"ZUS jest z całą pewnością instytucją przestępczą, ale nie można jej nazwać zorganizowaną"

Stówka miesięcznie i deklaracjami ZUS/PIT i pochodnymi martwi się księgowy w biurze.
Naprawdę warto - mój czas jest sporo droższy.
Ciężko się nie zgodzić, że Tarnów to miasto 'specyficzne'. W wielu miastach 'coś' załatwiałem, ale tylko u nas ludzie są jak w rodzinie, dziwnej, oderwanej od rzeczywistości rodziniegushman pisze:No to się nam oberwało od pana Roleskiego... http://tarnowianin.com/7020_my_tu_w_tar ... ujemy.html
Problem w tym, że przedsiębiorcy z reguły mówią to co faktycznie myślą i z reguły mają rację...
Twój wpis świadczy tylko o tym, że jesteś za słaby żeby podołać trudom życia tutaj, dlatego podkuliłeś ogon i uciekłeś tam gdzie jest łatwiej. Po prostu poszedłeś na łatwizne. Zamiast próbować walczyć z tym co jest uciekłeś. Gdyby tak myślał każdy w czasach zaborów nie było by nas w ogóle.Dominik_PCH pisze:Moją ułańską fantazję w ciągu 6 lat skutecznie zabił wielki nieobecny. Wybudował autostradę, wyprowadziłem się i z uśmiechem na twarzy gram o swoje mercedesy za sms'y. Polecam każdemu młodemu. Jeśli nie masz czegoś, czego nie możesz zostawić w 5 sek. opuść to miasto jak najszybciej. W Tarnowie życie stygnie!
Jeśli tu zostaniesz za 10, 20 lat zasilisz grupę miejskich frustratów. Po prostu przesiąkniesz klimatem miasta i zmarnujesz swoją okazję.
W czasie zaborów nie miałeś gdzie uciekaćwejss pisze:Twój wpis świadczy tylko o tym, że jesteś za słaby żeby podołać trudom życia tutaj, dlatego podkuliłeś ogon i uciekłeś tam gdzie jest łatwiej. Po prostu poszedłeś na łatwizne. Zamiast próbować walczyć z tym co jest uciekłeś. Gdyby tak myślał każdy w czasach zaborów nie było by nas w ogóle.Dominik_PCH pisze:Moją ułańską fantazję w ciągu 6 lat skutecznie zabił wielki nieobecny. Wybudował autostradę, wyprowadziłem się i z uśmiechem na twarzy gram o swoje mercedesy za sms'y. Polecam każdemu młodemu. Jeśli nie masz czegoś, czego nie możesz zostawić w 5 sek. opuść to miasto jak najszybciej. W Tarnowie życie stygnie!
Jeśli tu zostaniesz za 10, 20 lat zasilisz grupę miejskich frustratów. Po prostu przesiąkniesz klimatem miasta i zmarnujesz swoją okazję.