawet 20-40 gr taniej, przy normalnej jakości paliwa.

[defekator]

Ostatnio przerzuciłem się z tankowaniem z Shella na Orlen na drodze do Lisiej Góry i zauważyłem, że przy podobnej jeździe mogę przejechać jakieś 10-15% więcej za tą samą cenę. Co dziwne do tej pory było zazwyczaj odwrotnie i przy sporadycznych tankowaniach na Orlenie auto paliło mi więcej niż na Shellu. Odnośnie małych stacji natomiast dość często po tankowaniu miałem problemy, auto nie miało mocy, silnik "rwał" obroty więc je sobie odpuściłem. Co do miejskiej stacji to chyba jednak udało jej się obniżyć ceny. Dość często jeździłem na trasie Tarnów - Łódź i zazwyczaj tankowałem między Buskiem a Kielcami - różnica nawet 20 gr na litrze ale i w samej Łodzi było o jakieś 5-8 groszy taniej. Obecnie od jakiegoś czasu najtaniej jest jednak w Tarnowie.
Jeśli chodzi o duże koncerny to nie wątpię, że one same dbają o jakość paliwa. Inna sprawa, co na ten temat sądzi konkretny właściciel stacji , który czasem nie opiera się pokusie. Tak jak mówi rzuf chrzczenie tam się też zdarza. Widziałem podobny raport z którego wynikało, że owszem najczęściej chrzci się paliwo na małych stacyjkach ale na dużych sieciowych też czasem się to zdarza.

[LordRuthwen]

A jak o tym pisałem to nikt mi nie chciał wierzyć (jeszcze na poprzednim forum), ja ostatnio leję tylko poza Tarnowem i bardziej mi się to opłaca bo:
- mam taniej
- dalej dojadę na baku.

Ostatnio chwalę sobie paliwo LUKOil zalane w Radomiu: 350 km w trasie na 16 l paliwa PB95 (15-letni samochód). Takiego efektu nie udało mi się uzyskać na żadnym paliwie zalanym w Tarnowie.

[Mr Greenback]

Paliwo wg ustaleń kontroli nie jest chrzczone na stacjach tylko u pośrednika. Ja zalałem sobie ostatnio paliwo na Orlenie(Na Tuchowskiej) i objechalem spokojnie 30 km po czym włączyła mi sie kontrolka problemu emisji spalin/katalizatora. Automatycznie wylaczylo mi mozliwosc jezdzenia na tempomacie. Zalałem na Shellu Vpower i po przejchaniu 2 km problemy z katalizatorem ustały. Ogólnie jezdziłem na paliwie ze stacji miejskiej Pb95 i problemów nie miałem nigdy. Zas po tankowaniu np. na BP i na Statoil właczał mi sie ten problem. Ja zostaje tylko przy shellu i nikt mnie nie przekona do tankowania gdzie indziej.

[hurricane]

Ciekawe, co piszecie o Statoilu, bo ja na ich gazie robię spokojnie min. 300 km na pełnym zbiorniku LPG co nie udaje mi się na żadnym innym gazie.
.

Ja za to powiem, że po zatankowaniu na Statoilu w Krakowie raz po 20 km zapaliła się kontrolka silnika, było coraz gorzej, aż za którymś razem z garażu wyjechało auto, ale... na lawetę...

W autoryzowanym serwisie podpięli auto pod komputer i sonda paliwowa wykazała w paliwie potężną ilość związków siarki i innych syfów aż mechanik się zapytał: "co pan żeś tam wlał...?" Sondy i wszystkie świece poszły do wymiany... Oczywiście reszta paliwa spuszczona z baku...

Odtąd moja noga nie stanie już nigdy na stacji Statoil... Choć wiem, że to zależy od stacji...

Ciotka natomiast skasowała katalizator po ciągłym tankowaniu na tarnowskiej stacji pewnego prywatnego autobusowego przewoźnika...

[sylw3st3r]

ja np często tankuję na stacji pali "Rzeszutko" ceny dużo niższe PB98 tankuję u nich za 4.73 a gdzie indziej 5.03 jak Shell, a na prawdę mają dobrą jakoś nie czuć spadku mocy, to samo tyczy się LPG, chociaż LPG często tankuję na mroźnej, oraz Ładnej ponieważ tam mają przynajmniej wdł mnie najlepszy gaz czyli Slovnaft, a wiadomo Słowacja góry, góry, góry to i gaz troszku mocniejszy

[csi]

Ciotka natomiast skasowała katalizator po ciągłym tankowaniu na tarnowskiej stacji pewnego prywatnego autobusowego przewoźnika...

Jeżeli piszesz o o stacji Mądla to Fakt ja tam tankowałem przez dłuższy czas Ropę do Transita i po jakimś czasie miałem Wszystkie Wtryski do Wymiany

Teraz Tankuję od dłuższego już czasu właśnie u Rzeszutki i jak na razie bez żadnych kłopotów ( A że mam 3 Auta to i Tankowania trochę jest i myjnia wtedy za darmo )