Wpadki Pana Ścigały

[MTar]

Po pierwsze rondo mogilskie nie jest rondem, to tylko nazwa zwyczajowa. A w naszym przypadku nie chodzi tyle o sam kształt o pojedyncze wjazdy w Narutowicza i Krakowską i duży ruch pieszych.

[Marcin Golec]

Na Krakowskiej/Narutowicza/Sikorskiego jest w miarę zrównoważony ruch z każdej strony. Do tego: miejsca jest więcej niż na Słonecznej/Starodąbrowskiej. I można zrobić spokojnie pas do skrętu z Narutowicza w prawo w Krakowską. Tak samo z Krakowskiej od strony dworca w Narutowicza.

Nie do konca - w rozdziale dobowym moze - ale... w godzinach szczytu masz wyrazny podział na dojazdówki mniej i bardziej popularne...

No i co chwila swiatala...
jesli przelisz w miare spoko przez rondo - mozliwe ze utkniesz na swiatlach - paredziesiat metrów dalej... pare aut do towarzystwa i mamy ogon na rondzie... bo raczej nie wierze, ze ktos bedze szanowal zapis w kodeksie, ze jak nie ma miejsca do zjazdu - to i wjechac nie mozna.. a pokazuja to koreczki w centrum w okolicach ronda...

nie jestem twardoglowym zwolennikiem tradycyjnych rozwiazan. Ronda tak - ale do ronda trzeba przygotowac cos wiecej niz plac pod jego budowe...

Ale uporzadkowanie ruchu w miescie obiecuje kazda ekipa...

[hurricane]

Rondo bez przejść podziemnych dla pieszych w tym miejscu będzie znacznie gorszym rozwiązaniem od obecnego... Ruch pieszych, zwłaszcza w szczycie jest tu ogromny. A co chwila wchodzący piesi będą skutecznie blokować całe to rondo...

[Marcin Golec]

sie zrobi pod ziemią... pewnie też jakieś takie tymczasowe... łyżeczkę plastikowa w łapkę każdego pieszego i niech sobie każdy tunel lachnie we własnym zakresie...

nazwę się jakąś fajną zrobi i piknie będzie;)

[małopolska2]

Nie trzeba godzin szczytu, wystarczy że w niedzielę po mszy ludzie wyjdą z kościoła i na kilka dobrych minut cały chytry plan położą.
Słyszałem o grupie osób nie będącej fanami pomysłów powstających po fakcie.
Czy ktoś już zarejestrował domenę "antyścigacz.pl"?

[gushman]

Sprawdź sobie, zrób coś sam a nie czekaj tylko na innych żeby móc skrytykować. Choćby na home.pl.

Co do ronda w tym miejscu, to nie trzymałbym się ściśle miejsca wyznaczonego przez krawężniki. Można trochę zabrać przy outlecie i Tandemie, sporo można zabrać przy dawnej Speedway Pizzy, między kościołem a Sikorskiego też dużo miejsca. Ludziom do łażenia nie potrzeba aż tyle chodników. Spokojnie można wykrawać pod prawoskręty i bypassy ronda.

[MTar]

Tak ale takie coś można robić przy ostatecznej inwestycji, w przypadku tymczasowej zmiany, ryzyko jest na tyle duże że można tylko pasy pomalować i zrobić wysepkę z pachołków.

[małopolska2]

Mam pytanie- Czy jest, jedna, jedyna inwestycja w Tarnowie od czasu brania pensji przez Ścigałę która się udała? Która była trafiona i której nie trzeba poprawiać?

Robotnicy wrócili na plac Sienkiewicza, którego remont zakończył się kilka miesięcy temu. Na całym skwerze skuwany jest betonowy chodnik. To kolejna miejska inwestycja, którą trzeba naprawiać tuż po zakończeniu. Podobnie było w przypadku ul. Krakowskiej, notorycznie zepsutych wind w jedynym w mieście przejściu podziemnym i "kosmicznej" fontanny na placu Popiełuszki.

