majchers pisze:Miałem nie odpowiadać, ale co tam
Dziękuję.
majchers pisze:W prywatnym POZ tak zarządza się czasem pracy, skierowaniami, badaniami analitycznymi, RTG i innym sprzętem, aby było jak najtaniej.
Nie bardzo - publiczne placówki też tak mają. To się nazywa sprawne zarządzanie, i nie ma nic wspólnego z organem założycielskim.
majchers pisze:W specjalistyce- nie aplikuje się o takie procedury które są nieopłacalne, ogranicza się do minimum nadwykonania, nie przestrzega się wymaganego planu przyjęć.
To też nie jest domeną prywatnej służby zdrowia. Szczególnie jeśli chodzi o nadwykonania, bo ten temat też dotyczy mnie osobiście
- odpowiedz na jedno zasadnicze pytanie - jeżeli wiesz, że nikt za wykonana pracę Ci nie zapłaci - pracujesz czy robisz sobie wolne?
majchers pisze:W szpitalach, to już całkiem inna bajka
Tutaj mógłbyś wstawić tamten cytat o nieaplikowaniu o nieopłacalne procedury - to fakt, ale szpitale publiczne też mogą tak zrobić. Ale nie robią, bo wydaje im się, że 'jakośtobędzie'. A 'jakośtobedzie' to wyjątkowo mało precyzyjny plan.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński