jak by chciał coś zaopiniować to udał by się na spotkanie ze specjalistami w danych dziedzinach
Noo.. i właśnie tak robi ; D
Nie ma spotkań - prezydent be, unika ludzi.
Są spotkania - prezydent be, bo pod publikę.
Jakby było spotkanie 3 lata temu, to byście jęczeli, że za wcześnie na takie dyskusje.
Zawsze znajdziecie miejsce do malkontenctwa.
Mając do wyboru
a) żadnych spotkań,
b) spotkanie, ale przed wyborami.
To i tak chyba opcja b jest lepsza niż a?
Czasami lepiej jest dopłacić do czegoś, niż nie kupić 'dla zasady'.