Powód? Przeprowadzone przez magistrat ekspertyzy wykazały, że wylany na odnowionym placu beton nie spełnia wymogów. Kruszy się i w błyskawicznym tempie niszczeje.

- Myślałam już, że wyczerpaliśmy limit bubli w Tarnowie, a tu jeszcze jeden - mówi Anna Mikoś, tarnowianka. Zaraz dodaje, że tym mianem określa kosmiczną fontannę obok Tarnovii oraz windy przy przejściu podziemnym na Mickiewicza, które notorycznie nie działają. - Mamy za dużo pieniędzy czy co, żeby wydawać je na ciągłe naprawy i remonty? - pyta.
gazetakrakowskazdodatkiemtarnowskim

Tarnowianie dziwią się, że miasto wyłożyło tak duże pieniądze za kosmiczną fontannę, która nie spełnia swojej roli. - Fontanna jest ładna, nie powiem. Ale to bubel. Częściej ją naprawiają niż działa - irytuje się Józef Gubernat, który mieszka niedaleko i koło fontanny przechodzi niemal codziennie. Jak mówi, kiedy fontanna była sprawna, to chętnie przyprowadzał do niej wnuczka. - Teraz przychodzimy tu razem rzadko, bo odkąd się popsuła to go już tak nie interesuje jak kiedyś - mówi.

Fontanna była "bezużyteczna" m.in. podczas ubiegłotygodniowych upałów. Po interwencji mieszkańców miasto sprowadziło wykonawcę, który w sobotę na nowo uruchomił cały mechanizm. - W sobotę i niedzielę wszystko działało jeszcze bez zarzutów. Sprawdzał to osobiście Jacek Kułaga, dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich - mówi Dawid Solak z biura prasowego tarnowskiego magistratu.

Wczoraj w południe ogromne granitowe kule - jedna z największych atrakcji fontanny - znowu się nie kręciły, bo zostały odcięte od dopływu wody. Ta tryskała jedynie ze stojącej na środku placu słonecznej kuli, ale słabiej niż wówczas, gdy uruchomiano całą instalację. - Wszelkie naprawy wykonywane są w ramach gwarancji, więc miasto nic za nie nie płaci - przekonują w magistracie.

Pechowa inwestycja za milion złotych
Fontanna została wybudowana pod koniec 2010 roku, ale ponieważ były już mrozy, jej oficjalne oddanie odłożono do wiosny.
Urządzenie, mające 28 metrów średnicy, odzwierciedla schemat Układu Słonecznego.
Zaczynam podejrzewać możliwość popełnienia przestępstwa i działania jeszcze prezydenta na szkodę miasta!
Ścigała jest dobry ale do wyjazdów do Stanów i jeżdżenia bez kasku na motocyklu ale jeśli już coś trzeba czasem jednak zrobić to nie widzę u niego profesjonalizmu.
Czytaj - wydania nie swoich pieniędzy na cele potrzebne, funkcjonalne a tym bardziej jest mowa o szastaniu pieniędzmi co tylko zadłuża Tarnów.
Nasz Tarnów.
Ścigała odejdzie, my z długami i wstydem zostaniemy...

[opornik]

Czepiasz się. Pan Prezydent dostał absolutorium i cały rok ma spokój.
Radni głosowali za udzieleniem absolutorium. Oni wiedzą lepiej niż jakieś tam persony.

[małopolska2]

Che,che nieźle szydzisz
A radnych kto wybierał? inne ciemne persony niż prezydenta?
Te same! biedne oślepione, pragnące swojej krzywdy ciemnoty!

Każdy wie, że to jest towarzystwo do wzajemnego popierania się i odznaczania, dziś odznaczamy w magistracie a jutro u mnie - tak myśli cech rzemiosł różnych czerpiących kasę z włażenia w tyłek.

A i jeszcze jedno, bo bym zapomniał - już dwa lata czekam na "Skwer Żółwia Franklina" wprost nie mogę się go doczekać i nie wiem czy to że skwer nie powstaje to jest przyczyna taka, że nikt ze znajomych nie ma ochoty wygrać przetargu czy cudem Boskim na chwilę magistrat otrzeźwiał?

