Zamieszczam prośbę mojej mamy, trochę to dla mnie samego dziwne, bo sam prowadzę kolejki oczekujących i nie wysyłam pacjentów żeby się terminami zamieniali, tylko sam to robię, ale cóż - co kraj, to obyczaj.
Rzecz jest następująca - mama ma termin operacji zaćmy w Nowym Szpitalu 15.09.2014 - w tym czasie dostała skierowanie do sanatorium, więc kolejka przepada i nowy termin to czerwiec/lipiec 2015. Pani prowadząca kolejkę powiedziała, żeby mama sama poszukała kogoś, kto zamieni się z nią terminami - mamie odpowiada termin od 1.10 do końca roku 2014. Gdyby ktoś miał kogoś w rodzinie zapisanego na taką operację w Nowym Szpitalu w tym terminie, tj 1.10-31.12.2014, to można się zamienić miejscami, tzn w tym wypadku przyspieszyć operację. Kontakt do mnie na PM.
Kolejka do operacji na zaćmę - zamiana terminami :)
Kolejka do operacji na zaćmę - zamiana terminami :)
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
A prywatnie taki zabieg kosztuje około 2 tys. złotych. Czas oczekiwania około 1 miesiąca - głównie poprzez konieczność wykonania sporej ilości badań i szczepień na żółtaczkę zakaźną.
W jakiej kondycji jest państwowa służba zdrowia skoro nawet na zabiegi, które nie kosztują przecież jakiś niebotycznych pieniędzy trzeba czekać miesiącami a nawet latami (teściowej powiedzieli, że terminy operacji zaćmy z NFZ mają najwcześniej na początku 2016 roku)
PS. Zarząd NFZ przyznał sobie ostatnio 3 mln złotych premii. Przy cenach rynkowych dało by się za to wykonać 1500 operacji zaćmy.
W jakiej kondycji jest państwowa służba zdrowia skoro nawet na zabiegi, które nie kosztują przecież jakiś niebotycznych pieniędzy trzeba czekać miesiącami a nawet latami (teściowej powiedzieli, że terminy operacji zaćmy z NFZ mają najwcześniej na początku 2016 roku)
PS. Zarząd NFZ przyznał sobie ostatnio 3 mln złotych premii. Przy cenach rynkowych dało by się za to wykonać 1500 operacji zaćmy.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe" S. LEM
Tak, dokładnie tak jest. Moja babcia miała niedawno taką operację. Następne za jakieś 2 lata. Dodatkowo pojawia się problem, jak ktoś miał to w zaawansowanym stadium i do tego jeszcze inna wada wzroku. Wtedy trzeba dobrać nowe szkła osłabiając to chore oko żeby jakoś zbilansować te oczy. Ja się nie znam na tym, ale tak było w jej przypadku.Kulfon pisze:Robią jedno oko potem trzeba czekać od nowa na drugie ? z tego co słyszałem.
A Tobie ad2222 proponuję jeszcze dokładnie zorientować się jak jest z tą zamianą kolejki. Moja mama pracuje w funduszu i mówi, że taka zamiana to wcale nie jest taka prosta sprawa. Mają wiele takich spraw, skarg. Przytoczyła nawet przykład małżeństwa, gdzie mąż miał termin wcześniej, a żona później. Okazało się, że zabieg był pilniejszy dla żony i chcieli się po prostu zamienić miejscami. Nie dostali zgody na to, bo podobno procedury tworzenia i prowadzenia kolejki są narzucone ustawowo. Absurdów nigdy dość...
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45