Z deka szokujące, że na ogólnotematycznym forum internetowym aż taka niechęć do Facebooka panuje. Chyba, że to tylko taka specyfika Agory.
Ja z kolei jestem entuzjastą FB i związałem z nim życie zawodowe. I akcja V LO nie podoba mi się z innych względów. Do dzisiaj pokutuje przekonanie, że główną miarą sukcesu profilu jest liczność fanów. Na tym urosły różne szemrane biznesy, tym się handluje na Allegro, do tego sprowadzają się największe oszustwa na FB. Zresztą trudno się dziwić: spece od social media trąbią na prawo i lewo: "zaangażowanie głupcze" po czym jak stuknie im równe 700 czy 6 000 fanów profilu firmowego robią przy tym fetę.
Truizmem już jest tłumaczenie, że nic po 500, 1000 czy milionie fanów, jeżeli siedzą cicho i nie wchodzą w żadne interakcje ze stroną. I że dużo cenniejszy jest nieliczny profil, na którym mamy 1 000 aktywnych fanów niż rozdmuchany profil nawet ponad stutysięczny, na którym administrator pisze sam do siebie.
Dlatego uważam, że obchodzenie jubileuszowych fanów jest demoralizujące i niesprawiedliwe. Prawie wszyscy wcześniejsi mają prawo czuć się rozczarowani, bo wcześniej polubili profil a tu przyszedł ktoś na gotowe i zgarnął pulę nagród. I dajemy w ten sposób fanom do zrozumienia, że nie są naszymi partnerami w dyskusji a pozycją na liczniku.