[ad2222]

małopolska2, Nie żebym bronił naszego ukochanego El Presidente, ale gdybyś na ten przykład Ty był naszym Prezydentem, to pewnie w ogłoszeniu przetargowym napisałbyś, że ma być dobrze i porządnie zrobione, nie? Zaczynacie się nakręcać, i guzik z tego wynika. Bardzo dziwię się opornikowi, bo procedury przetargowe mu nie obce, a też zaczyna pod publiczkę uderzać.

Cieszmy się, że magistrat zaczął wymagać napraw gwarancyjnych.

[małopolska2]

Cieszmy się że główna komisja napraw gwarancyjnych zauważyła że są naprawy gwarancyjne... No wiesz... kpisz...
A przypominasz sobie stworzonych przez Ścigałę kilka etatów pod przewodnictwem "znającej się jak nikt w Tarnowie na sporcie" powołanej z POlitycznego nadania Latały grupy do wymyślenia co zrobić z obiektami Unii Tarnów, od stycznia biorą pieniądze i nic nie wymyślili to jest sztuka!

[Mr Greenback]

Cieszmy się że główna komisja napraw gwarancyjnych zauważyła że są naprawy gwarancyjne... No wiesz... kpisz...
A przypominasz sobie stworzonych przez Ścigałę kilka etatów pod przewodnictwem "znającej się jak nikt w Tarnowie na sporcie" powołanej z POlitycznego nadania Latały grupy do wymyślenia co zrobić z obiektami Unii Tarnów, od stycznia biorą pieniądze i nic nie wymyślili to jest sztuka!

Mógłbyś napisać coś więcej? Bo szczerze to nie wiedziałem nawet, że takie coś istnieje

[ad2222]

Cieszmy się że główna komisja napraw gwarancyjnych zauważyła że są naprawy gwarancyjne... No wiesz... kpisz...

To jak wg prezydenta malopolska2 miałby wyglądać taki przetarg?

[małopolska2]

Mógłbyś napisać coś więcej? Bo szczerze to nie wiedziałem nawet, że takie coś istnieje

O "zespole Ścigały" można poczytać na przykład tutaj:

http://tarnow.net.pl/index.php?pokaz=wiadomosc&id=12254

To jak wg prezydenta malopolska2 miałby wyglądać taki przetarg?

Kompetentni ludzie, niekoniecznie o marnej opinii w Tarnowie (remontujący teatr) wygrywają przetarg a prezydent przed rozpisaniem przetargu nie wie kto wygra.
A cena powinna być najmniej istotnym kryterium w przetargu.
Liczyć się powinno:
- jakość materiałów,
- ostateczny termin wykonania,
- brak podwykonawców,
- możliwość bieżącego nadzoru nad wykonaniem,
- uczciwość pracodawcy(wykonawcy) - umowy o pracę.
I najważniejsze - pomysł na wykonanie.
Nie tak jak do tej pory:
teatr - sypiące się schody wykonane podczas przymrozków, zapomniano o klimatyzacji, schody na środku widowni czyli nie ma najlepszych miejsc i stwarza to duże zagrożenie w czasie np. pożaru,
przejście podziemne - zalewane, najprawdopodobniej brak awaryjnego zasilania wind, nietrafiona inwestycja bo ludzie przechodzili przez jezdnię-teraz przebiegają,
była kapłanówka - brak pomysłu,
obiekty Unii - brak pomysłu,
remont krakowskiej - miejsce miało przypominać lata dwudzieste, lata trzydzieste a tym remontem zniszczył Ścigała niektórych przedsiębiorców w Tarnowie co się im jeszcze chciało, no i cała otoczka spartolenia roboty i kilkutygodniowe przestoje podczas jej wykonywania.
Prawdę mówiąc weźmiesz jakąkolwiek sprawę gdzie paluszki maczał najlepiej zarabiający prezydent miasta w Polsce a już możesz go wykpić.